Kot kopie w doniczkach

Adoptowałam dorosłego kocurka. Niestety zauważyłam, że wskakuje do dużej doniczki z rosnącą juką i kopie w ziemi. Chyba zamierza się tam załatwić?:O Gdy mnie zobaczył czmychnął ile sił w nogach...:O Może ktoś z Was miał taki kłopot? Ciekawajestem jak sobie z nim poradził...:)

może postaw mu kuwete i tam go ucz się załatwiać? :O

a ma kuwete? jaki zwirek?

moze mu zwirek w kuwecie nie odpowiada

kup zwitek hilton w takiej rozowej paczce, jest drobniejszy i w zasadzie najlepszy dla kotow

Ma dwie kuwety. Jedną ze żwirkiem, drugą-z piaskiem. Do tej drugiej się ciągle załatwia. Jest u mnie już miesiąc i dopiero teraz zaczął wskakiwać do doniczki z kwiatkiem...:O

wywalasz donice z domu i kot przestaje w niej kopać. Mówię poważnie, niestety. Podobno ludzie mają koty domowe, które nie kopią w doniczkach, ale ja mam 3 kopiących smyków i aktualnie już ani jednego kwiatka doniczkowego w domu :)

wyrzuc z domu.tego smierdziucha. Tylko z nim kłopot, pelno sierści, wszystko podrapie zniszczy i.kupa smrodu w domu. Poco ci to ?

teraz przyszły mi do głowy takie pomysły, które ktos mi podpowiadał - u mnie nie zadziałały ale może u Ciebie - kto wie? Woda + pieprz + sok z cytryny i psikasz doniczkę, ziemię - koty nie znosza tego zapachu. Albo smarujesz cebulą. Spróbuj

Po co ludziom dzieci, kup płaczu, pieluch i nieprzespanych nocy - zawsze można w śliski kocyk i bęc :D

Dziwne. Mój nigdy nie kopał w doniczkach, a kwiatów miałam pełno. Lubił tylko podgryzać je:) Może spróbuj czymś spryskać tą ziemię? Jakimś zapachem, nei wiem....

coz, kotek odkryl cos nowego :-) wez spryskiwacz z woda (taki na kwiatki) i jak znow to zrobi to go spryskaj. to go powinno oduczyc.

moze zrob mu specjalna doniczke? moje koty maja na oknie taka prostokatna-korytko i tam maja sama ziemie i troche kociej trawki. i moga ja sobie skubac, kopac itd. bo to ich :P a zoologicznych sa takie spraye odstraszajace koty jak np. drapia meble, moze kup i spryskaj kwiatek?

koty juz chyba tak maja, ja coprawda doniczek w mieszkaniu nie mam (nie jestem milosniczka kwiatow, pozatym zapominam o podlewaniu i mi padaja) ale moj kociak np jak widzi pelna cukierniczke to kopie mi wlasnie tam rozsypujac cukier po calym stole - jak sobie z tym radze? chowam go jak dziecko, zrobi cos to ma kare i siedzi np pol godziny w przedpokoju albo w lazience, zamykam wszystkie drzwi i nie ma do mnie przez ten czas dojscia - wiem glupie, ale tak robie od poczatku i np kot wie ze nie moze mi wchodzic na meble (stolu nie licze bo pozwalam mu tam wskakiwac) nie moze zrzucac mi rzeczy itd i skubany sie slucha ;)

Dzięki:) Najpierw spryskam doniczkę tą miksturą z cytryną i pieprzem:D a jeśli nie pomoże- kupię ten spray w zoologicznym.:) jojojojojojojo- mój kotek nie śmierdzi:D Jest wykastrowany i myje się na pewno częściej i dokładniej niż Ty :D

Ludzie sami na siłę szukaja sobie problemów, bo jak ich nie maja to biora do domu kota. Ktoś ci powiedział autorko prawdę, wyrzuc kota z domu to tylko go obraziłas Jak. ci zrujnuje dom i meble to zmadrzejesz.

Moj tez kopie ale nie sika do tych doniczek.ale za to nie moge miec dywanow w domu bo sobie na nie siusia :) jest kochany i nie wywalilabym go za zadne skarby:p

Dzięki za "dobrą radę", nie o to pytałam:O Miałam już kota (dobrych 10 lat) i niczego nie niszczył ani nie rujnował...:) Zadałam na forum konkretne pytanie i oczekuję konkretnych odpowiedzi a jak ktoś nie ma wiedzy w tym temacie i nie może mi niczego doradzić to nie wiem, po co tu się "udziela"...:)

Jak. ci zrujnuje dom i meble to zmadrzejesz" Ta jasne. Chyba pomylilaś kota z tygrysem :)

To było do pfkdndhd, oczywiście:)

a to niedobry kiciuś

cuchnacego kota, niż kwiaty i dywan!.Jak można tak żyć, w takim chlewie ?

domach gdzie są zwierzęta zawsze smierdzi, zeby nie wiem jak myć i sprzątać.

Co ma piernik do wiatraka?

Ja mam 3 koty i jakoś mnie nie rujnują. Ale jak ktoś nie lubi zwierząt, to lepiej niech nie bierze.

i macie w domach syf i malarie :):):):):):):):):):)

"wy tego nie czujecie, ale w domach gdzie są zwierzęta zawsze smierdzi, zeby nie wiem jak myć i sprzątać." - powiedzial ktos, kto zwierzeta zna tylko z obrazka...

Ja byłam w kilku domach gdzie mieszkają tylko ludzie i też qrewsko śmierdziało...:D Jak się dba, tak się ma :D

o jakim chlewie ty mowisz? kot to jest bardzo czyste zwierze - nie smierdzi, przynajmniej nie moj ;)

Haha ! Flejtuchy nerwa zlapaly:) Jednak prawda boli :)