dziewictwo

pytanko do kobiet czym dla was jest dziewictwo? rozmawialismy wczoraj z kumplami przy piwie no i kilku z nas sie niezle narabalo no i jeden wyskoczyl z tematem dziewictwa naszych kobiet. ogolnie podsumowujac kazdemu z nas ktory jest juz dluzej z kobieta w jakis sposob to ptzeszkadzalo i psulo czesto humor. kumpel ktory poruszyl temat jest na etapie narzeczenstwa i mowil ze go ostatnio kwestia jej bylych strasznie meczy. 2 kumpli to typy uwodzicieli (chociaz to moze zle okreslenie bo wyrywaja niezbyt ciekawe i atrakcyjne laski) stwierdzilo ze dla nich doswiadczenie i umiejetnosci sie licza. stwierzili ze o malzenstwie nie mysla i to jaka kobiete chcieliby na zone teraz jest nieistotne i narazie o tym nie mysla. Tomek stwierdzil ze to wszystko wina rownouprawnienia i ze roznica pomiedzy mezczyznami a kobietami sie coraz bardziej zaciera i musimy to zaakceptowac . No ale z niego taki pantofel co mu zaraz przypomnielismy. i doszlismy do wniosku ze mezczyzna nie moze bac sie stawiac na swoim i dazyc po to czego pragnie. polecialo kilka niecenzuralnych slow na kobiety no ale mielismy niezla bombe. no ale dzis juz jestem trzezwy ale sobie k**** wkrecilem to o czym gadalismy i no sie zastanawiam co z moja Kaska?. czy jestem w stanie z nia stworazyc dluzszy zwiazek i czy to kobieta mojego zycia(jestesmy juz 1,5 roku ze sobą)? dodam ze kasia to wspaniala kobieta no i nie wiem czy to ze miala 3( do tylu sie przyznala) moze byc taka wada ktora coraz mniej jestem w stanie zaakceptowac. w sumie od poczatku czulem sie zawiedziony no ale staralem sie o tym nie myslec i wrzucic do zakladki przeszlosc. co jakis czas to wracalo ale po wczorajszym wieczorze k**** znow uderzylo z wieksza sila.

A ty ile miałeś ? Ona była pierwszą ? No to masz pecha :P

w pewnym zakonie zatrudniaja glównie nastolatki i dwudziestoparolatki ciekawe czy na wejsciu robią im test na dziewictwo

Faceci to takie poyebane plemię. Najpierw chcą się wyszaleć (chcą pukać babki na lewo i prawo), następnie w wieku trzydziestu paru lat nachodzi ich chęć na ustatkowanie i szukają cnotliwych dziewic celem ożenku, nie zdając sobie sprawy że przez swe wcześniejsze zachowanie pozbawiają się szans na realizację tej ostatniej zachcianki. A jak się już któremuś uda, to i tak po kilku/kilkunastu latach małżeństwa idzie w końcu na dziwki, bo z powodu małego doświadczenia partnerki (czytaj - własnej głupoty i ograniczeń) potrzebuje seksualnych urozmaiceń.

marcello pięknie to ująłeś nic dodać nic ująć. Jeżeli autorze jesteś szczęśliwy z tą dziewczyną to po co rozgrzebywać przeszłosć chcesz żeby woja kobieta to zrobiła i coś się wydało niepotrzebnie z Twojej strony chyba że masz czyste sumienie ale nie mi to oceniać:)