Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fanaberia czy konieczność

ile trzeba zarabiać, żeby wynająć Panią do sprzątania???

Polecane posty

Gość fanaberia czy konieczność

Pytanie kontrowersyjne, bo wiadomo, wszystko zależy raczej od tego, jak bardzo nie lubimy sprzątać.. Ale mam pytanie do osob, ktore mają kogoś do sprzątania: ile zarabiacie i ile godzin w tygodniu jesteście w domu (odliczając sen)? Bo zastanawiam się powaznie nad wynajęciem kogos, bo po prostu nie ogarniam już. Ale to chyba kwestia mojego braku organizacji, aczkolwiek praktycvznie nigdy nie leniuchuję.... Rano wstaję o 5, z pracy wracam o 16. Co drugi weekend mam zjazd na studiach (studiuję budownictwo), na szczęście w moim mieście więc nie muszę dojeżdżać godzinami. Studia są naprawdę wymagające i trudne, w zasadzie to nie jest kierunek do studiowania zaocznie, ale nie mam wyjścia, nie zrezygnuję z pracy. Więc nauka pochłania mi naprawdę bite kilka godzin dziennie. Czasem mnie szlag trafia i wybieram sprzątanie a potem mam tyły w szkole i zarywam noce. Mam duży dom, 160mkw. Moj mąż pracuje w rozjazdach ,w domu jest tylko na weekendy (tak będzie jeszcze ok. 1-2 lata) i wtedy ma mnostwo innej pracy w domu: porąbać drzewo, przywieźć opał do piwnicy, latem podwórkowe sprawy, pomaga mi w ogrodzie itp. Wiec nie mam serca obarczać go jeszcze sprzątaniem, bo ma co robić w domu i tak. Ale jakoś mi głupio zamawiać kogoś do sprzątania u nas takie panie mają tylko bogacze, a my nie jestesmy zamożni, chociaz źle nam się nie wiedzie. Nasze wspolne zarobki to ok. 10 tysiecy, z czego sporą czesc pochłaniają rachunki. No i jakoś mi głupio, bo inne kobiety z mojej warstwy społecznej dają rade same w domu. Oczywiściue nie studiują, ale jednak mi wstyd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberia czy konieczność
dzieci nie mamy, bo i kiedy, a temat założyłam tutaj, bo są tu ogarniete kobiety, na pozostałych działąch to chyba tylko gowniazeria siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu_bździu
jak nie masz dzieci i prawie nie bywacie w domu to nie powinno byc u was balaganu - to taka pierwsza mysl mi sie nasunela po przeczytaniu twojego postu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie zasadnicze: kto robi ten bałagan nie do ogarnięcia skoro was ciągnie nie ma? :D no i kwestia pani do sprzątania: stać cię to bierz i nie oglądaj sie na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez urazy - ale praktycznie mieszkasz rzez cały tydzień sama ,mnóstwo czasu nie ma cię w domu a jak jesteś to przecież jka ty nie nabałaganisz to nikt nie przyjdzie i bałaganu nie zrobi . Dzieci nie macie - to kto ten bałagan robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia indywidualna
też mam spory metraż, dwoje małych dzieci, oboje pracujemy i czasami ledwie się wyrabiam na zakrętach... mam opiekunkę do dziecka, ale do sprzątania nie mam i nie chcę mieć nikogo. Wolę sama ogarniać swoje rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cjkhsghsgssss
nie wiem nad czym sie zastanawiasz, jak Cie stać na sprzątaczke to zatrudnij. proste jak drut...co Cie obchodzi zdanie innych, pewnie jakieś kury domowe z sąsiedztwa będą gderać z zazdrości, ale ja bym sie tym na pewno nie przejmowała, ważne, że Tobie bedzie lżej i bedziesz wracała do czystego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankoomomomnonnom
przynajmniej dasz komuś pracę ;) ps. a pracę masz związaną z kierunkiem studiów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberia czy konieczność
już tłumacze mam 3 koty - to oznacza sierść (chociaz wychodzą). Mamy kotłownię w domu to jednak się brudzi, mimo iż zmieniam buty jak tam idę napalić. Poza tym nawet głupie gotowanie (staram sie co 2-3 dni ugotowac cos) i już jest brudno. Dodajmy do tego maskarycznie zakamieniona wodę - 18 stopni niemieckich i wystarczą 4 dni, a umywalka jest szaro-matowa. Niebawem kupujemy centralny zmiekczacz, wiec mysle, ze bedzie ok. Nie wiem w zasadzie jak to się dzieje, że jest brudno. Odkłądam rzeczy na miejsce itp, ale podłogi po kilku dniach wymagają odkurzenia, bo normalnie jest masa paprochow, moich i kocich włosów, brudu różnego sypkiego. nie wiem skad się to bierze. Najgorzej ze sprawami łązienkowymii, kabine tzreba szorowac, sanitariaty i wszystko się tam zakamienia, że nie macie pojęcia. U nikogo czegos takiego nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mama pania do sprzatania
pracuje przewaznie od 8 do 16 ale czasem jestem w domu i o 20, maz najwczesniej w domu jest o 17. Mamy 1 dziecko. Pani do sprzatania dla mnie nie jest fanaberia raczej kims do pomocy komu za ta pomoc uczciwie place. Ja mam dom 170m, u mnie taka pani sprzata 4 godziny w kazdy piatek, ale nie sprzata wszystkich pomieszczen. Dla mnie to dosc wazna pomoc, bo pani sprzata naprawde dokladnie, w kazdy kat zajrzy a nie po lebkach jak niektore panie. Poza tym ja powiedzialam dokladnie jak chce by wygladalo to sprzatanie. Zarabiamy co prawda wiecej niz wy ale mamy dodatkowy wydatek jakim jest dziecko:P Ja mysle, ze nie tylko bogacze maja takie panie sprzatajace. Ja pochodze z rodziny wcale nie bogatej a mielismy przez pewien okres pania sprzatajaca takze mysle, ze to nie zalezy az tak od statusu spolecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam krolika
ojejku,piszecie ze autorki nie ma caly czas w domu,ale kurze i podlogi trzeba wycierac,lazienke przemyc,skoro cie stac autorko to sie nie zastanawiaj,wez sobie pania na 1-2 razy w tyg i bedziesz miala problem z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam krolika
ja mam 1 kota a tez brudzi nieziemsko,zn zwirek z toalety po calym mieszkaniu roznosi na lapkach,kupa siersci-kot pers ,w sumie musze codziennie odkurzac podlogi,kanapy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdiuydigaaaa
też mam kota i dokładnie ten sam problem. w 100% Cie rozumiem autorko, gdyby bylo mnie stac to nawet przez chwile bym sie nie zastanawiala nad sprzątaczką, tymczasem musze sama codziennie odkurzac i szorowac podłogi. Mimo to kota kocham najbardziej na świecie i w życiu bym go nie oddala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem o wiele wiecej czasu w
jestem o wiele wiecej czasu w domu i mam pania do sprzatania. Na razie przychodzi co 2 tygodnie. Na 140m2 potrzebuje ok 4-5 godzin i jak mam jakies prasowanie to jej podrzucam, to wtedy wiecej. Bierze 10 zl za godzine. Jak sie ociepli, to pewnie jeszcze okna umyje kiedys, ale to nie wiem ile jej zejdzie. No i ona mi w tym czasie wypucuje dom na blysk. A w tygdoniu to ja sobie tylko odkurzam (bo wiadomo przy dziecku i kocie trzeba przeleciec ze 2 razy w tydgoniu odkurzaczem) i kibelek czy wanne zmyje. Ale to zajmuje max 30 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas mleko AR rozwiązało
Nie trzeba być obłędnie majętnym. Przeciętne gospodarstwa domowe też stać na pomoc. My zamawiamy co jakiś czas panią z Ukrainy, ale nie regularnie, tylko przed świętami sezonowymi, albo dużymi imprezami rodzinnymi. Bierze dyszkę za godzinę, czyli mało, ale muszę przyznać, że trochę się pieprzy z robotą, by ją celowo wydłużyć i skasować więcej pieniążków za dzień pracy, bo niektóre czynności wykonuje dwa razy dłużej niż ja lub mąż (niby tak super dokładnie). Ale ogólnie jestem zadowolona, bo nie muszę się stresować, że czegoś nie zdążę zrobić bo mi się za dużo zejdzie na sprzątaniu. Myślę, że to dobre rozwiązanie od czasu do czasu, ale co tydzień czy co 2 tyg. raczej bym z takich usług nie korzystała, bo nie musi być tak super idealnie, a za zaoszczędzone pieniądze możemy spędzić miło czas poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×