Gość anka37 lat Napisano Styczeń 29, 2013 od lipca 2012 wynajęłam mieszkanie małżeństwu z dzieckiem, którzy mają swoją kawalerkę. był problem z płatnością za lipiec (na szczęście miałam pieniądze i zapłaciłam za czynsz w spółdzielni), we wrześniu uregulowali, potem ok aż do stycznia. Przyszło rozliczenie za wodę, więc ok. 15 stycznia mąż zadzwonił i ten pan zaczął kręcic, najpierw z odstępnym, że może na luty (ok, zgodził się mąż w moim imieniu, mieszkanie na mnie, ale on tym się zajmuje) , bo nieprzewidziane wydatki itd.(dodam, że odstępne mieli płacic dopiero od 1.1.2013, ze względu na wydatki, jakie ponieśli z przystosowaniem mieszkania po poprzednich lokatorach). Był problem z rozliczeniem za wodę, bo strasznie wyszło dużo, ale skorygowałam ze spóldzielnią. i wtedy zaczął się problem. Oni nie mają pieniędzy, żeby zapłacic nawet czynsz za styczeń 2013. Co ja mam zrobic, jak ich nastraszyc, wprowadzic się tam, jutro mają dzwonic, ale nie zadzwonią, bo po rozmowach z mężem pan lokator przedłużał aż do jutra, tj. środa termin płatności, bo chcemy zapłacic czynsz do spółdzielni. nadmienię, że ode mnie nie odbierają oboje telefonu. Co można zrobic. Proszę o porady, tylko ten człowiek to kombinator, czrodziej, pracuje w JW . Może chaotycznie napisałam, ale jak z takim rozmawiac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach