Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marudka 86

Szczesiwi bez slubu - czyli na przekor trendom! :-)

Polecane posty

Gość siabadabadaaaa
mam 36 lat. kiedy uznasz mnie za "starszą"? Analogicznie - szkoda ze sie nie wypowiedzą starsze mężatki których mąż odszedł do młodszej 😴 z dupy to twierdzenie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale ja nie podwazam czy jestescie szczesliwi czy nie, bo oczywiscie ze bez slubu mozna zyc szczesliwie, ale to tak jakby ktos załozył watek szczesliwi po slubie- na przekór trendom, no bez sensu, kazdy zyje jak chce i tyle, ale dziwne jest jak ktos musi az o tym watek załozyc. Ja zyje po slubie 17 lat prawie, nie wyobrazam sobie zyc bez slubu ale nie zakładam watku ze jestem szczesliwa po slubie, to jakies dziwne, taka osoba jak autorka ma jakies watpliwosci i nie do konca jest taka szczesliwa jak głosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
ja zostałam wyrolowana chociaż papierek miałam i co teraz mam zrobić? zaskarżyć papierek? to świadczy niestety o twojej wyjątkowej głupocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
beznadziejka nic nie zrozumiałas z tego co napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musztarda
wredniucha10 "mąż i tak będzie musiał zapłacić podatek od nabycia spadku, prawda?" nie prawda NIESTETY PRAWDA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
branie slubu jest bardziej powszechne niz nie branie go, mysle ze tych osob jest zdecydowanie mniej, chcialam pogadac z babkami takimi jak ja ale widze ze uznano ze mam watpliwosci i nie wiem czy jestem szczesliwa czy nie...no coz skoro wy wiecie lepiej ode mnie ?! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadabadaaaa
Ja spadam ale wszystkim - i tym w małżeństwie i w wolnych związkach - życzę szczęścia w imię zasady: żyj i daj żyć innym ;) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
do musztarda wredniucha10 "mąż i tak będzie musiał zapłacić podatek od nabycia spadku, prawda?" nie prawda NIESTETY PRAWDA! jeśli nikomu nie zapisał - majątek osobisty dziedziczy żona i dzieci w częściach równych - jeśli nie ma dzieci - dziedziczy żona i najbliższa rodzina męża w częściach równych, przy czym udział żony nie może być mniejszy niż 1/4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhe+-
Moj poprzedni związek - 6 lat bez slubu, potem coś mnie podkusiło i slub - po 3 latach już rozwód :( Mąż się przestał starać, w końcu jak juz żona to nie musiał, nie?... Teraz 5 lat w związku i już nie dam się skusić na śluby, obrączki i inne bezwartościowe bzdury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 lat bez ślubu -;) Ale co raz częściej stwierdzam ,że go mimo wszystko chce więc moje dawne poglądy uległy zmianie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
krewni w pierwszej linii, małżonkowie i dzieci są zwolnieni z podatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musztarda
do musztarda wredniucha10 "mąż i tak będzie musiał zapłacić podatek od nabycia spadku, prawda?" nie prawda NIESTETY PRAWDA! jeśli nikomu nie zapisał - majątek osobisty dziedziczy żona i dzieci w częściach równych - jeśli nie ma dzieci - dziedziczy żona i najbliższa rodzina męża w częściach równych, przy czym udział żony nie może być mniejszy niż 1/4 TAK i od spadku płaci się PODATEK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
marudka a nie mozesz pogadac ze wszystkimi?? z kobietami w zwiaku, nie wazne czy z papierem czy bez, bo skoro ten papier nie ma dla Ciebie znaczenia to po co dzielisz kobiety na zamezne i niezamezne. Po prostu szukasz u innych słusznosci zwiazku bez papiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musztarda
wredniucha10 krewni w pierwszej linii, małżonkowie i dzieci są zwolnieni z podatku heheheh obyś nie musiała się o tym przekonywac na własnej skórze - jak boli zapłacenie podatku od wspólnego, w zasadzie majątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
Rodzina podatkowa nie płaci Zwolnienie obejmuje wszystkie spadki i darowizny przekazywane w ramach najbliższej rodziny. Nie ma przy tym znaczenia, czy chodzi o pieniądze, ziemię, mieszkania, domy, pałace, zamki, samochody, jachty, samoloty, obrazy, rzeźby, księgozbiory, kolekcje znaczków czy monet, biżuterię, futra, papiery wartościowe... I nie ma znaczenia ich wartość. Zwolnienie obejmuje nawet te warte miliony złotych. Ale trzeba uważać, bo najbliższa rodzina podatkowa to wcale nie to samo co w życiu. W podatkach najbliżsi to: małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, wnuki, pasierbowie, ojczym, macocha i rodzeństwo. Tylko spadki i darowizny od nich mogą być wolne od podatku. Najbliższymi podatkowo nie są natomiast: teściowa, teść, zięć i synowa. I tu zwolnienia podatkowego nie ma. Zwolnienie tylko za zgłoszenie Ale uwaga! Zwolnienie ma warunki. Jeśli spadek bądź darowizna od najbliższych mają być zwolnione od podatku, trzeba je zgłosić „właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego (najczęściej chodzi o urząd darczyńcy). Jest na to specjalny formularz - „Zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych - SD-Z2. Trzeba w nim podać szczegóły na temat spadku bądź darowizny, m.in. stopień pokrewieństwa łączący nas ze spadkodawcą bądź darczyńcą, udział procentowy w nabytym majątku i jego wartość rynkową, w przypadku nieruchomości (ziemia, mieszkanie czy dom) - jej powierzchnię, w przypadku np. auta - markę, numer rejestracyjny i rok produkcji samochodu. Uwaga! Brak zgłoszenia oznacza brak zwolnienia podatkowego. Read more: http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,11481427,Jak_uniknac_podatku_od_spadku_i_darowizny.html#ixzz2JeKqi5LM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musztarda
Ale uwaga! Zwolnienie ma warunki. Jeśli spadek bądź darowizna od najbliższych mają być zwolnione od podatku, trzeba je zgłosić „właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego (najczęściej chodzi o urząd darczyńcy). Jest na to specjalny formularz - „Zgłoszenie o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych - SD-Z2. Trzeba w nim podać szczegóły na temat spadku bądź darowizny, m.in. stopień pokrewieństwa łączący nas ze spadkodawcą bądź darczyńcą, udział procentowy w nabytym majątku i jego wartość rynkową, w przypadku nieruchomości (ziemia, mieszkanie czy dom) - jej powierzchnię, w przypadku np. auta - markę, numer rejestracyjny i rok produkcji samochodu. Uwaga! Brak zgłoszenia oznacza brak zwolnienia podatkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StrongPanasonic
W Polsce jest straszne parcie na slub i cala zwiazana z tym szopke.Mnie rodzina strasznie naciskala, ze musi byc slub , bo dlugo juz razem bylismy. Powiedzialam,ze cywilny moge wziasc . Tez bylo zle , bo w polsce musi byc pierwszy koscielny. To bylo dla mnie okropne, do tego caly ten stres z ksiedzem , kosciolem i goscmi. Wzielam slub , ale nadal uwazam ze nie bylo mi to potrzbne. Zyjemy tak jak zylismy, z tym ze ja mam swoje nazwisko ze wzgledu na wykonywany zawod. Tyle kasy wyrzuconej w bloto. Oczywiscie jak powiedzialam , ze moje dziecko bedzie moglo sobie wybrac wyznanie , to kolejny cyrk sie zaczal , ze musi byc chrzest. A dla mnie osobiscie to chrzest oznacza przypisanie do kosciola katlolickiego. Co tez jest sprzeczne z moimi pogladami. Czuje sie jakbym szla ze stadem baranow, ktore maja klapki na oczach. Meza bardzo kocham i on nas tez.W polsce wszystko kreci sie w ogol religii, a ludzie sa piedziesiat lat za murzynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
do musztarda bardzo sie mylisz z tym podatkiem, jesli w ciagu pół roku zgłosi sie spadek w US to najblizsza rodzina nie płaci zadnego podatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
no dokładnie! i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudka 86
szukam wymiany doswiadczen, ich historii, bo niestety ale my musielismy sie scierac ze znajomymu ktorzy ciagle pytaja kiedy slub, z rodzina bo to oczywiste ze slub musi byc...to troche inna historia, gadac gadam ze wszytskimi ale chodzilo mi o wlasnie takie problemy ktore zameznych i zonatych nie dotycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska lodia
StrongPanasonic - znam to i popieram tak dokladnie jest u nas!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
marudka olej innych ;) zyj tak jak chcesz, jak jestes szczesliwa bez slubu to nie rób nic bo ktos naciska, to Twoje zycie i inni nie maja prawa ingerowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musztarda
no właśnie to co napisałaś! (TZN. wkleiłaś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trendy to teraz
jest brać ślub a nie życie na kocią łape. Mnie tam nie interesuje czy ktoś ma męża czy konkubenta, każdy ma swój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
o co ci chodzi musztarda - nie zapłacisz podatku od odrębnego majątku męża przy dziedziczeniu jeśli spełnisz te warunki - jakiś problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musztarda
jasne, że problem bo nie z mocy prawa, kumasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
no niestety - żeby nie zapłacić trzeba się troszkę wysilić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten temat jest z serii tych : " O WYZSZOSCI SWIAT BOZEGO NARODZENIA NAD SWIETAMI WIELKANOCNYMI". Nie mozna jednoznacznie stwierdzic co jest lepsze, wazniejsze, modniejsze. Wszystko zalezy od ludzi, ktorzy tworza zwiazek. Ja jestem po pierwszym nieudanym malzenstwie / na szczescie bez slubu koscielnego /. Zdecydowalam sie na drugie malzenstwo, po paru latach zycia w konkubinacie. Byla to nasza wspolna decyzja, poniewaz doszlismy do wniosku, ze slub niczego nie zmieni. Uporzadkuje tylko sprawy, ktore w wolnym zwiazku byly trudne do przejscia. Nie bylo presji rodziny, znajomych itp. To my chcielismy zalegalizowac prawnie nasza rodzine. Nie zaluje tej decyzji. Mam swiadomosc, ze jak nie bedziemy chcieli byc razem, to sie rozstaniemy. Malzenstwo nie jest niewola, a obraczka kajdanami. Wiem, ze nic nie jest "na zawsze". Dlatego dbamy o nasza bliskosc, kochamy sie, kolegujemy, a jak trzeba, klocimy sie, ze az wiory leca. Potem sie szybko godzimy, bo to "bardzo mile zajecie". I znowu jest fajnie. Samo zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musztarda
a widzisz! i tu Cię mam wredniucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvv XX
mi sie wydaje ze nikt nie mial na celu a zwlaszcza autorka pokazac wyzszosc tylko podyskutowac z osobami zyjacymi w takich zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×