Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marudka 86

Szczesiwi bez slubu - czyli na przekor trendom! :-)

Polecane posty

Gość marudka 86

jw! ile tutaj szczesliwych par ktore nie maja slubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam sie ,ze teraz trendy jest ślub brać - bo takich bez ślubu to teraz pełno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgthgtfrhgtfh
tez tak mówiłam jka Ty autorko, po paru latach wspolnego zycia wzielismy slub i co? Jest lepiej niz kiedykolwiek przed. Przekonałam sie ze slub to nie tylko papierek, bo tak sie mowi przeciez. czujemy sie jeszce bardziej zwiazani ze soba, tworzymy jeden team.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
mozna byc szczesiwym ze slubem i bez ja pytam sie tych ktorzy sa ze soba dlugo a slub im do tego szczescia nie potzrebny :-) my jestesmy razem 8 lat i jest nam dobrze bez slubu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
zobaczymy autorko jaka będziesz szczęśliwa jak cie zostawi z dnia na dzień, bez kasy i mieszkania - bo po zakończeniu konkubinatu nie należą się kobiecie alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ale co jest takiego niezwykłego w byciu razem i byciu szczęśliwym, że aż trzeba o tym temat zakładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marudka
zobaczymy jaka będziesz szczęsliwa, jak cie za pare lat kopnie w dupe i zostaniesz z niczym, no może z dzieckiem hehe. a po ewentualnej smierci prawa do majatku beda mieli jego starzy a ty nic nie dostaniesz. emeryturki po mezu tez nie dostaniesz. jest milion mozliwosci i w kazdej z nich zostaniesz z gołą dupą hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
odpowiedz masz w poscie powyzej Twojego... jakie to pary zyjace w konkubinacie sa nieszczesliwe i w jakim niebezpieczenstwie zyja... :p ja nie potrzebuje niczego od swojego faceta, kazdy ma swoj dom, swoje pieniadze, jak sie rozpadnie to kazdy zabierze sie i wroci na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marudka - nie, każdy taki temat prowokuje tego typu odpowiedzi. Jeżeli ludzie żyją razem, bez przymusu to logiczne, że dobrze im razem. Tu się nawet nie ma co zastanawiać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jaki z was związek jak wszystko macie oddzielnie ? tylko pewnie sypaicie razem ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZawszeCiekawaaa
Ja też jestem z partnerem i nie mamy ślubu. Co prawda nie jesteśmy ze sobą nie wiadomo jak Dlugo bo ponad rok no ale o sumie to jak małżeństwo. Mieszkamy razem, spodziewamy sie dziecka i wg... Niby myśleliśmy o ślubie ale póki co odłożylismy to. Jego rodzice trochę naciskają ale my Narazie nie chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
poza tym temat jest skierowany do szczesliwych par zyjacych bez slubu a nie starych purkiew ktore patrza tylko co mozna odziedziczyc i dostac jak Twoj maz wywali kopyta super myslenie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano wiedziesz stare prukwy znają życie . I wiedzą już ,ze nie zawsze zloto co sie świeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marudka
stare prukwy hehe dobre, a jak ci nie daj Boze!! (niech zyje jak najdluzej) partner sie przekreci, to pewnie pierwsza bedziesz drzec wlosy z głowy. oczywiscie nikt na majatek nie patrzy, ale jak sie zkim zyje X lat i buduje wspolne dobro, ma wspolny dom to chyba normalne ze po smierci jednego drugiemu sie wszystko nalezy, a tobie sie bedzie nalezec AZ nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - trochę jest racji w tym, że z punktu widzenia prawa ślub się przydaje. W życiu nic nie zmienia, ale jak każda umowa - zabezpiecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FFrytka nie brzydka
do babek powyzej - wszytsko zalezy od testamentu a nie tego czy jest sie po slubie czy nie!! moj dziadek przepisal 80% majatku na kochanke, babcia sie zdziwila !! my jestesmy 18 lat razem, 3 dzieci, brak slubu w niczym nie przeszkadza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
my mamy mieszkania, jedno mam po babci, moje a on ma po rodzicach, mieszkamy u niego, kazde z nas ma swoje wiec nie bedziemy musieli nigdy niczego dzielic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala lolo
Popieram panią powyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
mamy siebie i wspolne uczucie :-) wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos nie planuje rodziny zakladac to niech sobie zyje w konkubinacie nie widze problemu. Sama jeszcze do niedawna zylam. Zycie jak zycie, roznicy zadnej nie ma. Ale jak sie ma dzieci to wiocha zeby sie kazdy w rodzinie nazywal inaczej :O No i tak jak dziewczyny piszą, kobieta rodzi dziecko, siedzi w domu, nie pracuje , flaki sobie wypruwa przy pieluchac, a taki cie zostawi bez dachu nad glową i nie masz do niczego prawa! wiec....jak rodzina to raczej slub i jedno nazwisko , a jak nie to po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala lolo
Wszystko zależy od testamentu, jełopy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli tak naprawdę niewiele ;) W każdej chwili możesz się spakować i zabrać swoją część uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
no tak co za wygoda prawda? nie ma rozwodu, papierkowej roboty :-) nie planujemy dzieci wiec nie bede miala niczego na glowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marudka
no i co? ja mam mieszkanie po dziadku, dom po rodzicach i moj maz tez ma swoj dom po rodzicach. nie trzeba zadnego testamentu spisywac i latac po notariuszach, po prawnie po sobie dziedziczymy. a testament zawsze zreszta mozna podwazyc. w razie wypadku i pobytu w szpitalu lekarz ci nie udzieli informacji o zdrowiu twojego partnera, bo jestes dla niego po prostu obca osoba. nie mozecie sie razem rozliczac. alimentow od niego nie uzyskasz, przykladow z zycia codziennego moznaby mnozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotkkkka
Allium a co ty masz takiego wspolnego czego ona nie moze miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×