Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niczkaMoniczka

ja chyba jestem nienormalna..niech mi ktos pomoze ;((

Polecane posty

Gość niczkaMoniczka

Mam 22 lata,studiuje.niestety w systemie dziennym co odbija sie na mojej psychice...otoz moja matka wszechwiedzaca krolowa domu calkowicie kontroluje moje zycie.. njestem na jej utrzymaniu wiec nie chce jej podpadac ale mam juz dosyc przeplakanych nocy... sobota...- wszyscy moi znajomi ( nie mam ich zbyt wielu) sa gdzies na imprezach a ja siedze zamknieta w 4 scianach..bo NIE moge isc na impreze... cyt slowa mamy " masz sie smarkulo uczyc, potem bedzie czas na imprezy" ale ja mam juz 22 lata ;((!! Za csle moje zycie nie bylam ani razu na normalnej dyskotece a najpozniejsza godzana powrotu do domu byla 24;00,gdybym sie sprzeciwila mialabym awanture i wiele innych chorych akcji... ja juz nie mam ochoty zyc ;( najchetniej zamknelabym oczy i juz nigdy sie nie obudzila... przez ten stres jaki wywiera na mnie mama mam problemy z nawiazywaniem kontaktow , czuje sie gorsza od innych,glupsza.mam niska samoocene... nie wiem po co to napisalam, musialam wyrzucic to z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnbonnn
odezwij sie na gg jak mozesz:45888838

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa sie zesrala
idz sie zesraj to cie odstresuje":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś123
posłuchaj mojej dobrej rady:w tej chwili kiedy to czytasz,wykonaj telefon do znajomych i wyjdź z domu ! natychmiast ! jeśli matka zobaczy,że potrafisz się jej przeciwstawić to zacznie cię szanować a tak to jesteś dla niej tylko popychadłem,kimś komu ciągle może rozkazywać,zaufaj i uwierz mi,znam się na ludziach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
nie łatwiej znaleźć pracę i wynieść się z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbfdsrbhj
Dziewczyno glowa do góry... skonczysz studia i zaczniesz 'normalne' zycie. 3 mam za Ciebie kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiggg
hm mam podobnie,troche. mam 20 lat, studiuje tez dziennie, ale dorabiam. kasy jednak starcza mi tylko na wlasne potrzeby, nie dostaje nic od rodziców. tyle że utrzymują mnie - jedzenie,dom itd. planuje jeszcze dokonczyc moje inzynierskie studia - 2 lata, znalezc byle jaka prace,wyprowadzic sie i w koncu sie uwolnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Juz kiedys 2 razy zrobilam tak,ze wyszlam z domu mimo jej sprzeciwow. Za 1 razem obdzwonila wszystkich moich znajomych,nie wydali mnie gdzie jestem, jezdzila po miescie i znalazla mnie w knajpie, sila zaciagnela do domu. Zrobila taki wstyd przed znajomymi i ludziach,ze szkoda gadac, za 2 razem napisala mi smsa,ze sie b.zle czuje i zebym szybko wrocila.... ona mnie wykonczy psychicznie ;( wiem,ze jest zdolna do wszystkiego... Prace na studiach dziennych? Nie pogodze jednego i drugiego... czasem mysle nad rzuceniem studiow ale szkoda mi tych 2 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgadsfdas
Miałam to samo. Aż w końcu sama zniknęłam na noc żeby sie zabawic na dyskotece. Po powrocie dostałam ostre manto od matki. Biła mnie kijem,wyrwała włosy i wgl. Nastepnym razem znowu mnie podkusiło i znowu sie wyrwałam na dyskoteke. To bylo silniejsze ode mnie. Musiałam odreagować sytuacje w domu. Ojciec alkoholik itp. Bałam sie wrócic do domu i nie wróciłam. Uciekłam. Nie było mnie miesiac. Mieszkałam u kolegi. Jak zadzwoniłam do matki że chce wziąść reszte swoich rzeczy to mnie błagała żebym wróciła do domu.No i wróciłam.Syt się nieco poprawiła.Ale przez ten miesiac popadłam w kłopoty,lepiej nie chciej wiedzieć w jakie. Tobie radze wyprowadzic sie od matki,chocby na wynajmowane. Albo po prostu sobie wyjdz i zostaw kartke ze jestes na dyskotece z przyjaciółmi i wrócisz rano. Jak bedzie na ciebie darła morde to jej powiedz że nie chcesz najlepszych lat swojego życia siedziec zamknieta w domu. Że to co ci robi to jakaś niewola,tak jak ten pedofil Fritzl co więził swoją córke. Niewiele się od niego różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleiblei
;// przejebane masz... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiggg
wspolczuje ;/ nikt nie mowi ze musisz co chwile na jakas impreze wychodzic ale nawet raz na jakis czas?powiedz mamie ze sesje trzeba odreagowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Dgadsfdas u mnie tata siedzi cicho bo boi sie jej sprzeciwic.. jemu tez zrobilaby awanture... oj uwierz gdybym ja zniknela na tyle czasu to moja zglosilaby zaginiecie na policje... chciala juz raz tak zrobic wlasnie wtedy gdy mnie potem w knajpie znalazla... nie stac mnie na wynajem choc rodzicow prosilam o wynajecie pokoju ( pieniedzy im nie brakuje,tata prowadzi firme,mama jest ksiegowa) ale ja o 20 zlotych musze sie prosic, bo ''po co Ci pieniadze skoro masz gdzie spac, masz co jesc i niczego Ci nie brakuje'' a nawet gdybym znalazla teraz prace to nie zarobie tyle abym mogla sie calkowicie usamodzielnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoniu kindżał
TWOJA MATKA MA RACJĘ, smarkulo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Ona nie rozumie slowa ''odreagowac''... kaze mi wziasc goraca kapiel albo zabrac psa na spacer...tak wg niej mam odreagowywac... a dzis np pytala mnie z biochemii ( sprawdzala ile sie nauczylam na sesje ) zwariujee ;( zaniedlugo skoncze w psychiatryku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Zreszta ciagle po mnie krzyczy,nic jej nie pasuje,gdy jej zwracam uwage to twierdzi,ze ma takie prawo bo jestem jej corka i ona moze robic co chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś123
wychodź z domu i wyłącz telefon i nie wracaj dzisiaj,niech zobaczy do czego jesteś Ty zdolna a policja to może dopiero po 48 godzinach szukać,a zresztą niech szuka,musisz jej pokazać,że to Ty rządzisz ! Tylko najbardziej radykalne środki mogą tutaj pomóc bo z tego co opisujesz to przypadek jest beznadziejny ! proszę cię i błagam wyjdź z domu.Chcesz tak spędzić następnych kilka lat ? ps.żali mi Twojego ojca,facet powinien mieć jaja i być głową rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Koles123. Chyba masz racje,ja juz od dawna wiem,ze spokojna rozmowa z nia nie dziala bo zawsze konczy sie jej krzykiem i ja musze odejsc z podchylonym ogonem... hmm cd taty to tez sie mu z reka na sercu dziwie,ze to wszystko wytrzymuje... milosc zaslepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakaraka
Kurcze..współczuję Ci i rozumiem taką sytuację. Przypuszczam, że miałabym to samo, gdyby nie to, że na studia wyjechałam 300 kilometrów od domu. Też jestem na utrzymaniu rodziców, mam 22 lata, studia dzienne.. coraz poważniej myślę o szukaniu pracy, ale dobiło mnie ostatnie doświadczenie - nie przyjęli mnie na bezpłatne praktyki, w jakimś call center, nie na słuchawce, ale 'w papierach'.. jak nawet za darmo mnie nie chcą, to gdzie mi zapłacą? A z moją mamą to jest tak, że gdy jeszcze byłam w domu, to z nikim nie mogłam się spotkać, każdy był wg niej ze złego domu, głupi i w ogóle towarzystwo nie dla mnie. Awantury nawet o jedno piwo gdzieś na mieście (już byłam dawno po 18)... Wcześniej zresztą też do bani, wszyscy jeszcze na podwórku, a ja już dawno w domu musiałam być... nie miałam praktycznie żadnych znajomych szkolnych, bo przecież z nikim nie spędzałam czasu, byłam dziwadłem, bo jako dziecko nie miałam kontaktu z rówieśnikami, więc gdy pierwszy raz znalazłam się w szkole - masakra... - zostałam 'chłopcem do bicia'. Śmiali się ze mnie, poniżali. A jak zwierzylam się mamie, to co usłyszalam?? "może robisz coś, że ich prowokujesz" więc już nigdy nic nie mówiłam o tym, że mnie przezywali, rzucali we mnie butami, papierem i czym tam mieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rajdowy
Skad jestes? Dzis fajna impreza w energy w katowicach:-) wpadnij:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś123
pamiętaj,że możesz tylko zyskać,bo co ci zrobią ? przecież Cię nie zabiją,ba nawet większej krzywdy Ci nie zrobią bo jednak jesteś ICH CÓRKĄ i na pewno Cię kochają,chociaż za taką miłość to ja dziękuję.Pamiętaj,że nie masz nic do stracenia,możesz tylko zyskać.Chcesz wpaść w nerwicę i leczyć się psychiatrycznie bo do tego to może doprowadzić jeśli nadal będziesz się bała własnego cienia.Powstań i zrzuć z siebie te rodzicielskie kajdany bo nie jesteś już dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Akakaraka ja mam identycznie jezeli chodzi o znajomych, kazdy zly..., ze zlego domu, pewno ma ciekawa przeszlosc itp ( normalni ludzie) ale nie w jej oczach... mi mama potrafila zrobic awanture gdy moja kolezanka bedac u mnie zapalila papierosa... oczywiscie bylo,ze to ja itp. Ja teraz czuje sie ''dzika'' wsrod znajomych, jak zwierze wypuszczone z klatki ktore ma ograniczony czas na wolnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Koles123. Dziekuje za wsparcie :* ehh od obcych ludzi mam go wiecej niz ze strony wlasnej matki.przykre,naprawde przykre ;( oni mnie kochaja..ja to wiem,widze, daja mi wszystko procz wolnosci ;( mama jest furiatka, przewrazliwiona i nadopiekuncza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś123
podziękujesz mi później,czyli wtedy kiedy zrobisz to co piszę i przyniesie to efekt.Już powinnaś się szykować do wyjścia zamiast wylewać tu żale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katakumbus III dzban
Co studiujesz? Machnij na nią ręką,idź się bawić,bo na emeryturze nie będziesz miała na to siły kochana. :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Koles123. Dzis sama stracilam ochote na impreze... najchetniej to zasnelabym snem wiecznym... zreszta nie chce byc obiektem smiechow z popuchnietymi i czerwonymiod placzu oczami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakaraka
nawet nie mam o czym gadac z ludźmi... oni czasem wspominają jakieś 'akcje' z dzieciństwa.. a ja co mam wspominać? wychowałam się na wsi, łaziłam z psem po polach, wiecznie sama... sama ze sobą ścigałam się na rowerze (jakkolwiek żałośnie to brzmi) .. Po prostu pustka. Nie wiem co mogłabym Ci doradzić.. bo w zasadzie jakieś ucieczki z domu tak naprawdę zagęszczą tylko atmosferę.. Szukaj pracy na weekendy może, zawsze to trochę pieniędzy i trochę czasu z innymi ludźmi, poza domem. Mnie cieszy to, że jestem na studiach w innym mieście, to daje swobodę, chociaż i tam muszę dawać znać, że żyję codziennie.. Może studia magisterskie rób w innym mieście? (możesz powiedzieć, że tam jest specjalność, która bardzie Ci odpowiada, o ile oczywiście u Ciebie są specjalności na kierunku...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczkaMoniczka
Katakumbus do emerytury mam nadzieje nie dozyje bo jak moje zycie ma tak wygladac to ja na starcie mowie stop.. studiuje analityke medyczna. Cos co lubie...dlatego szkoda mi rzucac szkoly i szukac byle jakiej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katakumbus III dzban
Czy ty przypadkiem nie jesteś na medycynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katakumbus III dzban
O,gdybym ja miała predyspozycje do takiego kierunku to chociażbym nie wiem jak bardzo nienawidzila swojego życia nie kończylabym z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś123
cóż chciałem Ci jakoś pomóc,obiecaj chociaż że zrobisz to za tydzień lub dwa...pamietaj,że każdy jest kowalem swojego losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×