Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość indiana jonnasa

18-20 letnie dzieci piszące na tym dziale o poważnych związkach to żenada !

Polecane posty

Gość indiana jonnasa

Co rusz tu można czytać o 18-20 latkach, które mają już za sobą z 10 poważnych związków i poważnego faceta od wielu lat. To mi zakrawa o dosłownie bezprawne uprawianie seksu z małoletnimi, a tak się promują tu te dzieci z tymi poważnymi związkami, że aż szok. Do książek, do liceum i na studia, dzieciaki, a nie do łóżka się bierzcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiana jonnasa
Od razu zaznaczę, jak ktoś łaskawie zechce mnie skorygować, że 18 latka to już dorosła kobieta - to wyśmieję, że to jeszcze dzieciak, tylko w dowodzie dorosły !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty.....
stara deworto spierdalaj do kościoła!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uzależniona od chipsów
To nie twoja sprawa. Zajmij się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfkdjfdkfjd
Prawda jest taka,że jesteś stara i nikt Cię niechce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiana jonnasa
A te młode to raczej do niczego oprócz łóżka i poważnych związków się nie nadają. Zero myślenia o szkole, o zawodzie, o pracy, tylko chapać szybko chłopa i bach do łóżka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie uogólniasz. Mojego męża siostra jest z chłopakiem przeszło 7 lat. Zaczynali jak była jeszcze "dzieckiem" bo miała 17 lat. Dziś ma 24 i od sierpnia są małżeństwem więc jak widzisz i w młodym wieku też można mieć poważny związek. "Do książek, do liceum i na studia, dzieciaki, a nie do łóżka się bierzcie !" W czerwcu broni się na administracji a od dziś zaczyna pracę w urzędzie gminy. Bredzisz. Ale przykro mi, że Ci się życie nie ułożyło 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiana jonnasa
Ha ha, stara nie jestem, przeciwnie, i mam duże powodzenie i wiele wspaniałych wspomnień za sobą, a teraz szczęśliwy związek i dziecko. A na dodatek jeszcze olej w głowie i poukładane hierarchie, bo zdobyłam dobre wykształcenie i pracę, zanim wbełtałam się w pieluchy i poważne związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiana jonnasa
Ha ha, jakie Wy mądre, najlepiej wysnuć wniosek, żem nieszczęśliwa i stara, haha , !!!!! A jest przeciwnie.Ale jak czytam o tych małolatach, co mają doświadczenia 25 latki przynajmniej, to mnie współczucie do nich ogarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondynka12342222
Ja w wieku 18 lat bylam w zwiazku z facetem z ktorym kilka lat pozniej wzielam slub. A seks w zaden sposob nie kolidowal z osiąganiem bardzo dobrych wyników w nauce a pozniej zdobyciu dobrej pracy. Masz jakies kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondynka12342222
juz widze jakie masz szczesliwe zycie ze az zakladasz tematy na kafeterii gdzie mało ci piana sie z ust nie wytoczy. Szczesliwi ludzie są pozbawienie agresji i frustracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdą prosto w nos
I masz rację i nie masz. W wieku tych 17-18 lat niektóre dziewczyny są już dojrzałe emocjonalnie i potrafią stworzyć dojrzały i poważny związek. A nie taki trwający 3 tygodnie :O Moja siostra poznała męża jak miała 14lat, on 13lat. Wtedy wydawało się że to takie dziecinne chodzenie, a jednak dziś są po 30,są małżeństwem i czekają na pierwsze dziecko. Ale fakt jeśli 18latka mówi, że miała 10poważnych związków to jednak nie bardzo wie na czym poważny związek wygląda,bo na pewno nie na robieniu loda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam autorko pleciesz bzdury troszkę. Czy jakikolwiek związek przeszkadza w czymkolwiek? Nie sądzę. Mając naście lat też spotykałam sie z chłopakami i w żaden sposób nie przeszkodziło mi to w zdobyciu solidnego wykształcenia, znalezieniu dobrej pracy ani w niczym innym. Wtedy też wydawało mi się, że są to poważne związki, chociaż z perspektywy czasu śmiało mogę stwierdzić, że były mało poważne. Znam ludzi którzy zaczynali sie spotykać majac 16 lat a teraz są to małżeństwa z ileś tam letnim stażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty.....
ludzie szczęśliwi nie mają takich problemów jak Ty:/ Jeżeli mam wspaniałego męża i dziecko-to nie interesuje mnie życie innych ludzi! Ty jednak to robisz...czyli aż taka szczęśliwa nie jesteś skoro musiałaś założyć taki temat i do tego tryska z Ciebie jad:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś ma w głowie poukładane to może mieć chłopaka, uprawiać seks, mieć super oceny, dostać się na studia, zdobyć świetną pracę a jak ktoś w głowie nie ma nic to i może nie mieć chłopaka i seksu a w życiu i tak nic nie zdobędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toolisaa
Najlepsza w takich zyebanych tekstach zawsze była GRATKA:D Gówniara z bachorem z wpadki, bez sliubu, bez wlasnego kąta, bez kasy a sypala radami ze hoho:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwocik*
ZDECYDOWANIE zgadzam się z autorką, ale cóż kochana, takie kretynskie czasy. Najlepiej niech kazdy uczy sie na wlasnych bledach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdą prosto w nos
Dopiero doczytałam twoje wypociny do końca :O Autorko głupiaś jak but. jeśli uważasz że poważny związek to seks bez zabezpieczenia to masz w głowie sieczkę zamiast mózgu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam :)
32 lata,męża i malutkie dziecko.W wieku 16-20 lat miałam kilka poważnych związków(tak mi się wtedy wydawało),teraz z perspektywy czasu wiem,że mega poważne to one nie były:) Ale sex i te śmieszne związki w niczym mi nie przeszkodziły:/Skończyłam dobre studia,mam pracę,znalazłam wspaniałego faceta,mam dziecko,dom i co mi się tam zachce.Doszłam do tego-mimo,że w wieku nastu lat uprawiałam sex i byłam w "poważnym" związku... Bzdury pleciesz autorko...może miałaś jakieś problemy w wieku szkolnym?Może byłaś gruba i miałaś kompleksy?Może byłaś strasznie brzydka i nikt Cię nie chciał?Nie wiem...ale raczej to nie jest normalne.Czasy się zmieniają,ale dzieci w szkole,liceum itp. cały czas się zakochują i odkochują:P Tak było zawsze...tylko Ty masz odmienne zdanie.Miałaś poważny problem będąc nastolatką,skoro nigdy nie miałaś żadnego faceta w szkole:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkjhhjjkkj
Tylko że 24latka jest w innym miejscu emocjonalnie niż 16latka, i bez znaczenia jest to że np zaczeli sie spotykać jako 16latkowie. Ich związek wygladał inaczej w tym wieku niz w wieku 24lat. I to ze sa do dziś nic nie znaczy a juz napewno nie to ze taka gówniara moze cos powiedziec o związkach i zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adibi
to zalezy od punktu siedzenia. dla 30 letniej kobiety mowiene 17latki o powaznym zwiazku wydaje sie bredzeniem, ale juz dla tej 17 JEST to najpowazniejszy zwiazek w jej zycou i ona go tak traktuje, bo powazniejszych emocji jeszcze nie zna. nie chcialabym miec takiej matki ktora nie umie sobie przypomniec nie jaka byla, ale CO CZULA jak miala nascie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie jestesmy z mezem
Wyjatkiem :)) zaczelismy sie spotykac jak on mial 17 a ja 19. Dwa lata pozniej razem zamieszkalismy. Skonczylismy oboje dobre studia,co rok stypendia naukowe. Dodam,ze w wieku 18 lat juz pierwszy raz mi sie oswiadczal,moze i dziecinne to bylo,ale szczere i milo sie wspomina :) dzis mamy 28 i 30 lat i oczekujemy swojego pierwszego dziecka. Tak wiec gowniarskie milosci moga jednak byc powazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wy nie rozumiecie, że dziewczyna w wieku 17 czy 18 lat na prawdę może być zakochana? A dla Niej związek w którym jest to poważny związek. Ja nie wierzę w to, że Wy w tym wieku nie zakochiwałyście się i nie odkochiwałyście. A skoro związek z lat nastoletnich przetrwał to znaczy, że podchodzili do tego poważnie. Czasem te dziewczyny mówią i żyją sensowniej niż te co mają 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim mezem zacznalismy nasza przygode jak mialam niecale 18 lat. jestesmy nadal razem, w tym roku w maju minie 11 lat, od 4 lat malzenstwem, mamy 2 dzieci, uwazam (i on takze) ze jestesmy szczesliwi. bycie z nim, wspolne mieszkanie, nie przeszkadzalo mi isc na studia, uczyc sie, rozwijac. przeciez jedno drugiego nie wyklucza :) przyznaje teraz jak mam te 28 (no rocznikowo 29) lat smieje sie sama z siebie z tego jak myslalam jaka to ja dorosla nie jestem jak mialam te 18 lat. jak mowilam o "powaznym zwiazku" w wieku lat 19.... ale WTEDY TAK MYSLALAM. bylam swiecie przekonana ze TO jest TO. ze jestesmy dla siebie stworzeni. a wszelakie glupie usmieszki babc, rodzicow, ciotek traktowalam jak policzek, bo przeciez JESTEM DOROSLA,a to powazny zwiazek, a nie przelotna milostka. przypomnijcie sobie starsze kolezanki, jak mysli czlowiek 18-20 letni, wroccie do tego czasu. czesc z Was na pewno nie myslala tymi kategoriami, ale czesc myslala jak ja! ja bylam wtedy dojrzala, nad wiek. musialam dojrzec, przez pewne sprawy srodowiskowo-rodzinne, szybciej i w tym wieku (tych 20 lat) bylam na prawde odpowiedzialna, wiedzialam co to zanczy dziecko, co to znaczy odpowiedzialnosc, co to znaczy ciezka praca, co to znaczy godzenie pracy, nauki i dziecka, wiedzialam co to znaczy "zabawa" w rodzine. jestem DDA kto przezyl to wie o czym mowie. mi moj "powazny zwiazek" byl potrzebny. byl dla mnie czyms co pomoglo mi stanac na nogi, byl takim darem od losu zebym nie stoczyla sie na samo dni, byl motywacja do nauki, motywacja do zycia. nie uogolniaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfd
ja z moim facetem zaczęłam "chodzić" jak miałam 15 lat, on 19. teraz mam 25 i z nim mieszkam :) więc jak widać, taka miłość może przetrwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfd
zimowa mamo jesteś tu jeszcze? chciałabym z Tobą pogadać o DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natali ooooooo
Im się wydaje że są doświadczone wszystko wiedzace etc tak naprawde w wiekszości to gówniary, i nie zmieni tego ich ilośc partnerów seksualnych. Ja majac 25lat i męża od kilku nie dyskutuje z 37l kuzynkami ( blizniaczki :) ) na temat kryzysu w zwiazku opiece nad nastolatkami itp z tego wzgledu ze ten etap mam gdzie przed sobą. To prawda ze irytujace są takie gówniary, kolezanka mojej 19l siostry udzielała mi RAD :classic_cool: nawet nie bede pisała na jakim to było poziomie, o prawda takie gówniary są żenujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONI NIE KRZYWDZĄ DZIECKA!
Znam nie jedną 24latkę która jest na poziomie 12latki :O znam też kilka nastolatek które są bardziej dojrzałe niż 30latki. Mam taką podopieczną-ma 19 lat, rok temu zaczęła pracę, uczy się wieczorowo, mieszka w mieszkaniu komunalnym,które sama wydreptała w urzędzie miasta. rodzice to skrajny obraz patologii. dziewczyna zabrała 3rodzeństwa w wieku 2,7 i 14 lat i wyniosła się od rodziców. pracuje,uczy się, utrzymuje rodzeństwo którego została opiekunem prawnym. ona akurat nie myśli o związkach bo jest obecnie siostrą, matką i ojcem w jednym a doba ma tylko 24h ale chodzi o to że w różnym wieku ludzie stają się dojrzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah! to pewnie mi zaraz powiedza, ze spotykalam sie z pedofilem! ja mialam 15 lat, a on niepselna 25, jak sie poznalismy i zaczelismy sie spotykac....w sumie to mozna powiedziec, ze na poczatku bylo to niewinne, a dopiero pozniej zwiazek sie rozkrecil. byly watpliwosci, byly czasami male problemy, bo taka roznica wieku w TYM WIEKU. pamietam, ze zastanawialismy sie, czy ciagnac cos takiego...w koncumoj M stwierdzil, ze warto zaryzykowac i zobaczyc, co z tego bedzie:) w tym roku mija nam 7 lat, jak jestesmy razem, a od 2 lat jestesmy zareczeni. slub planujemy prawdopodobnie w przyszlym roku po mojej obronie:) jak widac mozna sie zakochac i stworzyc super zwiazek. z tego, co widze u mnie najbardziej kontrowersyjny zwiazek sposrod wymienionych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiana jonnasa
Tak, oczywiste jest,że w wieku nastu lat każdy ma tam jakieś związki, ale zdrowe jest, jeśli to są pierwsze miłości, tak zwane "chodzenie" ze sobą, ma to być znajomość adekwatna do wieku, a nie że 18 latka pisze, ze ona w ciąży, ma poważnego faceta i razem mieszkają.Widzicie różnicę ??? Chodzi o to, że w wieku dopiero 20-paru lat jest czas na myślenie o ewentualnym ślubie wspólnym mieszkaniu i związaniu się z partnerem na całe życie, a nie w wieku 17-18 lat !!! A wiele tu jest takich na kafe, które o swoich "związkach" mówią tak, jak 30-letnie kobiety, po prostu tak naprawdę jeszcze dzieci mówią o sprawach, w które nie powinni się jeszcze mieszać, tylko żyć zupełnie innym życiem, liceum, czy studiami, problemami nastolatek, a nie wdawać się w relacje damsko męskie odpowiednie dla 20-paro czy 30-latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×