Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PominiętaNarzeczona

Do narzeczonego przyjechał brat, smutnej komedii ciąg dalszy.

Polecane posty

Gość d.wood
mysle, ze to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvxgdgdg
nie doroslas dziecko do zwiazku, chyba wiadomo ze skoro brat przyjechal na pare dni to nei ebdzie wisial ciagle z toba na telefonie skoro ma ciebie na co dzien a brata rzadko. WeZ Ty sie walnij w kaczana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PominiętaNarzeczona
Chciałabym, żeby to było prowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PominiętaNarzeczona
Może mieć brata co tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jestes egoistka straszna
Ciebie ma na codzien, brata od swieta. Widocznie maja ze soba swietny kontaklt, kochaja sie. To jak sie rzadko widza to wiadomo, ze chca ze soba spedzic najwiecej czasu - na pobyciu razem, a niekoniecznie wspolnych imprezach, kinach itp. Dlatego siedza w domu, gotuja, ogladaja filmy. A Ty namolnie wciaz mu przeszkadzasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyonissy
jesteś zazdrosną tępą pindą, nawet o brata jesteś zazdrosna , jestes zazdrosna o jego czas, że o kims mówi , że komuś poświęca czas i mu gotuje zawistna, wścibska, zazdrosna , chcesz żeby facet był twoja własnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PominiętaNarzeczona
Wypowiadałam się na temat jego brata wcześniej... Mogą się widzieć co tydzień nawet, ale narzeczony tego nie chce. Brat ciągnie kasę od niego, bo siostra nie dała się zmanipulować. Brat to, brat tamto, brat owamto. Dowiedziałam się nawet, ile razy brat się w nocy odkrył. i nie, nie jestem zazdrosna. To bardziej narzeczony potrafi być okropny jak mówię, że idę na spotkanie ze znajomymi i będzie tam jakiś kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynand niewspaniały
Od takich kobiet jak ty każdy normalny mężczyzna powinien wiać, aż sie kurzy. Typowa do bolu kobieta-bluszcz , bez własnej osobowości, bez zainteresowań, bez własnego świata. Takie babki jak ty są potem strasznymi żonami, koszmarem każdego faceta. Robia gościowi piekło za życia. Brrrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyonissy
smęcisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agresywna Kafeterianka
Na miejscu twojego faceta za takie fochy kopnęłabym cię w dupę i na do widzenia powiedziałabym, żebyś kupiła sobie papugę w klatce 🖐️ Trzaśnij się w łeb idiotko i kup sobie psa, jeśli chcesz mieć niewolnika na skinięcie palcem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PominiętaNarzeczona
O, widzę, że nikt nie czyta moich postów, tylko wyciąga wnioski na podstawie... nie wiem czego. Fajnie, dzięki, że ktoś zauważył coś więcej, niż tylko wierzch problemu. Bo akcja z bratem to tylko ta kropla, która przelała czarę goryczy. Wiem, jak to wygląda z boku... Szkoda tylko, ze wszyscy ocenili, zanim dopytali i wgłębili się w problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda jędza
albo prowokacja, albo autorka jest szczerze mówiąc trochę popierdolona, bo jest zazdrosna o brata, który rzadko spotyka się z jej facetem co najmniej tak, jakby jej facet rzucił ją na pożarcie lwom zzamiast jego, już nie wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jestes egoistka straszna
Moze on nie chce jezdzic, woli jka brat pzyjezdza do niego. Poza tym jakby pojechal to bylabys mniej namolna? Nie wydzwanialabys, nie slalabys smsow i nie miala wątów? I co to znaczy "kae ciagnie". Brat to jego rodzina, Ty jeszcze jego rodzina nie jestes. Ja tez daje bratu pieniadze i ciesze sie, ze moge. A tez ich za duzo nie mam. Wole dac bratu niz facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyonissy
nawet jędza zadrosna o kase jego, że kupi coś bratu, skręca ją i poci się z przejęcia pewnie też kupił cos na obiad i brat to zjadł, nieprawdopodobne, kasa zmarnowana dlaczego on do siostry nie pójdzie tylko do brata siostra kierownicze stanowisko to powinna mu kupic ale jędza, ja pierdziuuu typowa zołza stracisz coś na tym ? ubędzie ci życia że tak nie możesz zdzierżyć że brat dostanie cos od faceta ? idź do apteki i kup sobie ziółka na uspokojenie, pomagają na twoja zajadłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhhjhhj
No naprawdę czytając takie tematy dochodzę do wniosku że Polki są bardzo tępe, bo jak wyjaśnić pierwszego posta autorki ? Głupota ? Debilizm ? ...no po prostu szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiiop89887
Byłem z taką dziewczyną jak autorka przez cztery lata i na koniec kopnąłem ją w dupę bo jej się należało. Krok w krok wiecznie mnie sprawdzała, siedziała mi na głowie 24 godziny na dobę, mimo że mieszkała ze mną bez przerwy węszyła problem i zdrady, miałem przejebane nawet za to że brat z dziewczyną zaprosił nas na piwko. Na koniec po czterech latach robienia mi gówna z mózgu i traktowania jak małe dziecko zdradziła i zaczęła się puszczać i jak tu nie zwariować ? Z normalnego zajebistego faceta stałem się wrakiem i minęły lata zanim znowu stanąłem na nogi. Facet powinien Cię zostawić bo wyjdzie na tym tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvhgv
to na pewno nie prowo? bo az sie wierzyc nie chce. dziewczyno Ty masz jakies wlasne zycie? czy ogranicza sie ono tylko do faceta? nie masz wlasnych spraw, zainteresowan jakichs, zajec? ostatnio jakas 19tka pytala czy jest za mloda na slub... jak czytam Ciebie to stwierdzam, ze tamta 19tka byla sto razy bardziej dojrzala niz Ty. to zalosne. rozumiem gdyby z kumplem tak siedzial kilka dni i sie nie odzywal,ale z bratem?? co, boisz sie ze z bratem-malolatem na dz..wki pojdzie? a ze mu cos kupi to jego sprawa, nie Twoja. nie jestescie jeszcze rodzina, wiec nic Ci do jego kasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
Czasem warto dać facetowi zastęsknić za sobą. Żeby poczuł, że jak Cię nie ma, to czegoś mu brak i potem Cie docenił. Nie mozesz byc tez zazdrosna o brata, bo to zwyczajnie głupie. popatrz na to z innej strony - rodzina jest dla niego ważna, ma dobre kontakty z bratem , choc jest między nimi duża różnica wieku. Moje pytanie jest takie - rozmawialaś z nim o tej sytuacji?Opowiedziałas mu co czujesz jak on tak sie zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PominiętaNarzeczona
Teraz odpowiem na wszystko, co pisaliście pod moją nieobecność. "Krok w krok wiecznie mnie sprawdzała, siedziała mi na głowie 24 godziny na dobę, mimo że mieszkała ze mną bez przerwy węszyła problem i zdrady". To narzeczony wypytuje o wszystkich moich kolegów. Jak tylko powiem, że napisał do mnie X czy Y od razu leci lawina pytań kto to, po co i czego chciał. Jak wychodzę gdzieś ze znajomym, którego on nie zna, mam wysyłać smsy w określonych odstępach czasu, co robię i gdzie jestem. "Nie mozesz byc tez zazdrosna o brata, bo to zwyczajnie głupie." Nie jestem zazdrosna. Jest mi cholernie przykro, że napisał do mnie, bo brat jest akurat w łazience, że najważniejsze to było, co brat jadł na śniadanie, o której się położył i o której wstał. Dowiedziałam się też, ile razy w nocy brat się obudził. "rodzina jest dla niego ważna, ma dobre kontakty z bratem ,". Tu się bardzo mylisz. Brata obchodzi głównie prąd, żeby miał jak grać na kompie. Sam z siebie, ani rodzice, nie dzwonią do narzeczonego, o ile nie potrzeba kasy lub czegoś naprawić. Jego matka w życiu nie pracowała i nie zamierza, o dom też dba raczej średnio. Ale do dzwonienia, że zalegają z rachunkami są pierwsi. "a ze mu cos kupi to jego sprawa, nie Twoja." akurat moja. A wiesz czemu? To był pomysł narzeczonego, żebyśmy prowadzili razem gospodarstwo domowe i pieniądze były "nasze", a nie te jego, a te moje. Pomagają nam moi rodzice, bo jego mają naszą sytuację w poważaniu. To po pierwsze. Po drugie - narzeczony uparcie odmawia kupienia sobie spodni czy butów, bo teraz 'nie ma pieniędzy na to". Spodni ma 2 pary, butów 1. Ale drogą gierkę braciszkowi kupił... Czemu denerwuje mnie to aż tak? Bo od brata chęci kontaktu nie ma, nie dzwoni, nie pisze sam z siebie, nic. Do tej pory siostra, która zarabia więcej, opłacała mu abonament w grze internetowej i kupowała różne rzeczy pod warunkiem, że będzie się dobrze uczył. Przestała, bo miał bardzo słabe oceny. Teraz jak coś chce, to leci do narzeczonego. Odpowiedzieć na jeszcze jakieś pytania? Mam nadzieję, że rozwiałam trochę wątpliwości i przestaniecie robić ze mnie taką szma*ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno daj spokój... mam 22 lata i w tym roku będzie 5 lat w związku... też mieszkamy razem, a jak nie jesteśmy razem bo ja np, u mamy czy siostry wpadną w życiu bym takiego tematu nie założyła weź się ogarnij bo mi wstyd że 22latka może być tak niedojrzała... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie się nudzi i stąd takie zainteresowanie swoim M. On się cieszy że brakt przyjechał częśto się nie widzą to sie cieszy i Ci się chwali faceci to dzieci. Pewnie jak ci opowiada to ma oczy jak 5zł, a Ty powinnaś powiedzieć to fajnie kochanie a jak tam spytać o brata itd i potem jak on nawija przez15 min to nawet odłóż słuchawkę a on się będzie cieszyć ze kochana kobieta go wysłucha :D WYLUZUJ TO KILKA DNI nie zdradza Cię tylko bawi się w małego chlopca, pewnie jedzą fastfoody, grają na kompie i on pije piwo młody może też i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frte
wyluzuj kobito bo wcześnie umrzesz a i tak życie jest krótkie, ludzie nie maja nóg i sa szczęsliwi że żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubi sobie kupowac woli
bratu i co w tym zlego? Bardzo dobry objaw. Aaaa, tak... Ty bys wolala zeby kase wydawal tylko na Ciebie. Wspolne gospodarstwo nie polega na tym, co Ty masz na mysli. I to, ze nie chce kontaktow z rodzina to tylko potwierdza to, ze nie jezdzi tam, za to korzysta z kazdej chwili jak brat do niego przyjezdza. Nie iem co do tego ma jakis tam "prad"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaki widzisz problem?
Kogo to obchodzi?????? Masło maślane, same pierdoły, wez się dzidzia za naukę, bo pisanie nawet ci idzie nieskładnie!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×