Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość comitam

powrót nastolatka do domu

Polecane posty

Gość comitam

o której godzinie, waszym zdaniem 16 latek powinien wracać wieczorem do domu w tygodniu i w weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie ja tez to
o 22giej, od czasu do czasu moze i nad ranem ale nie codziennie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykalna i szczera
W ciagu tyg.kolo 20 a w wekendy 22,moja nastolatka taki ma nakaz i musi sie tego tzrymac bo inaczej szlaban na neta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykalna i szczera
A chcialam dodac,ze moja ma 17 lat,do 15 roku zycia musiala byc w domu niezaleznie czy to w srodku tyg.czy w wekendy o 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tygodniu o 22, w weekendy o 23. Wszystko zależy jakie masz dziecko, jeśli dobrze się uczy i od razu po szkole odrabia lekcje, czyli kończy swoje obowiązki to normalne, że możesz pozwalać mu na więcej. A jak masz gówniarza nieuka, to 20 i w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie rodzice zaufanie mieli bo nie robiłam głupstw.Potrafiłam się dobrze bawić be alkoholu,fajek czy narkotyków. W czasie szkoły do domu wracałam do 22 a weekendy wtaszczyło powiedzieć -gdzie idę i o której wracam by rodzice się nie martwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciups
radykalna - współczuję Twojej córce :o ja o 20 wracałam do domu jak miałam 10 lat. 17 latka o 17 w domu? niezły wstyd przed koleżankami. Ło matko ja w tej wieku wychodziłam na nocne imprezy, ale rodzice zaufanie mieli nigdy nie wróciłam pijana itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja to bym najchętniej chciała żeby to się wyprowadziło i przestało zatruwać powietrze, była fajnym dzieckiem ale teraz to jest beznadziejna i nie mam zamiaru z tym walczyć, zrobiła się beszczelna, nie interesuje się ani swoim pieskiem ani rodziną więc mnie też nie interesuje i albo się czegoś nauczy albo niech spada , nie będę na kolanach prosić jej o sekundę uwagi , nie będę nadskakiwać , uważam , że jej też powionno zależec na rodzicach a skoro nie więc oznacza, że resztę życia spędzi w innym towarzystwie, to jest moja drugacórka , pierwsza była zawsze taka sama w stosunku do rodziców, owszem jestem pewna , że często się nie zgadzała z nami ale poprostu nie robiła tak jak chcieliśmy i koniec , relacja jednak zawsze była i jest fajna..ale ta to sobie normalnie nas zniechęca do siebie , nie ma kłótni ale też nie obchodzi mnie zbytnio czy jadła i co sobie mysli, niedawno byłam bardzo chora , poprosiłam o herbatę z cytryną, powiedziała, że nie zrobi bo nie jest służącą...jeszcze ktoś ma jakieś pytania? uważam ,że nie zasługuje na uwagę i co odczuwam ,że coraz mniej o niej myslę...wiem ,ż etemat jest inny ale nie miałam gdzie tego napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Zapomniał wół jak cielęciem był. Może ona w ten sposób woła o uwagę, taki trudny wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×