Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdygotana22

JAKIM SPOSOBEM WZNIESIENIE NA EGZAMINIE ????

Polecane posty

Gość zdygotana22

Powiedzcie mi jakim sposobem robicie wzniesienia. I n jakim aucie czy benzyna czy diesiel. Blagam piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdygotana22
Noooo!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe78
a co jest trudnego na wzniesieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
podjeżdżasz na wzniesienie - zaciągasz ręczny, wrzucasz jedynkę. Jednoczesnie naciskasz gaz i puszczasz sprzęgło (do polowy wysokości). Jak poczujesz że auto sie "wyrywa do ruszania" puszczasz reczny i jedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzniesienie to mi
akurat szło, gorzej z całą resztą. jak ja zdałam, to nie wiem do dziś, a to było ponad 3 lata temu. dalej nie umiem jeździć ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszczaj sprzęgło powoli i jak będziesz czuła że auto zaczyna ciągnąć to wtedy w jednym momencie lekko gaz i ręczny zwalniasz i jedziesz do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdygotana22
Katalina - wlanie tak z gazemvi pilnowanie obrotow mnie ucyli pare lat temu instruktorzy i wzniesienia ni oblalam zdawalam na beznynie. A yeraz zdaje na dieslu i instr inny juz nauczyl mnie ze sprzeglo popuszczac az auto zacznie ciagnac i powoli reczny. Na jazdachvmi wychodzilo w dzien egz cwiczylamvi perfekcyknie juz robilam a egzain oblalam na tym czego sie w ogole nie spodziewalam !!! Bo mi to wychodzilo! Egzaminator powiedzial ze na roznych autach musze cwiczyc a ja na jenym wiec moze to tego wina ? Ze nie wyczulam auta... Boze co za pech... Stocztlo mi sie dwa razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrzaj na wycieraczki
Nie wiem czy pamiętam jak ja robiłam, ale tak, zaciągnięty ręczny, ręka jak na pistolecie w pogotowiu. 1. Oczy, patrzysz na wycieraczki na szybę. 2. Nogi. Równoważnie popuszczasz sprzęgło i naciskasz gaz, cały czas patrzysz na wycieraczki. Aż zobaczysz, że maska auta podnosi ci się do przodu, widzisz to patrząc na wycieraczki, wtedy odciągasz ręczny, puszczasz szybciej sprzęgło dodając gazu i jazda. Nigdy mi nie zgasł na górce, a oblewałam na mieście zanim zdałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdygotana22
Moglam zrobic po swojemu i za 2 proba dodac gazu... A robilam tak jak mnie uczyl tylko sprzrglem i hamulec potem w dol... Naprawde na jazdach mi to wychodzilo za kazdym razem a oblalam... Do nast egz zapomne wszystkiwgo a kolejne 5h kupowac to tyle kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdygotana22
No ja tak bylam uczona wczeniej a teraz uczyl mnie bez gazu bo pow ze na dieslu tak lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdygotana22
No na jazdach jezdzilam cigle jednym... Kur nie wiem czemu mi sie stoczyl robilam wszystki tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le Soldat
ja wzniesienie robię tak, podjeżdżam na wzniesienie, wciskam hamulec roboczy, wciskam sprzęgło, wrzucam bieg, delikatnie popuszczam sprzęgło, puszczam szybko hamulec i przerzucam nogę na gaz, dodając go tyle aby auto nie stoczyło się i jadę pod górkę, bez ręcznego, bo ręczny mi nie trzymie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×