Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam chyba problem ze sobą

Proszę o obiektywizm

Polecane posty

Gość mam chyba problem ze sobą

Będzie chyba długie. Jestem osobą, która ma już swoje lata. Tzn. głupio to ujęłam. KObiety w moim wieku mają już rodziny, dzieciaki, dobrą pracę, mieszkanie, samochód. Ja, niestety nie. Oczywiście, chciałabym, ale jakoś mi nie po drodze do tych wszystkich rzeczy. Nigdy nie byłam w poważnym związku, na tyle poważnym, że facet myślałby, żeby założyć ze mną rodzinę. Podobam się im, ale kiedy lepiej mnie poznają, to po prostu uciekają..tak, mogę to tak nazwać. Uważają, że jestem szajbnięta, niestety nie pozytywnie. Wielu ludzi denerwuje mój styl życia, sposób bycia. Ja czuję się, a właściwie czułam się z tym dobrze, ale ostatnio wydarzyło się kilka sytuacji, które skłaniają mnie do refleksji. Zastanawiam się co ja takiego źle robię, że zaczynam ludzi wkurzać, zrywają ze mną kontakt, uważają za wariatkę. x Ciężko mi właściwie opisać, co tak naprawdę jest tego przyczyną. Mam poczucie humoru, oczywiście nie każdemu ono pasuje, jestem naprawdę dobrą osobą, uczynną, pomocną, nikomu nie życzę nic złego..a jednak ludzie po lepszym poznaniu, uciekają ode mnie. I to zarówno faceci jak i kobiety. x Zaczynam się tym przejmować, analizuję co robię źle, dlaczego tak się dzieje..i niestety nie wiem. x Może ktoś z was spotkał się z takim przypadkiem jak ja, może potraficie mi wytłumaczyć co się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn alkoholika
a jaki to masz styl życia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą
Wydaje mi się, że normalny. Lubię się bawić jak każdy. Chodzić na imprezy. Od pracy nie uciekam. Jestem osobą sumienną i obowiązkową. Mam swoje zdanie i potrafię powiedzieć, jeśli coś mi się nie podoba. Ale lubię też żartować i wiele sytuacji, które niektórzy wg traktują zbyt sztywno, ja traktuję normalnie, albo po prostu..śmieję się z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą
No tak, temat nie chodliwy za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą
Bo nikt się nie wypowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze musisz trafić na osobę o podobnym usposobieniu co Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą
Dobre pytanie. Sama nie wiem. Ale właśnie dzisiaj usłyszałam od jednego znajomego, że jestem trochę szalona. Mówię do niego - wiem o tym, ale przecież pozytywnie. On mnie zgasił odpowiadając - że niestety nie pozytywnie. I dalej już nic nie chciał powiedzieć. No przecież takie zachowanie wprowadzi mnie w totalną dolinę i morze kompleksów. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayooflashback
A to dlatego że to huum chuj wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załamuj się. Zobaczysz, że trafi Ci sie równie zakręcony facet i będziesz z nim szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayooflashback
Już wiem to jest syndrom santyksa czyli organizm nie może przyswajać witaminy B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ale Ty nie ranisz prawda ?
Znam kogoś takiego, wszystko super fajna jest, ale raczej każdy normalny facet od takiej ucieknie. Opisujesz się bardzo ładnie, ale rzeczywistość jest niestety inna, myślę ze czas spojrzeć w lustro jak jest naprawdę bo będziesz przechodzić z rak do rak i w zasadzie będziesz niczyja bardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu 10 osób pisze..,,,
Uważają, że jestem szajbnięta, niestety nie pozytywnie. - no to chyba prościej ich zapytać co to enigmatyczne stwierdzenie oznacza. ew. pozostaje Ci temat wróżki kasandry i tam pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ale Ty nie ranisz prawda ?
Znam dokładnie taka samą osobę jak Ty i właśnie bardzo chce, ale nie daje się z nią jednak wytrzymać, wiem dlaczego, trochę pisania by było ale zmęczony jestem i nie chce mi się pisać już. Ale nie przejmuj się ja bym bardzo chciał Cię poznać, może pomogłabyś mi rozwiązać mój wielki problem, bo nie chcę jej zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeśli z twoim poczuciem chumoru łamiesz komuś palce,przebijasz opony,topisz kota.to być może to nie ty a twoje poczucie chumoru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś podobnego :o
ja też mam swoje lata i nie jestem mężatką, za to mam MNÓSTWO znajomych i paru wielbicieli, ale ty o tym nie wiesz bo nie mam ich na fb a do mojego zycia prywatnego nie możesz się włamać i bardzo dobrze, a teraz UDŁAW SIĘ SWOJĄ PROWOKACJĄ a na pożegnanie pies cię lizał i niech ci się spełni wszystko to co opisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś podobnego :o
aha, zapomniałabym - w ciągu ostatniego półrocza miałam 2 propozycje małżeństwa. Sraj z zawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą
najgorsze że jestem z patologicznej rodziny, ojciec bezrobotny, matka kucharka biła mnie chochlą po głowie i dlatego czuję przymus pisania prowokacji, żeby sobie zrekompensować ten brak poczucia wartości z dzieciństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą
najgorsze jest to, że pochodzę z patologicznej rodziny, ojciec bezrobotny, a matka kucharka biła mnie chochlą po głowie jak nie rozumiałam ułamków :( Dlatego nie poszłam na studia teraz podnoszę sobie samoocenę podszywając się pod innych ludzi którym czegoś zazdroszczę :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą
Byłam też molestowana przez moich braci, za karę że im podkradałam "Ogniem i mieczem", a kiedyś gonili mnie w skarpetkach przez cały Poznań :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pies cię lizał
po takich traumach nie możesz być normalna. Poszukaj w tym Poznaniu najbliższego krematorium żeby się zutylizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jej i co teraz ?
proszę jeszcze, tylko nie koniec tematu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą.....
podszywy precz 🖐️ Moje poczucie humoru nie polega na topieniu kotów, łamaniu palców, albo przebijaniu opon. Bez przesady. Po prostu jest takie, że nie wszystkim pasuje. Opisałam się ładnie, bo opisałam tylko moje zalety. Wiadomo, jak każdy człowiek mam i wady, i nie ukrywam tego. Bywam kapryśna, złośliwa, uparta, leniwa. Mam napady złego humoru, ale mi szybko przechodzą. Jestem jak każdy inny człowiek. Acha.. i jeszcze bardzo emocjonalnie reaguję na różne sytuacje, ale..nauczyłam się bardzo szybko przechodzić do stanu wręcz obojętności na to co się zdarzyło. Myślę zawsze - No trudno 🖐️ żyje się dalej. Może to tak wkurwia? Że najpierw reaguję ekstremalnie wręcz spontanicznie, potrafię przekreślić wszystko a następnego dnia wszystko jest dla mnie ok. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dszaaaadfte
JA MAM PODOBNIE Z TA ROZNICA ZE ja jestem neismiala, wstydliwa i wlasciwie nie zalezy mi na podtrztmywaniu znajomosci w zwiazku z czym ludzie sopbie po prostu ida, nie pokazuje swych uczuc, jestem neiufna i to sa podoy rozpadu wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dszaaaadfte
ja takze reaguje na rozne sytuacje zbyt emocjonalnie, szybko po czym nastepnego dnia zaluje, ze to zrobila, z enie bylo ku temu powodu i probuje naprawic ale zazwyczaj jest juz za pozno. Tak stracilam ostatniego faceta i nie dalo sie tego uratowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam chyba problem ze sobą.....
Dzięki za odpowiedź. No to mamy chyba przechlapane. Powinnam się cieszyć, że nie jestem jednak sama taka pokręcona..ale im mniej takich szajbusek, tym lepiej. Także mam problem z zaufaniem. Wobec facetów. Jest tak, że taki delikwent długo długo się stara przekonać mnie o swoich dobrych zamiarach..kiedy już przekona, okazuje się, że jest za późno, bo koleś po prostu "zrezygnował" :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dszaaaadfte
wlasnie! oni nie chca czekac oni ccha wszytsko od razu, wiec jak sama sie zdarzysz przekonac do neigo to juz za pozno albo zdarzysz go niezle obrazic hehe. Ja jestem szczera i mowie to co mysle i nie sa to zazwyczaj mile slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jest coś innego
Wiecie co...a może jest coś innego w Was czego nie zauważacie, a co zauważa otoczenie ? Uważacie że jesteście takie jak inni, ale gdyby tak było to ludzie nie uciekaliby od Was..Musi coś być na rzeczy. Ale co to jest-musicie same dojśc, bo tu raczej nie opisalyście siebie obiektywnie (no trudno sie dziwic zresztą, bo jesli nie zauważam swych wad, to jak je opisac prawda? ). Może warto skosnuktowac się z psychologiem? Tylko mu trzeba naprawdę dokładnie wszystko opowiedzieć.Nie wiem czy moja rada w czymś pomogła, ale życzę Wam zmian, tak aby inni chcieli z Wami przebywać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×