Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eva__ev.

I wygląda na to że dojrzałam w końcu do sakramentu małżeństwa

Polecane posty

Gość eva__ev.

Mija właśnie 6 rok od cywilnego, synuś ma 2,5 roku i teraz dopiero czuję że brakuje mi ( tzn nam) sakramentu małżeństwa. Czy miał ktoś podobnie? W zasadzie oboje z mężem jesteśmy wierzący ale marnie praktykujący. Chcielibyśmy trochę zmienić nasze życie, zbliżyć się do Boga. Czy wie ktoś może jak wygląd ślub w takiej sytuacji? Słyszałam, że nie są konieczne nauki. A może źle słyszałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie ja byłam Ewą....
jak dojrzeje samo spadnie... za wyjatkiem holenderskich jabłek szprycowanych chemia off course :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie :) Gratuluję tej decyzji :) Moja koleżanka tak miała, chodzili na te nauki mimo że byli z sobą 6 lat bez ślubu. Dzięki naukom wiele ciekawych rzeczy się dowiedzieli i nie żałują(a jak sobie można pogadac z księdzem :)-dzięki temu obie strony się uczą . I wszystkiego dobrego na"nowej"drodze życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie sa konieczne
ja sa:O:OP nagle wierzaca sie stala hahahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my przystepowalismy do sakramentu w niecale 2,5 roku po slubie cywilnym, synek mial 2,5 roku. nauk nie mielismy (ale to od ksiedza zalezy) u nas tez byla specyficzna sytuacja - slub bralismy w parafii rodzinnej meza (tam mieszkalismy jak slub "zlatwialismy", ja mieszkalam 250 km stamtad a maz byl 1000 km ode mnie. i nie bardzo takowe nauki moglyby sie odbywac. zreszta juz wczesniej ksiadz stwierdzil ze da nam dyspendse od nauk. slub normalnie. najpierw nasz sakrament, potem ksiadz zmienil szate i odbyl sie chrzest synka. zamieszania za duzego nie bylo - swiadkowie byli jednoczesnie rodzicami chrzestnymi synka. "jak to nie sa konieczne" - nie wiesz ze wrocic na sciezke wiary mozna w kazdej chwili? i ze lepiej pozno niz pozniej? a co to wrocic nie mozna? zakaz jakis? po okresie buntu czesto przychodzi uspokojenie i zwrocenie sie ku jakiejs Wyzszej Istocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie sa konieczne nagle wierzaca sie stala hahahhahaha x A co to śmichania? Każdy ma swoj czas, jeden szybciej "się kapnie", drugi pózniej.Dokładnie jak mowi przedmówczyni-w każdej chwili można wrócić na ścieżkę wiary.Nieważne kiedy ale ważne w ogóle. Każdy jeden "powracający"to w niebie impreza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub cywilny brałam gdy
dziecko miało 1,5 roku. rok później brałam kościelny.nauki mieliśmy,bardzo krótkie,2spotkania.jedno z księdzem,jedno z panem z poradni.wymieniliśmy uwagi,przemyślenia.było sensownie,wesoło i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva_ev.
A czy można iść normalnie ubranym? Po pierwsze szkoda mi wydawać pieniędzy na sukienkę którą tylko raz włożę. Po drugie byli by tylko świadkowie więc nie będzie wielkiej uroczystości. Poza tym własnie wprowadzamy się do własnego domu i każdy grosz się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Mama dwójki
Oczywiście, że możesz iść w normalnej sukience. Gratuluję, wspaniała postawa. Bardzo szanuje ludzi którzy mówią TAK przed Bogiem wtedy kiedy naprawdę w to wierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Mama dwójki
Aha i będziesz miała tylko jedna spowiedź. Normalnie jest dwie, ale jeśli mieszka się z partnerem to tylko jedna na dzień przed ślubem no i wtedy juz celibat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×