Erotyczna sypialna

Moja wymarzona, erotyczna sypialnia wyglądalaby tak: duże, miękkie łoże z wodoodpornego tworzywa, z schowkami na erotyczne gadżety i z materacem na hydraulicznych podnośnikach, regulowane jak sie chce, mogące sie zapadac głęboko i zamieniac w jacuzzi. Na ścianach po bokach łoża duże ekrany, wyswietlające dowolny obraz w 3d mogące imitowac lustra. Nad łóżkiem ukryty w suficie panel oswietleniowy, emitujący dowolny rodzaj światła, każdą barwe światła rozproszonego, punktowego, lasery, stroboskop, hologram, ultrafiolet, wbudowany szerokokątny projektor, mogacy na suficie i ścianach wyczarować na przykład kosmos lub plażę. Głośniki pod sufitem. Obok oświetlenia panel klimatyzacyjny, mogący chłodzic, grzac, wiac wiatrem, zraszać delikatna mgiełką, polewac deszczem, wypuszczac dowolny zapach i dym. To wszystko sterowane konsolą wbudowana w łoże, z mozliwościa zapamietania dowolnych konfiguracji dzwieków, obrazów i efektów klimatyzacji. Aaaa i koniecznie kamery i mokrofony przy łózku, fajnie byłoby posłuchac swoich odgłosów w głosnikach, na przykład z efektem pogłosu. W pokoju kilka sprytnie poukrywanych uchwytów, których mozna sie przytrzymac, lub przywiązac, miekka podłoga... W dzien pokój wyglądałby bardzo niewinnie :) Gdyby miał kształt cylindra, to mogłabym sie w nim rżnąc na okrągło. A jaka jest wasza wymarzona, erotyczna sypialnia?

Nie jestem tak wymagajaca ;) W sypialni potrzebuje jedynie dobrej muzyki, lustra na suficie i miejsca gdzie moglabym zostac przywiazana badz skuta kajdankami ;) Aaaa i najwazniejszy element mojej wymarzonej sypialni to wiecznie napalony i otwarty na wszytsko facet ;)

Zielona, cholera, no zapomniałam własnie o tym najwazniejszym wyposażeniu... jędrny, silny i chetny samiec... bez niego taka sypialnia jest zupełnie do niczego :D

Zielono niebieska lubisz takie zabawy przy uzyciu kajdanek?

Piękna Foxy :) Jeszcze tylko szafka z gadżetami i jakiś barek z alkoholem ;)

Nooo Foxy zaszalalas:P Ja az takich wymagan nie mam. Wystarczyloby mi fajne, duze lozko, jakas komoda, co by nie zawsze na lozku:P no i duuuze lustro :P Zreszta zbyt wiele sprzetow mogloby dzialac rozpraszajaco, a ja jednak wole sie skupic na konkretach :P

W ścianie ukryłabym jeszcze szafe na bielizne i rózne stroje :D I koniecznie łózko do masażu.

Ja w sypialni potrzebuję perwersyjnej kobiety i muzyki. Zresztą lubię się bzykać wszędzie, sypialnia nie jest mi do tego potrzebna. No chyba, że mówimy o pomieszczeniu w którym śpimy :-) Aha, jeszcze telewizor, DVD i pornosy :-D

Tak, barek na alkohol koniecznie! Juz sobie wyobrażam odgłosy burzy, chłodny deszcz na twarzy i jego twarz, oblepiona mokrymi włosami... albo taki psychodeliczny seans z muzyka, stroboskopem, kajdankami i ostrym seksem...

Andro, u mnie masz dwa wyswietlacze, możesz sobie zapuścic pornoska :) A może hologram porno? Włączaj, co chcesz.

Dorcia lubie ;)I I Foxy a moze szafe ze strojami wymienilabys na szafe z facetami ;) Do wyoboru, do koloru...jeden czarny, jeden bialy, skosnooki( nie podobaja mi sie ale co tam :P ), jeden delikatny, drugi brutalny ;)

Zielona, nie, szafa z facetami to by juz był przesyt, niech bedzie jeden, ale pożądny i wielofunkcyjny :D Najbardziej lubie ciemnookich brunetów z sześciopakiem, ale i tak najbardziej sexy u faceta jest mózg.

Porządny... cholera :)

Pamietam swoja pierwsza przygode z kajdankami z rózowym puszkiem. Wpadłam na pomysł zeby zakuc w nie faceta a ten mocniej szarpnal i sie rozpiely i bylo sporo smiechu. Teraz mamy bardziej wytrzymale heheh

Mnie kręci seks w biurach. Albo w miejscach, gdzie jest lekki stres, bo ktoś może usłyszeć, zobaczyć. A w sypialni dokończenie tego, co się zaczęło wcześniej. Tak, barek i alkohol to dobry pomysł. I miejsce na mandarynki :-D Miejsca gdzie można przykuć kajdankami - super. Ale mimo wszystko sypialnia jest jednym z elementów, ale nie jedynym miejscem. Jak to powiedział All Pacino - bzykam się wszędzie :-)

swiece wystarcza

A co do skośnookich, taki sałkiem skosny, to nie, ale azjata pomieszany z rasa białą... to może wyjśc prawdziwe cacuszko, widziałam kiedys takiego aktora. Sam sex.

Andro, to w zasadzie nie tylko sypialnia, to pokój wielofunkcyjny, mamy przeciez jacuzzi. Jesli chcesz, to wstawie tam jeszcze pralkę i samochód :D

Jesli chcesz biuro, prosze bardzo, mamy projektor, moga sie obok przechadzac panie sekretarki w ołówkowych spódnicach, główny ksiegowy z teczka z raportami, dyrektor finansowy z tabletem w dłoni i nawet sam prezes może przystanąc i popatrzec z zachwytem

jesteście nienormalne :)

Lisiczka, a jest okno, które przypadkiem zostawimy otwarte? By sąsiad mógł zobaczyć jaką fajną dupę bzykam i walić sobie konia w trakcie oglądania? :-)

ostatecznie moge jeszcze wstawic drzewko mandarynkowe

Oczywiście, że jest okno, oba wyswietlacze sa jednoczesnie duzymi, prawdziwymi oknami, można je otworzyć na oścież jesli chcesz.

te Wasze wyobrażenia są niczym faceta miłośnika gadgetów choć nieco subtelniejsze ile macie lat dziewczyny o ile jesteście kobietami i nie jest to tajemnica ? jakbym czytał 50 twarzy greya ale w ogóle fajnie że ktoś ma jeszcze wyobrażenia odnośnie miejsca do uprawiania wyrafinowanego seksu a nie zwierzęcej kopulacji może któraś z Was jest z w-wy i miałaby ochotę pofantazjować na żywo moje gg 43083108

No dobra, a orgia wchodzi w grę? Ale nie żadna wirtualna. Jak wejdę to takiej sypialni, to chciałbym by z szafy wyszła Ada, Lisica, Zielona, Bó, Vii, Fev, Nei, Sorella, Rowerka, Natk@, Eddita i wszystkie były tylko moje. Tak, zdecydowanie chciałbym mieć taką szafę w sypialni :-)

Znów sie posty chowają... patent z numerkami nie działa na pierwszej stronie

Duże wygodne łóżko z ramami żeby można było przypiąc kajdanki:D szafeczka na gadżety , lustro i facet do towarzystwa, takiego który czyni cuda:D:D

ale poważnie pytam, nie mówię żeby od razu do łóżka iść ale usiąść i porozmawiać o tym co ludzkie

czy odczuwacie taką potrzebę żeby nie móc się poruszyć i być pobudzane aż do szaleństwa granicy wytrzymałości może aż do bólu

Androgenie, przykro mi, ale z mojej szafy, w moim erotycznym pokoju moge wyjśc tylko ja i Ada. Do całej reszty musisz sobie zbudowac własną szafe, tyle, że mnie juz w niej nie bedzie, bo nie lubie tłoku :) Ale jesli juz wpadniesz do mnie, to możemy wyjśc w trójkę na taras, posiedzieć przy drineczku, popatrzec na prawdziwe, rozgwieżdzone niebo. Na tarasie tez mam kilka bajerów, jestem przekonana, że z nami dwoma bedziesz miał juz i tak pełne ręce roboty i tyle sie bedzie działo, że nawet sąsiedzi wyjdą zapalić :)