Erotyczna sypialna

Aneta, opowiadaj;)

Kiedyś nagraliśmy się z pewną dziewczyną i wyglądało to dla mnie słabo pomimo ostrego seksu

Hehe, dobra strategia Ulli, we własnej sypialni dam gościowi mozliwość się rozgościć, ale w aucie never!

Andro to jeszcze zależy od dyspozycji w danym dniu jak człowiek jest zmęczony,wypije za dużo,potem jeszcze seks to rano bywa kiepsko.Nie mówię,że tak jest zawsze

Ulli, a co było nie tak w tym nagraniu? Anetta, tez jestem ciekawa, opowiesz?

Całokształt

No właśnie żałuję, że nie mam teraz czasu to fajnie opisać. Tak w skrócie: przeholowałam w klubie z iloscią drinków, darmowych szotów. Mój były(wtedy aktualny) zrobił mi niespodziankę- zabrał mnie po imprezce do hotelu. :) W taksówce jeszcze sie jakoś trzymałam... ale! przeproczyłam próg pokoju i jak nie zaczne rzygać!:O Masakra! Zadnej szczoteczki do zębów, czy gumy do rzucia... nic:O Załatwił mi kawę... Troche upiłąm, po czym mu usnęłam.

No oczywiście. Ale wiesz, seks jest też formą relaksu, momentem w którym odreagowujesz stres. Jeśli jest to seks weekendowy, jakiś wyjazd, to tym bardziej rozładowujesz cały tydzień. Wtedy właśnie warto się zabawić a alkohol i seks to zajebista zabawa. Dla mnie osobiście to tequila i wino. Ale są tez inne zajebiste do zabawy, np ouzo, rum, szampan... wedle wyobraźni i środków finansowych :-) I zapomniałem jeszcze o czymś. Po skunie są zajebiste odjazdy, więc do barku z alkoholem trzeba wrzucić cybuch i parę gramów zielska :-)

Dobry wieczór sobotnio:) Kieliszek wina jest w porzadku, choc osobiscie wolalabym szampana;)

x

Aneta, zawiodłaś mnie - liczyłem na coś bardziej kosmicznego;)

Zielsko... zamienia mnie w zombie :) Pamietam jeden "seks" po jakims haszu, wszystko w zwolnionym tempie i leniwie. Wole jakiegos drineczka czy piwo, a potem szał ciał.

x

to ja was zapraszam na te wasze rozładowania stresowe do mnie na gospodarstwo,np na zniwa,wyrzucanie obornika od bydła,świń,potem zbiórka słomy zobaczymy jakie chojraki z was odechce wam się seksu,a spac będziecie jak niemowle

Co np. Brahmin?:) Teraz Ty sie pochwal.:)

Ja nie brałem i nie biorę żadnych "ziółek" wolę alko

Znow posty trzeba podnosic:O

Mnie też zielsko nigy nie interesowało.

a temat o klatkach olali :(

Praca na roli do łatwych nie należy coś wiem o tym bo swego czasu jeżdziłem pomagać dziadkom ale ja wspominam tamte czasy bardzo dobrze

x

Aneta nie pomachałaś mi:(

Ja mam sporo takich przeżyć, ale żadne nie mają kontekstu erotycznego (no może znikomy), więc nie nadają się na to forum... Na co liczyłem? Np na coś takiego: "wypiłam już 6 piwo. To, że jego napletek przykleił się do mojego podniebienia, że nie mógł wyjąć penisa z moich ust dopóki nie zjawili się lekarze ze skalpelem, wyleciało mi całkowicie z pamięci. Pamiętam tylko, że dentysta, aby dostać się do jego zakleszczonego w ustach penisa, musiał wybić mi dwa przednie zęby. Pamiętam też, jego krzyk, gdy spory kawałek rozkruszonego zęba wbił się w trzonek"... Albo coś w tym stylu;)

x

kiedyś przyjechał do nas kuzyn z łodzi paker jak sie patrzy 8 lat siłowni miesien na mięsniu to z bratem mówimy sprawdzimy go rano wstaliśmy ładowanie zboża na przyczepy pól dnia,obiad i potem zbiór słomy biedak na drugi dzień nie mógł z łożka wstac,a taki wytrenowany

Praca na roli... ja sie napracowalam w budowlance, wystarczy :) Panowie, czy kobieta kiedys dla was zatańczyla? Podobało się? Levvi, wystraszyłes nas Garfieldem :D

Lisica, w nieodpowiednim towarzystwie nawet szklanka piwa Cie uśpi :-)

Brahmin, za duzo kiepskich filmów ogladasz.;) Nie czujesz klimatu, bidok się wykosztował, liczył na zajebiste rżnięcie... w czesniej nie nigdy się tak facetowi nie zalałam

Foxy byłaś pomocnikiem murarza:)

ależ Garfield to taki fajny kot :P