Trudny związek

Poznaliśmy się 6 lat temu. Na początku było cudownie, magicznie, szybko zamieszkaliśmy razem no i trochę zaczęły się schody. Czasami źle się do mnie odzywał, ja nie byłam mu dłużna. Oszukiwał mnie, łapałam go na kłamstwach, przeszukiwałam komputer i telefon, znalazłam rozmowy z jakimiś laskami, wiem że się umawiał z nimi. Dochodziło też do przemocy. Np. tydzień temu. Po kłótni ciągnął mnie za włosy po podłodze. Płakałam, chciałam wyskoczyć przez balkon, próbowałam stanąć na barierce ale wciągnął mnie do mieszkania. Takich incydentów jest dużo. Nie mówię że jestem święta, zdarzało się że sama go biłam albo rzucałam jego rzeczami (w tym laptopem, czego do dziś mi nie może wybaczyć). Mamy ogniste charaktery, więc kłótnia w naszym wydaniu to rzucanie przedmiotami, wyzwiska, krzyki, kopniaki, ciosy. Boli mnie że nasze dziecko (4 lata) na to musi patrzeć. Ale nie możemy bez siebie żyć. Nie wiem co mam zrobić.

Alina Odejsc, to jest toxyczny zwiazek a nie TRUDNY, w dodatku Cie oklamuje i zdradza. Dziewczyno miej swoj honor, pomysl, czego to dziecko sie nauczy patrzac na Was? Ciagniecie za wlosy? Proba skoku z balkonu? Oboje sie katujecie i w imie czego? Bo to na pewno nie jest milosc, a drastyczne przepychanki, gdzie kazde z Was chce sie podswiadomie uwolnic i tak powinno byc po kolejen takiej klotni, ktore beda coraz gorsze... Niestety wiem o czym pisze, bo wlasnie taki zwiazek zakonczylam, rowniez po 6 latach glownie ze wzgledu z obawy o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne jak i przyszlosc dziecka , ktora on tak bardzo chcial miec ze mna. Ladna mi rodzinka by to byla.

Mamy ogniste charaktery - to mnie rozsmieszylo najbardziej Autorko zdziwila bys sie jaka mozesz byc potulna i slodka przy innym facecie

idz do psychologa, od takiego toksycznego związku nie uwolnisz sie sama ktos Ci musi pomoc. Ty jesteś od niego uzalezniona, to nie ma nic wspolnego z miloscią.

alina ja też mam taki chory związek. Czy ten twój mówi ci że cię kocha czy nawet tego już nie mówi ? Dzwoni do ciebie gdy cię nie ma czy rzadko ? Mówi do ciebie przekleństwa i przeprasza chociaż za to czy nie ?

Takie zwiazki to czysta psychologia i zero milosci Uzaleznienie od skrajnych emocji i niedojrzalosc, dziewczyna caly czas mysli o tym zwiazku i o tym facecie i trwa dzieki temu w uczuciu zwanym zakochanie

Dziewczyna nie chce sie przyznac boi sie przyznac przed sama soba ze jest glupia trwajac w takim zwiazku wiec wymysla takie cos jak trudny zwiazek ablo ogniste charaktery co brzmi bardziej romantycznie i tak oszukuje sama siebie ze to wlasnie milosc

bombajbaj Ma racje, ja jestem spokojna i mila, a przy nim nieraz zamieniam sie w paskudna wredote,ale uwaga tylko przy nim, w poprzednich zwiazkach do 25 roku zycia nawet nie klnelam. Posluchaj tego co Ci mowi intuicja. Bo w naszej podswiadomosci tkwi 95% nieuswiadomionej rzeczywistosci, ktora jest tam spychana, bo nie dajemy rady wszystkiego w ciagu dnia na bierzaco przetwarzac. Wierz mi, ja probowalam wszystkiego, klotni, ignorowania, olewania, a nawet w razie obrazliwych slow wychodzenia do drugiego pokoju i co? I tak wszystko to moja wina, bo ja jestem ta ZLA . Nie marnuj juz czasu na niego, pomysl o dziecki, a jesli nie wierzysz jakie to ma wplyw na nie juz teraz, poszukaj badan, rozmow z dziecmi ,ktore doratsaly w takich zwiazkach. TO MA OGROMNE ZNACZENIE. A Tobie z czasem tez przejdzie.