Myslalam ze zwymiotuje ogladajac filmik z porodu

sama jeszcze nie rodzilam, tak chcialam zobaczyc jak te porody wygladaja, obejrzalam kilka porodow naturalnych i raz mniej raz wiecej krwi, generalnie to od patrzenia czasem mnie bolalo, czasem nawet ok sie ogladalo. Pozniej oglądałam cesarskie ciecia i myslalam ze zwymiotuje :O Ja wiem ze ból bólem, i ze może później róznie być z moim kroczem, ale to jak wygląda cc to masakra. Niby wiedzialam jak zbudowany jest brzuch itp, ale jak zoabczylam to rozcinanie to nie wiem jak kobiety moga sie na to decydowac :O Naprawde rozciągnięta pochwa to po prostu rozciagniety otwor, a tu ten caly tluszcz te wszystkei warstwy... masakra normalnie :O i tu mam pytanie do kobiet po cc - czy ogladalyscie wczesniej lub pozniej takie filmy? naprawde myslalam ze zalatwie sobie skierowanie do cc bo szkoda mi cipki ;) ale teraz mam nadzieje ze nie bedzie komplikacji i powodu do wykonania cc :O

nie oglądałam przed, bo nie brałam takiej mozliwości pod uwagę - porodów naturalnych również nie, kątem oka coś niecoś zobaczyłam później w jednym programie, ale to tak przez palce - nie lubię takich filmów i nie wydają mi się potrzebne

no wlasnie ja nie wiem co mnie naszlo, ale tak od jednego przez kolejne doszlam do sporej ilosci. gadam tez z kolezanka wlasnie ktora rodzila naturalnie i o tych filmach rozmialysmy to ona pisze ze jej porod byl fajny szybki czysty nie meczacy, cos jak ten (podsylalysmy sobie linki ;) ) https://www.youtube.com/watch?v=xjnTIhFj0eI a porownujac go do tej cc to nigdy w zyciu nie zrozumiem checi cc https://www.youtube.com/watch?NR=1&v=EHEBrdZzSks oczywiscie uprzedzam ze w linkach sa filmy z porodami wiec kto nie chce wiedziec niech nie oglada :P teraz mnie normalnie przeraza mysl ze moglabym miec cc :D

Ja miałam CC.Nieplanowane,tak wynikło podczas porodu.Nie widziałam przecież nic,co mi tam robią.Filmy widziałam.

Dla mnie największym minusem było to,że przez kilka dni nie mogłam się ruszyć,bardzo bolała mnie rana.Pomagali mi wstać z łóżka i obrócić się na drugi bok,a te,które rodziły naturalnie mogły się ruszać bez problemu. Ale za to one miały bolesny poród a ja nie.

a to? :D Babeczka urodziła w stanie hipnozy!! https://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xf5f7eFpLew&feature=fvwp oj tak bym chciała ;)

no wlasnie bolesny porod, ale pozniej zazwyczaj szybko dochodzi sie do siebie a po cc dluzej wiec w sumie moze lepiej te pare godzin mniejszej lub wiekszej meki ( bo przeciez roznie dziewczyny opowiadaja) niz wiele dni ( akurat po cc wszystkie moje kolezanki potrzebowaly minimum kilku dni pomocy przy np podnoszeniu sie itp ewentualnie jak mogly same to z wielkim bolem jednak)

ja nie potrzebowałam - w Uk wyganiają z łóżka po max. 8 godzinach, samodzielne wstawanie wymagało odrobiny 'gimnastyki' i myślenia, ale do zrobienia na prochach przeciwbólowych, tym niemniej wolałabym naturalnie, ale nie mogłam

a to ze sie nie widzi podczas porodu to przeciez i przy cc i przy sn ;) teraz tez juz coraz czesciej do sn sa rozne rodzaje znieczulenia. Jednak jak patrzec na to co przechodzi nasze cialo to az mnie brzuch zabolał bardziej jak cipka ;) patrze na moj brzuchol i wydaje mi sie ze jest taki napiety jakby dziecko bylo zaraz pod skora a tam tyle ciecia brzdkiego mialoby byc. A przy sn to strasznie wyglada ten moment przed wyjsciem dziecka jak glowka tak wypycha krocze :O fuuuj :P ale jednak jest to wszystko czystsze jak cc, wczesniej myslalam ze jest odwrotnie i po sn normalnie dziura jest miedzy nogami taka duza po dziecku :D Hahahah teraz sie smieje z tego ale serio takie mialam wyobrazenie ze dziecko wychodzi a kobieta z dziura lezy i pomalu to dochodzi do siebie :D a to jednak jakies resztki wody jeszcze wyplyna, pozniej lozysko i juz krwawienie jak przy okresie. A mam jeszcze pytanie, jak sie krwawi po cc? tzn no po sn to juz tak od porodu krew jak z dzieckiem leci tak juz leci, a po cc? tu wyciagaja dziecko z brzucha a w majtkach juz podpsaka czeka? tez cos tam wyplywa przy okazji ciecia?

Mnie ta cesarka jakoś nie obrzydziła. Bardziej mnie zniesmaczyło jak w tym pierwszym filmiku dziecko się tak wyślizgnęło z pochwy. Jakoś ochydnie to wygądało :-/

no wlasnie 8h, moja kolezanka po tym czasie po sn juz do domu szla! tez uk. W pl wiem ze tak z godzinke dwie sie lezy, a pozniej samemu przechodzi sie na lozko do sali normalnej i juz normalnie toaleta itp, tak ze wszystkie znajome w zaleznosci jak musialy odespac juz pierwsze karmienie same wstawaly do malucha czyli po np 3h pozniej po 5h ... a wiec do 8h to juz kilka razy bylo na nogach, czesto i po kapieli ogarniete juz. Naprawde naczytalam sie tyle o tym ze sn to rzeź i lepsze cc a chyba jednak bede zwolenniczka sn oczywiscie nie mowie tu o sytuacjach gdy niestety trzeba, ale tak zeby chciec cc to nie rozumiem i jednak nie zrozumiem

ale przy cc tez wyskoczylo z brzucha. Akurat mnie ten moment tak pozytywnie zaskoczyl i w tym i w tym porodzie :) tak z wyskoku maluchy wylatuja :) ale jak pisalam chodzi mi bardziej o poród a nasze ciala, naczytalam sie ze sn wyglada masakrycznie a tam nic takiego nie widac, a przy cc to ciecie tych roznych warstw skory i te wody wyplywajace nagle :O no i po sn ta matka lezala juz normalnie tzn nogi rozlozone ale tak ze tak powiem fajnie wygladala, a po cc? taka tam rozcieta rozbebeszona :O

a wiecie co mnie jeszcze zaskoczylo? obchodzenie sie z dzieckiem. tyle sie wszedzie mozna nasluchac o delikatnym podejsciu a tu tak wyciagaja na sile jakby te dzieci. w sumie to przy obu porodach sie zdaza ale jadnak przy sn te dziecie w duzej czesci same wychodza a przy cc tak ciagna za glowy :O no ale w obu pozniej tak wycieraja, obracaja itp ze oni krzywdy im nie zrobia :P a przy cc to tam na filmie widac jak przy zszywaniu pierw zszywa macice pozniej brzuch prawda, to jak to jest z tym szwem na macicy? Przeciez to takie bulwy tam zrobil zszywajac to jak to pozniej sie goi? Chyba dlatego tak niektore kobiety pozniej narzekaja ze boli i ze twarde dlugo jest bo chyba tak byle jak lekarze w srodku zszyja jak myslicie?

Mnie po cc wypuścili na 3cią dobę. Sama wniosłam dziecko na 3cie piętro a tydzień później do kościoła poleciałam i całą msze wystałam :) Przyznam szczerze, że ogólnie w szpitalu po porodzie powinno się leżeć z dzieckiem do ok 4tej doby (nieważne jaki poród) bo w tej właśnie dobie uwielbia sobie wyjść żółtaczka. 8h po porodzie do domu? W życiu bym się na to nie odważyła... ze względu właśnie na żółtaczkę. A co do filmów ;) Mnie dużo bardziej obrzydzają filmy z sn. cc to taka zwykła operacja- rozcięcie chirurgiczne. Znacznie gorzej wyglądają np. operacje plastyczne czy chociażby operacja na otwartym sercu. O operacjach ortopedycznych z użyciem narzędzi niczym od kowala czy innego stolarza to nawet nie wspomnę ;P Cc to lajtowy zabieg- takie moje odczucie patrząc po filmach. Sn za to dla mnie jest wbrew wszystkim moim wyobrażeniom... Brrrrrrrr!

do domu wychodzi się na kilka h po porodzie, tyle żeby matka sie ogarneła, ewentualnuie przespała i dochodzi do siebie w domu nie w szpitalu 6-8h to normalny czas na wyjscie do domu i tam nie wyobrazalne jest zostawac w szpitalu na noc itp po porodzie bo w jakim celu? oczywiscie jesli dziecko przechodzi zoltaczke z koniecznoscia naswietlania to inaczej ale jesli nic sie nie dzieje takiego to nie ma potrzeby. szczepienia wykonuja inaczej niz w pl wiec to tez nie problem

Ja obejrzałam sobie na youtube film z porodu naruralnego i cesarki.Ale dopiero jak urodziłam już swoje dziecko, bo nie chciałam się przerażać na starcie :D nie wygląda to może jakoś pięknie i estetycznie, ale nie jest też śmiertelnie przerażające.Gorszą reakcję mam jak ktos mówi o złAMAniu nosa, albo widze jak na filmie ktoś uderza twarzą w podłogę,krzesło czy coś.Mam tak jak sama doznałam urazu nosa notabene od mojego własnego małżona jak mnie uderzył niechcący :D

tragedia, jak w rzezni, w zyciu nie chcialabym cc zamiast NATURAOLNEGO porodu ktory mamy w genach...

i nigdy nie oglądam takich filmów. Po co mam się niepotrzebnie nakręcać ? Czy to mi w czymś pomoże ? Chociaż ja właściwie to oglądałam takie filmy dawno temu jako 13-latka z ciekawości. Nie było to estetyczne doznanie ale dało się znieść ten widok. Uciekać przed rodzeniem dzieci ze strachu przed cierpieniem to też co niby ma mi to dać ? Czy ja w ten sposób jakoś ucieknę przed cierpieniem tak ogólnie wynikającym z życia ? przed starością, potencjalną chorobą i pewną śmiercią w przyszłości ? Takie rzeczy nikogo nie ominą, bo to nieuchronna część życia. Przy tym poród to pokuś.

ale o co chodzi z tym naturalnym ona nie wyglada zeby ja cokolwiek bolalo dziwne troche

Ogladalam wiele filmow z porodow i generalnie ok, ale na film z cc nie moglam patrzec :o