Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona 36 lat

porzucona ...

Polecane posty

Gość żona 36 lat

Witam , trafiłam w swoim życiu na mężczyznę , który wiedziałam że jest po przejściach. Miał 17 lat jak zrobił dziecko , ożenił sie a nastepnie po 3 latach porzucił rodzinę dla innej. Poznałam go dużo później jak miał już 28 lat. Wiedziałam że nie utrzymywał kontaktu ze swoim synem któy miał wtedy 12 lat. I wydawało mi się że to bardzo przezywa. Zakochałam sie w nim. Miał komornika i długi. Pomogłam mu spłacić wszystko i dzięki mnie zbliżył sie do syna , który był naszym stałym gościem. Wzieliśmy ślub i urodziła się nasza córka. Miałam nadzieję że skoro tak przeżywał brak syna to nie pozwoli sobie na powtórke z rozrywki , że dojrzał. Mijały lata. Różnie bywało , ale często wykazywał sie nieodpowiedzialnością i nieraz wpakował nas w jakies problemy. Teraz mój mąz ma 36 lat ...i 4 tygodnie temu dowiedziałam sie że ma ,,kogos ''. On mi się nie przyznał - szedł w zaparte że nikogo nie ma. Aż znalazłam sms-a od niej. Wtedy mój mąż wyszedł z domu i zamieszkał u swojej mamy. Wydawało mi się że może przemyśli co się dzieje , że dojdzie do wniosku że nie warto dla innej stracić rodzinę , ale wybrał inaczej. Chce rozpocząć nowe życie. A ,,ona '' ? Okazało sie że to 25 letnia panna, zakochana w nim na zabój. Nie liczyła sie z tym że on ma rodzinę. Wysłała mi nawet sms-a że uprawiała z nim seks - bezczelna. Aktualnie mój mąż nadal przebywa u matki , ale z tego co sie domyślam pojedzie do tej panny do Niemiec. Do córki 6 latki nie dzwoni , nie pyta sie jak sie ona czuje. Przeżywam to , nie rozumiem co się dzieje . Kryzys wieku średniego czy po prostu totalna głupota. Nie płaczę ... żeby dziecko nie widziało .. ale spać nie mogę i zadręczam się myślami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona 36 lat
Co to za człowiek , czuje się wykorzystana i oszukana. Zapomniałam napisać że robiłam porządki z jego rzeczami ( tzn . wszystko do worów na śmieci ) i trafiłam na schowaną umowę na inny numer telefonu podpisaną 4 miesiące temu. Czyli teraz scenariusz jest mi znany. Poznał ja u kolegi , potem przyjął ją we wrzesniu do znajmomych na facebooku. W pażdzierniku złamał nogę i zaczeło sie ... ja do pracy , dziecko do przedszkola .. a pan szanowny wdawał sie w pisany romans .. potem telefon .. i przyszedł grudzień . Panna przyjechała do rodziców na święta i spotkali sie ( uprawiali seks ) .. i on całkowicie ogłupiał . Teraz żyje jakimiś mrzonkami że bedzie super . . rzucił wszystko i jak idiota chce do niej . A ja i moje dziecko - nieważne są lata spędzone razem ? Ona młoda , beztroska ... a ja dla niego to tylko odpowiedzialność , praca .. po prosu nudy . .... Idiota - drugi raz zrobił to samo. Tylko że ja czuje że go kocham i gdyby przyszedł to przyjełabym go ... tylko co dalej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dropsa
A czy on jest wart Twoich łez? Zapomnij o zdradzaczu i ułóż sobie zycie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtrttrrtrt
jak sobie wzielas ruchacza to masz, co mozna myslec o takim co piep rzyl juz w wieku 17 lat przeciez to jeszce dzieciak a juz w dupsko posuwa no czego ty sie spodziewalas po takim zerze? zycie sobie zmarnowalas z wlasnej glupoty, ale jeszcze nie ejst za pozno, uciekaj od ruchacza co mysli kutasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yNele
przyjdzie, przyjdzie, zobaczysz. znudzi sie panienka albo predzej ona nim. pozna go lepiej zobaczy ile facet ma "obowiazkow" platniczych i bajka prysnie. a ty zastanow sie juz teraz czy chcesz zyc z takim nieodpowiedzialnym i niedojrzalym typem...bo nie ma gwarancji, ze za jakis czas nie zauroczy sie nastepna i bedzie juz wiedzial, ze zawsze go przyjmiesz z powrotem bo go kochasz. raz smiec, zawsze smiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś iem na ten temat ....
...sami sobie szukamy takich którzy na pewno ns skrzywdzą...problem est w nas....chcemy zbawiać i ratować kogoś ,,skrzywdzonego,,,...sami siebie powinniśmy....ot ..co ...problem jest w nas że wybieramy osoby skrzywione......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś wiem na ten temat ....
...kaszka manna na klawiaturze nie ugotowana...sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
"Poznał ja u kolegi , potem przyjął ją we wrzesniu do znajmomych na facebooku. W pażdzierniku złamał nogę i zaczeło sie ... ja do pracy , dziecko do przedszkola .. a pan szanowny wdawał sie w pisany romans .. potem telefon .. i przyszedł grudzień . Panna przyjechała do rodziców na święta i spotkali sie ( uprawiali seks ) .. i on całkowicie ogłupiał ..." ****koszmar teraz nikomu nie można ufać co robi z ludzi internet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona 36 lat
Rozum mówi mi ,, odpuść go to dupek , nie zasługuje na ciebie i dziecko '' a serce ... kocham ... Tyle razy mnie zawiódł i go przyjmowałam , że granica ,,błedu '' mi sie przesuneła. To nie głupota , to naiwnośc i wiara że się zmieni. Jak sobie samej przełumaczyć że to co sie stało to coś dobrego dla mnie. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHYBA TAK TO JEST....
..lęk przed byciem odrzuconym i utratą w kategorii stresorów jak śmierć osoby bliskiej.....sztuczki podświadomości a nie twojego rozumu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×