Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chlopaksexu

dziewczyny czemu tak rzadko lubiecie uprawiac sex?

Polecane posty

Hm moja twierdzi że sex nie jest najwazniejszy już mija msc a my tego nie robilismy o co chodzi??kiedys potrafilismy codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL chętny na ...
mężatka to co Cię blokuje,dawaj do pieca :) Mam też chęci na mężatkę :) One są bardzo doświadczone i nie chwalą się co to nie one.Po prostu potrafią ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 70procentsprawdzx
ja mam na odwrot, to ja lazilam za facetem i chcialam seksu, jemu wystarczalo raz na 2-3 tyg czasem nawet rzadziej PORAZKA!!!!! czasem bylo tak, ze ubralam sie w sexy koszulke itp. a on sie odwracal plecami i tyle Do tego doszly inne problemy i teraz ja chce odejsc Mam go dosc i zycia z nim A on mi robi problemy z rozwodem :( nagle mnie kocha i chce seksu, a ja juz nie potrafie z nim spac, nie potrafie ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazunia23
I znowu Twój temat :D U nas jest normalnie. Jesteśmy półtora roku po ślubie, ale na razie nie mogę narzekać na brak seksu. Mąż ciągle mnie zaskakuje i jest super. Nie chciałabym by to kiedyś się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamin brala tabletki to codziennie było a jak już brala to mija ponad 2 lata i wlasnie gdzies od ponad roku już ma mala ochote.teraz sam musze się często mastuerbowac.oj jaakbym mial taka dziewczyne jak Ty albo zone i robila to wszystko to bym mogl z 3 razy dziennie nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazunia23
Chłopaku, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankeska.....
kobiety zazwyczaj nie potrebuja tyle seksu co facet bo musza miec jakis bodziec zeby sie zachcialo. One nie maja wacka ktory sam staje. Ale miesiac bez..? Moze ma kogos na boku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23lata ,no. A do tego rzadku się widujemy bo pracujemy i na 2 kierunki studiow chodze i jeszcze jakies praktyki ona też ma duzo na glowie ale tnz żeby nie uprawiac sexu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL chętny na ...
70 % rozumiem Cie całkowicie :) Nie wyróbka gdy jedno chce,a druga strona ma te sprawy w nosie.Też tak miałem i zmieniłem partnerkę po wielu latach.Teraz mam kiedy tylko zechcę i to w najlepszym wydaniu.Nieraz zrobię sobie sam do południa bo jestem ciepłokrwisty,ale i po południu,wieczorem dajemy sobie na luz wspólnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 70procentsprawdzx
jak sobie przypomne co roblam, zeby on sie mna zainteresowal To az mi wstyd, ze bylam taka zalosna :( siadalam na nim okrakiem, zaczynalam calowac, ocierac sie o jego krocze, w lozku gladzilam go po brzuszku kierujac reke coraz nizej, masowalam penisa A ten sie odwracal i odsuwal ode mnie Czuje sie jak jakas nachalna ścierka tjak teraz o tym mysle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie ma już sprawdzalem badalem i nie ma nikogo na boku.moze dlatego też że ma anemie i ciagle napady slabosci itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazunia23
No to ja też mam 23 lata. I już męża od półtora roku. A Ty się nie przejmuj, może kiedyś to wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL chętny na ...
Ja się męczyłem wiele lat,aż przyszedł moment odwagi by opuścić tą zimną kobietę.Mam wielkie potrzeby i co tu mówić więcej,szukałem podobnej i mam teraz.Kochamy się w różny sposób i wymyślamy coraz to nowe sposoby dogadzania sobie.Bardzo ważny jest partner,który rozumie,jak ważny w życiu jest sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz dla mnie sex nie jest najwazniejszy rozumiem to że np źle się czuje itp. .kocham ja i ona mnie ale to chyba już przesada .poczekam zobacze kiedy bd chciala a wtedy jej powiem że mi się teraz nie chcę odechciaalo mi się bo ona do tego doprowadzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazunia23
I wydaje mi się, że to najlepszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 70procentsprawdzx
ja mialam tak, ze nie chcial sie kochac ze mna od pazdziernika do lutego/marca Nie wiem co sie dzialo, nic nie mowił Podejrzewam, ze mial kogos, bo ciężko mi uwierzyć, że mozna tyle bez seksu wytrzymać. Teraz jest wielce zakochany, ale to wszystko razem (plus inne sprawy) spowodowało, że ja nie widzę już przyszłości z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_fiolek
u mnie jest na odwrót, mój narzeczony w ogóle nie ma ochoty na sex, martwi mnie to, rozmawiam z nim na ten temat ale to i tak nic nei daje, może powinnam wysłać go do seksuologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XL chętny na ...
70 ... No to długo od października do marca.Powiedz,a jak sobie w tym czasie radziłaś.Ja nawet do południa sobie pomogę.No nie wiem,ale u mnie pomimo swoich lat nic się nie zmienia od młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cocococo
Do autora tematu: pogadaj z kobietą swoją. Nie wiesz, co jej siedzi w głowie! Może ma jakieś problemy z samoakceptacją? Może czuje, że o nią nie dbasz, że Ci się nie podoba? Tylko rozmowa i to taka głęboka, z serca, rozwiąże sprawę. Jeżeli naprawdę Ci na niej zależy, to POGADAJ z nią tak od serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cocococo
Ja Ci powiem od strony kobiety, jakie mogą być przyczyny. x Ja też miałam problemy z seksem z moim chłopakiem... Mam lekką nadwagę, nie akceptuję swojego ciała... I naprawdę czasem trudno jest mi się otworzyć. Ale o on o tym wie i wie, że bardzo chcę i mi na nim zależy... x Powiem Ci jedno, kobiety są trochę inaczej zbudowane niż faceci: kobieta Cię musi PRZYJAĆ do siebie, do swojego ciała, to wymaga ogromnego zaufania! i oddania takiego EMOCJONALNEGO! Jeżeli macie jakieś problemy nierozwiązane w zwiazku to ona po prostu nie jest w stanie tego zrobić! Wiem to po sobie, takie współzycie sprawia BÓL i wcale nie jest przyjemne. Więc jedyny sposób to cierpliwość i rozmowa i miłość, a jeżeli nie to musisz znalezc sobie jakąś inną... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecammmmmmmmmm
Nie ma nic za darmo, na dobre zdrowie w tym dobry seks trzeba sobie zapracować. Oto 5 punktów i 2. zasady: Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://www.youtube.com/watch?v=sNcF_f5sdoo 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl & WWW.lechrk.republika.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_lewatywa_-_jak_to_zrobic_cz2.html Oto 2. kardynalne zasady, które należy absolutnie przestrzegać by uniknąć chorób cywilizacyjnych takich jak: zawał, wylew, udar, hemoroidy, cukrzyca, etc.: 1)3 x 30 x 130 gdzie: 3- trzy razy w tygodniu 30- wysiłek fizyczny rekreacyjny ciągiem przez 30 minut 130- wysiłek fizyczny tak duży by osiągnąć tętno 130ud/min lub się spocić 2) 3 x 8 = 24 gdzie: 8- osiem godzin pracy 8- osiem godzin odpoczynku 8- osiem godzin snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość definicja miłości
Każda miłość prowadzi do seksu, lecz nie każdy seks do miłości. wild_wind (07-08-2005 11:55:00) Odpowiedz cytując Jeśli jest pozbawiony miłości,jest całkowicie nieseksualny, bo staje się wówczas np. ucieczką od samotności, zadośćuczynieniem, niby gwarancją wierności, głodem pożądania, który chcemy za wszelka cenę zaspokoić, potwierdzeniem własnej seksualnośći , dowartościowaniem się, wyładowaniem złości, zemstą, sposobem na nudę, służy dominacji i kontroli, wynikiem społecznej presji, sposobem na depresję, buntem, wypływa często z poczucia winy.... taki seks sprawia ból , upokarza, rozczarowuje. Jeśli te nieseksualne potrzeby zostawimy przed drzwiami sypialni , wtedy seks ma szansę stać się czymś pięknym, prawdziwym, pełnym rozkoszy i przyjemności. Stanie się sposobem wyrażania miłości, radości , zachwytu . Znikną niepokoje a seks będzie czymś dobrym, pożytecznym, pięknym, potrzebnym i oczywistym. Bo najpiękniejszy seks to ten bardzo ale to bardzo seksulany.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj ja jestem z nia 4s lata kiedys było inaczej od jakiegos czasu tak jest a gdzy wlasnie rozmawiam znia szczerze to twierdzi że mysle tylko o seksie a jak jej mowie że nie ona i tak twierdzi że mysle tylko otym a jak nic nie robie gada że mnie nie pociaga no kurwa niech wkoncu się zdecyduje.bo już mnie to wkurwia.jestem cierpliwym czlowiekiem bo dla mnie nie jest to najwazzniejsze ludzie maja inne problemu gorsze na tym swiecie.ale no bez przesady jestesmy dlugo że soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seks w służbie.....
Seks w służbie pola uczuć Generowanie pozytywnych emocji przez człowieka jest jakościowo rozmaite i zależy od wielu czynników. Ważny tutaj jest czas trwania takiej generacji, czyli inaczej mówiąc im dłużej ktoś jest w stanie zadowolenia, tym lepiej. Istotny jest również poziom emocji, czyli im wyższe zadowolenie czy szczęście, tym też lepiej. Są to proste zasady i każdy powinien je zrozumieć. Ideałem, do którego powinniśmy dążyć, jest, aby uczucie szczęścia było maksymalnie duże i jak najdłużej trwało. W dawnych czasach, kiedy królował matriarchat, swoistym „generatorem szczęścia były kobiety, które wtedy nie podlegały ograniczeniom moralnym narzuconym przez religie i nie były też ograniczone przez mało uczuciowych mężczyzn. Genetyczne cechy kobiet predestynują je jak nikogo innego do takiej właśnie roli. Szeroko rozbudowana strefa uczuciowa, jest wprost idealnym podkładem do rozsiewania szeroko pojętej miłości, a jej możliwości, przeżywania ekstazy seksualnej, są czymś wielkim, w czym żaden mężczyzna nie może się z nimi równać i nawet marzyć o zbliżeniu się do tych umiejętności i możliwości kobiet. Orgazmy kobiet, przeżywane w czasie aktu seksualnego są o wiele bliższe stanowi nirwany niż się powszechnie sądzi. To nie tylko długa fala rozkoszy, jaką na krótko dostaje z takiego aktu mężczyzna, lecz długotrwały stan tak potężnej ekstazy, że od stanu nirwany dzieli je tylko wątła nić. Niestety nasze pasożytnicze byty, którym ta sytuacja nie odpowiadała, zaczęły prowadzić szeroką działalność, na rzecz zablokowania tych umiejętności kobiet, dlatego, że pole uczuć było niewystarczająco nasycone ujemną energią. Matriarchat upadł i kobiety zostały tak mocno ograniczone społecznie oraz kulturowo, że ich pozytywny wkład do pola uczuć został sprowadzony na poziom niższy niż możliwości mężczyzn w tej dziedzinie. Umiejętność przeżywania, głębokich i długotrwałych ekstaz, nadal istnieje u kobiet, ale nie korzystają one z niej prawie wcale i związane z tym napięcie, rozczarowania wraz z niezadowoleniem, skutecznie niweczą te chwile szczęścia, których jeszcze doświadczają. Czy można zmienić ten stan rzeczywistości? Tak. Można. Można to zrobić przebudowując z powrotem ludzką świadomość tak, aby zerwała ona ze sztucznymi ograniczeniami w tej dziedzinie. Sztucznymi, dlatego, że istnieją one tylko w psychice człowieka. Jak wygląda stan aktualny? Jak wyglądają, teraz możliwości fizjologiczne mężczyzn i kobiet w dziedzinie seksu? Przeciętna kobieta, jak już to zostało powiedziane, będąc w stanie podniecenia seksualnego, jest w stanie przeżywać po kolei tyle orgazmów jeden po drugim, ile tylko ma na nie ochotę, ile ma potrzeb i tyle na ile pozwoli jej własna fizyczna wydolność. Tylko ta wydolność jest wyznacznikiem i hamulcem rozbudzonego podniecenia kobiety. Mężczyzna po osiągnięciu orgazmu, jest fizycznie i psychicznie niezdolny do dalszego zaspokajania kobiety. Musi odpocząć. Musi się zregenerować i fizjologicznie i mentalnie, aby znów stać się aktywnym. Ten właśnie czas, który jest potrzebny na jego regenerację, zabija bezlitośnie możliwość dalszego bezustannego przeżywania kolejnych ograstycznych ekstaz przez kobietę. Jest to czas po prostu stracony. Oczywiście pokazujemy tutaj najczęstszy przypadek, bo zawsze są przecież odchylenia od normy i w stronę dodatnią i ujemną Już poprzez porównanie fizjologii kobiet i mężczyzn widać wyraźnie, co jest potrzebne kobiecie, aby jej ekstatyczne stany trwały tak długo, aż osiągnie ona stuprocentową pełnię swojego nasycenia szczęściem. Nasycona w ten sposób kobieta, staje się na bardzo długo po zakończeniu aktu płciowego, przyjazna dla swojego otoczenia, przyczyniając się w ten sposób do dalszego generowania pozytywnych fal emocji. Prawdziwy seks powinien przebiegać w układzie jedna kobieta kilku partnerów. Nie ma tutaj określonej z góry liczby tych partnerów. Wszystko, bowiem zależy, od potrzeby kobiety i umiejętności i jej oceny. Optymalny układ to siedmiu mężczyzn i jedna kobieta. Dlaczego tak a nie inaczej? To żaden nakaz. Partnerów może być trzech, albo nawet trzydziestu trzech. Jak już zostało powiedziane, wszystko zależy od potrzeb kobiety i to ona powinna decydować w jakim układzie będzie się czuła najlepiej. Optymalny przebieg takiego aktu płciowego powinien wyglądać tak, że gdy jeden mężczyzna osiągnie swój orgazm, ustępuje pola drugiemu i czeka na swoje zregenerowanie. Przy prawidłowym doborze ilości mężczyzn, kiedy ostatni z nich osiągnie swój orgazm, ten pierwszy powinien już być zdolny do kolejnego zbliżenia z kobietą. W ten sposób poprzez generowanie u kobiety kolejnych orgazmów, jednego po drugim, jej umysł zbliża się do poziomu wysokich stanów świadomości, zdolnych obudzić drzemiącą w niej wiedzę, którą jest pamięć ludzkości i może umożliwić osiągnięcie kontaktu mentalnego z wysokimi poziomami gęstości. Taki kontakt jest na tyle w stanie na tyle odmienić psychikę kobiety, że stanie się ona dość szybko samodzielnie działającym generatorem nieustającego szczęścia i dla siebie i dla otoczenia. Doborem najbardziej odpowiedniego zestawu partnerów, powinna zająć się sama kobieta i to powinno zależeć wyłącznie od jej decyzji, tak samo jak kierowanie samym przebiegiem aktu seksualnego. Skutkiem działania fałszywego obrazu moralności, mającego za nic fizjologię kobiety uważa się powszechnie i tak też zaczęły w swoim zagubieniu uważać kobiety, że to mężczyzna jest tą strona, która o wszystkim decyduje. Swoją zapomnianą przewodniczą rolę, przekazały w ręce mężczyzn przeświadczonych o swoim prawie do decydowania we wszystkich dziedzinach życia. Kobiety muszą się obudzić. Muszą zrozumieć i one i mężczyźni, że to właśnie kobieta jest przeznaczona do kierowania swoimi potrzebami i uczuciami. Fizjologia jest fizjologią i nie zmienią jej żadne nakazy, przepisy, czy fałszywe przekonania. Tak jak można oszukać głód, dostarczając organizmowi tylko jeden rodzaj pożywienia, tak samo można oszukiwać i strefę seksu. Lecz oszukiwany organizm odwdzięczy się w przypadku monotonnego pożywienia w najlepszym przypadku, znudzeniem, a w gorszym, chorobami. W przypadku oszukiwania sfery seksualności, dostajemy w efekcie to, co mamy chorą z niezadowolenia i nieszczęśliwą ludzkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celtic lullaby
lubimy często. tylko Twoja dziewczyna nie. magiczna rada: pogadaj z nią a nie sie żalisz na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chłopaka
pewnie jest jedną z >80% oziębłych kobiet, które nie mogą osiągnąć orgazmu, więc seks dla nich jest albo poświęceniem, albo bolesną katorgą. Spróbuj namówić ją na seksuologa, a jeśli odmówi, to zmień model na sprawny w tej materii, bo se życie zmarnujesz, bądź nabawisz prostatyzmu. Jeśli ma jakieś zaburzcenia fizykalne, to poleć jej trening dildem, wtedy może sama nauczy się orgazmu. Ponoć kobieta by nauczyć się orgazmu musi odbyć kilkadziesiąt sesji seksualnych będąc w pełni zdrową na ciele i umyśle. Mam nadzieję, że nie strzelasz spermą po minucie. Kobieta wymaga stymulacji łechtaczki śr. 10 minut, więc jeśli jesteś szybkostrzelcem, to wykorzystaj język, palec serdeczny lub dildo, wtedy wyrobisz u kobiety nawyk przeżywania orgazmu. Nigdy nie zostaw jej bez orgazmum pamiętaj!!!!!Jest to kardynalny błąd >80% mężczyzn/ciemnogrodzkich, którzy przed kamerą mają czelność powiedzieć, że stawiają w życiu seks na 1-szym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×