Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość admirałka0

JEdno, cz ydwójka dzieci - serio aż taka różnica?

Polecane posty

Gość admirałka0

Ja rozumiem dyskusje czy ma być jedno, czy piątka, ale różnica o jedno dziecko to przecież niewiele. Dwójkę dzieci też można wychować jak dwójkę jedynaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby tak i niby nie. Ja mam3 siostry... dzieci zawsze chciałam 2- normalnie chciałabym 1, ale nie wyobrażam sobie życia bez sióstr, więc i dziecku chcę dać rodzeństwo :) Rodzeństwo to fajna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6tvter
to tak jak ja też mam rodzeństwo i ni wyobrażam sobie aby moje dzieci były same i dlatego mam dwójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia karma
serio zwlaszcza jak robisz za matke, ojca i dostarczyciela dobr wszelakich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No niewiem
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja decydując się na to, że chce mieć więcej dzieci nie myślałam o tym, żeby córka miała rodzeństwo. Po prostu tak chciałam. Ale teraz jak patrzę na dzieciaki to wiem, że i dla Nich jest lepiej, że są we dwoje. Kiedyś to nawet chciałabym jeszcze trzecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
koniecznie przynajmniej 2. Nie wyobrażam sobie życia bez rodzeństwa. Poza tym - tak z obserwacji - jedynaki zazwyczaj mają specyficzne zachowania, które u dzieci posiadających rodzeństwo nie występują. Ja większości tych zachowań nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zamierzam z mężem mieć dwoje dzieci. Mój mąż ma dwóch braci, zazwyczaj żyli w zgodzie (jak mieszkali wszyscy w jednym domu) teraz nie wyobrażają sobie życia bez dwójki. Jak najmłodszy ma jakiś problem to od razu telefon do obu braci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekwosci
ja mam jedno i więcej nie chce dzieci ...fajnie jak dziecko ma rodzeństwo ale nie zawsze jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmkjjk,ujyj
te teorie o dziwnych zachowaniach jedynaków to poniekąd kłamstwa-naprawde kwestia wychowania. Ja majac 1 dziecko trzesłam sie do przesady a teraz majac dwoje mam inne podejscie i ... chce miec trzecie.Podobno majac 1 trudno zdecydowac sie na drugie ale majac dwoje to inaczej i ze o 3 łatwiej. Wszystko zalezy od organizacji. Jednym i z jedna pociecha cięzko . Zalezy od charakteru rodziców jak leniwi to iprzy jednym niełatwo bo wiadomo stare nawyki pospac,pojesc a przy dziecku jest co robic. różnica czy chów czy wychów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniecznie dwójke dzieci
Nawet gdyby moje dzieci miały dzielić ze sobą pokój! Sama mam rodzeństwo i nie wyobrażam sobie go nie mieć,dlatego moje dziecko też będzie miało brata albo siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz odpowiedz
pytanie bylo czy to taka roznica a nie czy wymarzycie o 2 czy nie, dla mnie to byla ogromna roznica, nibynic a jednak, mialam roznice roku miedzy ciazami i pwoiem ze moj organizm sie strasznie podlamal, co wiecej jak masz jedno to zawsze jak zasnie masz czas jako tako dla siebe albo zeby dom ogarnac, przy 2 jak jedno zasnie czas tzreba poswiecic temu drugiemu, roboty caly czas 24h masakra a ja narzekalam jak miala jedno pod opieka! teraz zaluje ze sie zdecydowalam na drugie, do pracy na razie nie a szans wrocic:/ wiec jestem kura domowa ktora czasami sie na ploty wyrwie, jesli juz drugie to chociaz z jaka przerwa na zycie dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna dziwna...
Ja się zgadzam z Majką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmkjjk,ujyj
No to pisz ezadna róznica a nawet lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz odpowiedz -> między moimi jest też różnica roku, jestem bardziej zorganizowana niż przy jednym, mam więcej czasu dla siebie pomimo tego, że są cały czas pod moją opieką. Ja sobie nie wyobrażam już inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmkjjk,ujyj
Majka..... nie masz i nie masz porównania .Dobrze tak jak jest. JAa teraz z perspektywy czasu bedac matką żałuje ze jestem sama,jakos brakuje kogos chociaz wiadomo relacji nie przewidzisz i moze kontakt mielibysmy żaden z tym rodzeństwem. Nie ma to nie ma. Nawyki? kwestia czego nauczyli rodzice jak hodowali hrabianke z zadartym nosem ( moje 4 kolezanki jedynaczki w wieku 33 lat sa pannami)bo mamusie wciskały ze jak mąż to lekarz ,prawnik ojojoj. Teraz chodza z mamuskami jak dewotki i plotkuja z braku laku :):):) Jedno dziecko---- duzo marzeń do spełnieniarodzicom i jak 'cos nie tak' to załamka rodzicom :)a dwoje to lżej psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga gar
dwoje to lzej psychicznie hmm no nie wiem ja urodzila 4 mies temu swoje drugie, pierwsze ma 2.5 roku i jestem tak podlamana psychicznie ze musze chodzic do psychologa oczywiscie jesli zorganizuje opieke dla dzieci :/ moje zdrowie psychicznie znacznie podupadlo, oze za kilka lat to sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmkjjk,ujyj Ja mam córkę. Mi nie brakuje nikogo do pogadania, bo z braćmi męża mam dobry kontakt. Z jednego brata męża żoną mamy rewelacyjny kontakt więc można powiedzieć, że jesteśmy tak jakby ,,siostrami''. Wyjechałam na studia 500 km od domu i nie miałam problemów, że jestem sama. Nie którzy mają z tym problem, że są sami bez nikogo. Mam koleżankę, która ma 2 braci i nie umie się z nimi dogadać. Nigdy się nie dogadywali. Więc już lepiej być jedynakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile ludzi tyle opinii. Ja czasem jestem zmęczona do granic wytrzymałości a potem patrzę na moją dwójkę i myślę sobie, że fajne mam te dzieciaczki. Chociaż ostatnio byliśmy tydzień u teściów i nawet teściowa mnie pożałowała i po kryjomu do mojego męża, że muszę mieć strasznie ciężko z dwójką takich maluchów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie denerwuje wkładanie jedynaków do jednego wora z napisem: egoista. Egoizm, samolubstwo, czy narcyzm, to cechy charakteru, często zależą od tego, jak zostaliśmy wychowani, albo jak nas sytuacja życiowa ukształtowała, a w życiu nie zależy to od tego, czy mamy rodzeństwo, czy nie. Znam wiele osób, które mają rodzeństwo, ale są egoistami, zapatrzonymi w czubek własnego nosa, myślącymi tylko o sobie. A z rodzeństwem z reguły nie utrzymują kontaktów, bo nie mogą się dogadać, porozumieć. Znam też ludzi, którzy nie mają rodzeństwa, a są tak szalenie towarzyscy, tak komunikatywni, mają tylu znajomych, przyjaciół, że naprawdę można im pozazdrościć. Wniosek jest jeden: można dobrze i mądrze wychować jedynaka, ale można też mieć dwójkę dzieci wychowanych na egoistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×