Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo szczesliwa dzissss

Juz niedlugo nauczyciele nieroby beda miec tylko 40 dni wolnego!!!!

Polecane posty

Gość gość
Ja mam porównanie pracy dydaktycznej w szkole oraz na uczelni (z dorosłymi) oraz w sektorze biznesowym (nie nauczanie) i uważam, że przede wszystkim praca nauczycieli powinna być znormalizowana. Prawda, że pracują te 4-5 godzin dziennie, ale i prawda, że poza lekcjami mają mnóstwo roboty, której de facto NIKT nie rozlicza czasowo, a zatem prace typu sprawdzanie klasówek i pisanie sprawozdań kwalifikują się raczek do umowy o dzieło. Nikt nie liczy ile np. prądu zużywa nauczyciel u siebie w domu sprawdzając klasówki. Jest to system pracy, który już na wstępie rodzi niejasności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nazywać n-li nierobami???? Przepracowałam 30 lat w szkole i byłam wymagającą.Moja praca była moją pasją i za to brałam jeszcze pieniądze.To było moje powołanie rodzinne.Nie dorobiłam się,ale zrealizowałam się zawodowo.Moje dzieci chore,a ja do szkoły,bo tam pod klasą 30 osób.Nie jedną kłótnię z mężem zaliczyłam z tego powodu.Ale to drobiazg.Po latach wiem,że było to moje miejsce z prawdziwego zdarzenia.Z rodzicami szanowaliśmy się.Działaliśmy wspólnie.Uczeń nie miał prawa nam się zgubić. Takich jak ja jest szeroka rzesza n-li.Nie obrażajcie ich.To ciężka i odpowiedzialna praca.Ale i satysfakcjonująca.Przynosi tyle radości,spełnienia.Trzeba tylko kochać dzieci,ludzi!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, tylko Twój system wynagrodzeń (pomijając już wysokość, bo to zależy) różni się od innych. Albo 8 godzin w pracy (nawet jak akurat nie ma co robić) i tam wykonywanie wszystkich pozatablicowych obowiązków (tak zakłada kodeks pracy) albo regulowanie za pomocą innych umów tych nierozliczonych godzin. Albo coś jeszcze innego, sposób odpowiadający specyfice pracy nauczyciela - ale czegoś takiego nikt w zasadzie nie zaproponował w Polsce. Nie jesteś męczęnnicą, jesteś pracownikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nauczyciele to nieroby
Celna odpowiedź i trafiająca w sedno sprawy. 8 godzin w szkole, od 8 do 16. Skoro jest tak ciężko z przygotowaniem się do zajęć, proponuję pracę w wakacje, również od 8 do 16 - jak my wszyscy. Dla jasności - nie generalizuję, wiadomo, są wyjątki, białe owce w czarnym stadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech zostanie każdy z Was nauczycielem i pogadamy po 2latach pracy jak Wam zbrzydnie takie zycie pracując po 10 h dziennie w papierach i przy tablicy za 1600zl. Tyle wystarczy by każdy się przekonał jaki to ciężki kawalek chleba. 7lat sie uczyłam, niejednokrotnie zarywałam noce, nie miałam czasu by wyjść że znajomymi na piwo nawet a osoba bez pojęcia ocenia nauczycieli. Przede mną kolejne 5lat studiów, które muszę opłacić z tej marnej pensji i znaleźć na nie czasu. Warto się zastanowić co się mówi jak się ma pojęcie mgliste o tym zawodzie. Skończyć studia może każdy ale nie każdy dostanie pracę za sam papier bez żadnej wiedzy. Taka osobę pozna się po 10min rozmowy. Jeśli myśli taka cwaniara, że studia jej wystarczą do pracy niech idzie i zaliczy antropologie kulturową i filozofię z psychologią, zobaczy jak będzie przygotowana do zawodu nauczyciela. Zaczynałam pracę myslalam, że jest to lekki zawód. Po roku zobaczyłam, że sprzedawca ma lepiej i ma czas na swoje życie. Ale kocham dzieci i nie wyobrażam sobie innej pracy dla siebie. Cierpliwosci muszę mieć wiele i nieraz jest ciężko wszystko pogodzić. Niech Ci rodzice co zarzucają nieróbstwo nauczycielom chociaż nauczą je czytać i pisać sami. Bo nawet tego nie potrafią zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×