Pecherzyki na wejsciu do szyjki macicy ????????

Hej dziewczyny , Od jakiegoś czasu odczuwałam dyskomfort w trakcie wspolzycia z mezem i wyraznie pobolewalo mnie z lewej strony na szajce i w kierunku jajnika . To taki promieniujacy bol.. Przy ostatnim okresie bolalo mnie juz nawet samo aplikowanie tampona.. Wczoraj goląc się zauwazyłam , ze na wejsciu szyjki macicy mam takie zgrubienia jakby pecherzyki z biala poswiata .. Gdy dotykam tego pecherzyka pobolewa mnie wszczegolnosci wlasnie z lewej strony.. To takie jakby zgrubienia - nie wiem jakto dokladnie nazwac ale na pewno nic takiego nie mialam wczesniej... Staramy sie z mezem o dziecko drugie i zastanawiam sie czy to moze byc objawem ciazy moze ? Wiem ze szyjka macicy jest spulchniona i sina w ciazy - moja na pewno jest spulchniona i wlasnie siwa lekko... Ale nie wiem skad te pobolewajace pecherzyki???? I to glownie lewa strona- czy ktoras z was miala cos podobnego ???? Do lekarza mam wizyte dopiero w piatek .. Wczesniej zbagatelizowałam to pobolewanie bo juz mi sie wczesniej tak zdarzalo w trakcie stosunku czasem .. No ale pecherzykow i bolu przy dotykaniu nigdy wczensiej nie mialam ! Zaczynam sie martwic bo to srednio wyglada....

a powiedz mi tylko - bom ciekawa - jak ty sobie kobito SZYJKĘ MACICY oglądasz???

Chyba coś pokręciłaś. Nie wiem jakim cudem podczas golenia się miałabyś zobaczyć szyjkę macicy. Domyslam się że chodzi o wejście do pochwy.

Napisalam ze to widac przy wejsciu szyjki macicy - poza tym chyba to ma najmniej znaczenia w tej sytuacji w jaki sposob to znalazlam ? Skoro jest cos na wierzchu nie trzeba chyba wiele trudu by to zobaczyc ?

Tak dokladnie chodzi o wejscie do pochwy .

no to raczej wygląda na jakąś chorobę prędzej - szyjka zasinia się w późniejszej ciąży, chociaż jeśli się staracie, to oczywiście niewykluczone, że niezależnie od choroby udało się! tym bardziej bym poszła do gina i nic sama nie kombinowała z leczeniem, bo jeśli jesteś w ciąży, to nie ryzykuj, że coś maluchowi zaszkodzi.

moze jakas choroba weneryczna-w kazdym razie lekarz

do lekarza jestem juz zarejestrowana na piatek na wizyte i tam sie wszystkiego dowiem.. Jednak nie ukryje ze martwi mnie bardzo fakt tego co zobaczylam.. I do tego to boli w dodatku :/ Tak jak cala lewa strona w trakcie wspolzycia co jest bardzo dziwne.. Okres spoznia mi sie juz 4 dni wiec niewykluczona ciaza - test zrobie sobie jutro rano bo nie raz juz mialam poslizgi z okresem wlasnie do 4 dni . Martwie sie bo bardzo zle to wyglada ale z drugiej strony moze to jest tak rozpulchnione przez ciaze??? Chociaz raczej o takich zgrubieniach , pecherzach czy grudkach ( bo nie wiem jak to nazwac) mowy w takiej sytuacji nie ma :/

no do lekarza się wybierz bo to może być jakaś choroba narządów płciowych.

jakoś mi się opryszczka narządów płciowym nasunęła na myśl

bolesne grudki to raczej nie przez ciążę - chociaż właśnie na początku ciąży może spadać odporność i łatwiej o chorobę. korzystasz ze wspólnych toalet, np w pracy? albo u kogoś w gościnie byłaś i korzystałaś? ja pamiętam, jak raz byłam u kumpeli na kawie, poszłam do toalety, a przy kawce ona mi opowiada, ze się leczy właśnie na grzybicę! myślałam, ze padnę - potem przez kilka dni mi się wydawało, ze mnie nie wiadomo jak swędzi! :D na szczęście tylko mi się zdawało!

hmm u każdej kobiety szyjka macicy jest na dnie pochwy i NA PEWNO jej nie widać bez użycia wziernika ginekologicznego :) Ale u ciebie może jest jakoś inaczej :D Tak czy inaczej wygląda mi to, co opisałaś na ajkiegoś brodawczaka, a więc pewnie mąż ci przywlókł HPV, albo ty od kogoś innego jak nie od męża złapałaś

to jest wieksze niz opryszczka.. jedno zgrubienie to jakby taki guz ( okragle twarde) i on najbardziej boli i to wlasnie po lewej stronie zaraz od wejscia..

Tak czy inaczej nie ma co zakładać że to od ciąży -musisz czekać na wizytę i wtedy się dowiesz co i jak ci dolega.

Jak pecherzyki, to pewnie opryszczka....

Widziałam zdjęcia tego brodawczaka - to zupelnie inaczej wyglada i jest o wiele wieksze... Juz nie wspomne o tym ze nie ma takiej mozliwosci by moj maz albo ja od kogos sie zarazic tym - pracujemy razem i cale dnie razem spedzamy wiec takie sytuacje sa wykluczone . A co do toalet to nie raz korzystalam z publicznych nawet jednak zachowujac szczegolna ostroznosc.. Tona papieru na deske (wlasnego) itp...

ok dziekuje za odpowiedz dziewczyny. zobaczymy co ginekolog powie.. Co by to nie bylo nie jest to raczej normalne bo w poprzedniej ciazy tez bym tak miala.. No nic uciekam na dzis .. jeszcze raz dziekuje za pomoc