Kolejne Walentynki sama....juz nie moge

@Kolorowa Iza: wiekiem to Ty się nie przejmuj,bo teraz wiek zamążpójścia jest tak płynną sprawą,że... Walentynkami też: raz na wozie,raz pod wozem,a w końcu każdemu się coś trafi :) Trochę optymizmu,dziewczyno,bo nawet jak z kimś jesteś,to to nie jest gwarancja udanych Walentynek ;)

:)

do kjdne fajna historia:) wiesz cos w tym jest, faceci to wyczuwaja...jak sie ma stosunek olewajacy w stylu 'to mi wisi' to na nich to bardzo dziala. tak szczerze jest taki jeden teraz ktory niesamowicie mnie kreci, widze ze ja jego tez... ale...wiem...ze to jest playboy.....dlatego walcze z tym...to jest facet z naprawde duzym doswiadczeniem z kobietami....i watpie zeby wiele mu sie oparlo. wiem na logike ze taki facet to nic dobrego, ale chemia jest niesamowita, aww:)

mam to samo :-( najgorsze są komentarze znajomych: jak to możliwe ze taka fajna dziwczyna jest sama...

do xXxXxXxTtTtTt dzieki naprawde:) staram sie patrzec w przyszlosc optymistycznie...tylko czasami juz trace cierpliwosc, bo chcialabym troche uzyc zycia poki jeszcze sie nie sypie:P postaram sie nie myslec o wieku, choc przyznam ze odrobine mnie to doluje:( wydaje mi sie ze mnie wszystko w zyciu ominelo i nie dam rady nadrobic!

no wlasnie!!! ludzie nie moga tego pojac....jak to Ty sama? naprawde nikogo nie masz? no i po takich textach naprawde mozna sie poczuc ze cos z Toba nie tak, jak jakas trendowata!

Kolorowa Iza: dasz radę,nie bój się!Teraz zostaje coraz więcej czasu,jeszcze znajdziesz czas i na właściwego faceta i na dziecko i resztę.Każdemu jest ktoś przeznaczony ;) Spróbuj z tym,który Cię kręci i pomyśl o jednym: najbardziej będziesz żałować jak nie spróbujesz :)

kurcze dzieki, naprawde. strasznie mnie kusi... ale on jest takim babiarzem...i wogole jest bardzo dobry w tym co robi, wie jak uwodzic, aww tylko ze pracujemy razem...i beda ploty, albo afera. a jak mu tylko o jedno chodzi?

Zdjecie prosimy!1Zdjecie prosimy!1Zdjecie prosimy!1Zdjecie prosimy!1Zdjecie prosimy!1Zdjecie prosimy!1Zdjecie prosimy!1Zdjecie prosimy!1

13 dni do Walentynek :(:(:(:( fajnie bylo by wkoncu miec romantyczny wieczor, a nie smuty w ten dzien. i wogole niedlugo cale miasto bedzie w serduszkach....

Juz mam naprawde tego dosc, to takie przykre.... ze nie moge trafic na kogos odpowiedniego dla siebie, ze koorva nie mam szczescia.... ze inni maja latwiej, bo maja, widze to.

albo nie wiem co,może idź i powieś się na suchej gałęzi. Po co masz się męczyć,życiowa niedojdo

dla oczu :) Iza 14 luty to tylko data jak każda inna-tradycja wyciągnięta z USA.Nasza Noc Świętajańska jest milsza...:) miłość...jest wszędzie każdego dnia

Ja do tej pory też nie miałam szczęścia. Albo ktoś na jedną noc albo totalna porażka. I tak lata mijały aż do teraz. Od pół roku spotykam się z kimś z kim naprawdę czuję się cudownie i bezpiecznie.

A ja z kolei nie wiem co jets gorsze-poznac TEGO faceta i nie moc z nim byc czy nigdy go nie poznac... Bardzo dlugo myslalam, ze ta prawdziwa milosc nie istenieje. To byla dla mnie jakas abstrakcja. Wolalam wolne zwiazki, bez zobowiazan, obietnic. W lipcu 2012 dostalam obuchem po glowie, tak jak zreszta i ON. wystarczyly 2 godziny znajomosci zeby wiedziec ze to jest TO. walczylismy o ten zwiazek ale jest za duzo przeszkod na ten moment zeby byc razem. placze codziennie, on wiem, ze tez bardzo cierpi. Boli to i nieraz mysle, ze byloby latwiej gdybym go nigdy nie poznala. nigdy nie plakalam za zadnym facetem a teraz nie ma dnia zeby nie polecialy lzy. to straszne. chcialabym zapomniec ale nie potrafie a z drugiej strony wiem, ze jest nadzieja, ze moze uda sie pokonac przeszkody ale pytanie 'kiedy' no i czy w ogole... Moja rada-nie szukaj. ja go poznalam w ostatnim miejscu o ktore podejrzewalabym ze moze znalezc sie ktos taki.

nigdy Go nie poznać do "sama nie wiem"-życzę szczęścia i cierpliwości wiem łatwo mówić http://youtu.be/laUQy4DVxCA

Nie przejmuj się.To jest dzień jak każdy inny a miłość należy sobie okazywać każdego dnia.Jeśli nie masz obecnie mężczyzny u boku to nie smuć się.Miłość przychodzi wtedy gdy na nią specjalnie nie czekamy :).A co do dnia Walentynek-możesz przecież dla samej siebie coś przygotować.Ciepłą kolację z ciachem lub jakimś fajnym deserem(na przykład mus czekoladowy),film lub książka,domowe spa.Głowa do góry!

dziekuje, przyda sie... To jest fakt, milosc przychodzi gdy nie czekamy, nie myslimy o tym. Z drugiej strony jak o tym nie myslec jak tego brakuje i nijak da sie to zastapic czyms innym... Niesttey ale trzeba sprobowac a najlepiej zajac sobie czas. Spotykac sie ze znajomymi, znalezc hobby (mi np. pomoglo uprawianie sportu [m.in. bieganie ktorego kiedys nienawidzilam :D, zumba, basen], nauka jezykow ktorych zawsze chcialam sie nauczyc plus duuuzo czasu z innymi ludzmi. Im wiecej zajec tym lepiej. Czlowiek nie ma czas myslec :).

Teqi- jestes geniuszem!!! ale mi sie ten pomysl spodobal, ksiazka, film, super deserek i domowe SPA. dokladnie tak zrobie, zamiast siedziec i narzekac ze faceta nie mam, oczywiscie napewno troche momarudze, ale tylko troche;) Sama nie wiem- Boze to rzeczywiscie masz nieciekawie......a dlaczego nie mozecie byc razem? czy on jest zonaty? nie trac nadziei, co ma wisiec nie utonie!!!! masz racje....jak zajme sie swoim zyciem, robieniem ciekawych rzeczy a nie traceniem szasu i energii na myslenie ze nie mam tego upragnionego faceta, drugiej polowki i pojde swoja droga....to jak sie tego nie bede spodziewala to on sie znajdze!:) ruda grazynka- wspaniale. dobrze wiedziec ze to sie zdarza, ze po chudych latach przychodza tluste:) zycze duzo szczescia!!! Najwazniejsze jest niewidoczne- Boze jak to ladnie ujelas...milosc jest wszedzie kazdego dniaa. dziekuje:)

Kolorowa Iza,przestań się tak przejmować tą cholerną datą.Wiesz co? Niesamowicie to zabrzmi,ale mimo iluś związków jakoś zawsze tak się coś pieprzyło (rozstania,powroty,nowe związki),że walentynkowe doświadczenia mam tylko z jedną (za to przez ileś lat),wiec różnie było!Może po prostu zima u nas to nie jest najlepszy czas na uczucia...? ;) Dlatego posłuchaj rad innych,gwiżdż na ten dzień i spokojnie czekaj na lato;uwierz,to bardziej sprzyjająca pora :)

do XXxxxxxx dzieki Sloneczko:) wlasnie lato i wiosna....chyba musze poprostu ta zime przeczekac i zajac sie swoimi sprawami. chcialabym kochac i byc kochana....

Kolorowa Iza: i będziesz :) Poczekaj na ciepłe dni,wylaszcz sie na tyle,by przyciagnąć faceta na dość długi czas,byś zdążyła mu pokazać swoje wnętrze.A wtedy już pójdzie ;)

Najlepiej jak ja nie obchodzić walentynek, nawet jak się jest w związku i wtedy człowiek nie wpada w podły nastrój jak spędza ten dzień sam :)

kolorowa lza - też jestem sama ale pocieszać Cię nie będę ;) pewnie, że wolałabym spędzić ten dzień jak i inne dni z ukochanym ale smucić się nie mam zamiaru :) W walentynki najpierw praca, później idę do kosmetyczki, fryzjera i dzień minie nie wiadomo kiedy :)

Do Xxxxx :) tez tak czuje, zeby przez ten czas kiedy jestem sama, zainwestowac w siebie, haha wylaszcze sie! dopracuje wyglad i wnetrze, zainteresowania...i wtedy bedzie cudnie. urzadze swoj swiat, i tak szczerze to mam co robic, bo pewne sprawy sa w powijakach, aww...a mi sie juz do zwiazku spieszy, jak wiem ze jeszcze nie jestem gotowa na poznanie tej wlasciwej osoby...potrzebuje jeszcze odrobinke czasu zeby sie 'wylaszczyc' :)::):) do Kasia_1988 Tak trzymaj! podoba mi sie Twoja postawa. Zainspirowalam sie tym co tu na watku zostalo powiedziane:) i wczesniej zaplanuje co bede robila....BEDE SWOJA WALENTYNKA haha ulubiony film, muzyka....ksiazka....chyba zaczne czytam...Modl sie Pracuj i Kochaj, wiecie o tej Kobiecie z Nowego Yorku, ktora postanowila zmienic swoje zycie....o 180 stopni!!!! wyjechala na pol roku do Wloch, potem do indii...I ZYLA PELNIA ZYCIA...miala cudowny czas, i duzo fantastycznych przygod. aha....i oczywiscie trzeba zadbac o cialo....czyli domowe SPA:)

I w końcu jakiś optymizm :) takie posty można czytać :) Może to banalne ale życie jest za krótkie żeby się zamartwiać.

@Kolorowa Iza: no widzisz?I tak trzymać,już masz jakiś logiczny plan działania :)

A ja już kolejny -nasty raz je oleje. Żona będzie znów zniesmaczona, że inni świętują tylko nie ja. Ale za to ja szanuje i pomagam żonie codziennie, a inni od święta. Ciekawe czy kobiety by tak chętnie podeszły do męskiego odpowiednika walentynek. Też wymyślonego w usa. Przypada na 14 marca. Steak and blowjob day.

oj to jest niestety bardziej skomplikowane niz zona ale tak jak piszesz... co ma wisiec nie utonie :) i pewnie koniec koncow w koncu sie zejdziemy. czasem trzeba po prostu czasu - tak samo u mnie jak i u Ciebie. ja nieraz spedzalam walentynki z mama czy przyjaciolkami i uwierz, ze sporo osob tak robi i to wcale nie oznacza ze to sa jakies sieroty zyciowe. dzisiaj ktos jest w zwiazku, jutro ktos inny. takie zycie. na kazdego przychodzi pora-uwierz :). trzymaj sie postanowienia, ze inwestujesz w siebie-wizualnie i intelektualnie :). ja mialam dokladnie tak samo. staralam sie bardzo i w koncu poczulam sie super sama ze soba. i wiesz co? gdy poznalam M. to bylam tak naladowana pozytywna energia, ze od razu wpadl po uszy :). bedzie dobrze, uwierz w to!

A co tam Walentynki za 5 dni Tłusty Czwartek :) i to trzeba świętować :P