mieszkanie spadkiem tylko dla mojego syna

Jestem drugim mężem mojej żony. Żona ma syna z pierwszego malżeństwa 13letniego i razem mamy roczną córkę. Syn żony mieszka z nami. Moi rodzice, w przyszłym roku chca nam kupić mieszkanie. Tylko i wylacznie ze swoich pieniedzy o wartosci 300tys złotych. Sa to ich duże oszczednosci na ktore latami min. pracowali. Ich zyczenie jest by to mieszkanie kiedys było ich jedynej wnuczki a wiec mojej corki. Bardzo prosze o pomoc jak prawnie rozwiązac ta sytuacje by to mieszkanie było prawnie tylko na mnie a co za tym idzie w przyszlosci dostala je nasza córka? Z zona nie mamy zadnej rodzielczosci majatkowej, kiedy nalezy ja zrobic? przed zakupem mieszkania, czy cos jeszcze? testamenty? moze ktos doradzi? bede bardzo wdzieczny.

dla mojej córki miało byc w temacie.

Rodzice mogą sami kupić mieszkanie i sporządzić u notariusza akt darowizny tylko dla Ciebie. W przyszłości też aktem darowizny będziesz mógł je oddać córce

dziekuje Ci uprzejmie za odpowiedz. Czyli jesli to mieszkanie bedzie darowizna dla mnie to nie wchodzi ona w nasza wspolnote majatkowa? czyli po podpisaniu darowzny i po tym jak mieszkanie stnanie sie moja wlasnoscia jesli na drugi dzień coś mi sie stanie, to kto otrzyma to mieszkanie po mnie? bedzie postepowanie spadkowe? w takim przypadku 50 proc dostanie zona a co za tym idzie jej syn i nasz corka w przyszlosci.. jak uwazasz?

Najlepiej dowiedz się wszystkiego u Notariusza.Nie pytaj na kafeterii bo przecież każda sprawa jest inna. Z tego co wiem Twoi rodzice przy kupnie mieszkania powinni sporządzić testament w obecności Notariusza.W początkowej fazie będzie opiewał na Ciebie jako syna,ale w klauzuli będzie wpis że po uzyskaniu pełnoletności. Twoja córka staje się właścicielem.Tak było w moim przypadku.Oboje z mężem przepisaliśmy nasze mieszkanie na najstarszą wnuczkę, w porozumieniu z naszymi dziećmi, wyraziły zgodę na Sprawie spadkowej po otworzeniu testamentu po śmierci mojego męża. Powtarzam; każda sprawa jest inna.

jeśli mieszkanie będzie już tylko Twoje to dziedziczą później po Tobie żona i dzieci (nie wiem czy przysposobiłeś to pierwsze dziecko). Musiałbyś iść do notariusza i zapytać czy po tej darowiźnie od rodziców musiałbyś odczekać jakiś czas, żeby darować mieszkanie córce. No i córka jest nieletnia, więc i tak mieszkałaby tak z matką i bratem...

dziękuje, tak tez zrobie bo to za poważna sprawa. Chcialem tylko wstepnie rozeznanie zrobić.. :)

każdy testament można podważyć, więc akurat tego nie polecam. Albo rzeczywiście niech dziadkowie od razu robią darowiznę na wnuczkę. Tylko gdzie Wy się podziejecie w razie gdyby córka w wieku 18 lat powiedziała, że to jej mieszkanie?

Jeżeli jesteś żonaty to jest tzw. musztarda po obiedzie.Po trzech latach wszystko jest wspólne,mieszkanie, darowizny również.Szkoda że nie kupili Ci rodzice mieszkania jak byłeś wolny.

Twoi rodzice moga zastrzec ze jest to darowizna tylko dla Ciebie a potem Ty mozesz darowac mieszkanie corce. rodziece moga tez od razu kupic to mieszkanie dla wnuczki

MAJA OBOWIĄZEK ZMIANY cos ci sie chyba myli. nie ma takiego przepisu

MAJA OBOWIĄZEK ZMIANY nie masz racji

tak moga odrazu dla wnuczki ale sa tez ostrozni i ja tez. kochamy ponad wszystko swoje dzieci ale trzeba tez trzeźwo myslec. Znajomi moich rodziców maja jednego syna... wielką przyszlosc mu wrózyli a teraz ganiaja go po ośrodkach odwykowych z których caly zcas ucieka.. wiec z dziecmi roniez trzeba byc ostroznym. przepisac mieszkanie mozna ale w wieku 25 lat minimum gdyz wtedy wiadomo juz czy dziecko raczej ie zejdzie na manowce

pierwsze slysze o jakichś 3 latach na cokolwiek od ślubu..hmmmm pozatym co z tego ze wspolnota, po wuzycie u nortariusza moze juz jej nie byc wiec o jakiej musztardzie mówisz?

ale bzdury Ci tu powypisywano:D:D:D Idź po poradę, bo kafeteria to kabaret:D:D:D

Tez myśle , ze kupno mieszkania na córkę jest najlepszym rozwiązaniem dla ciebie .

Nigdy nie zdecydowałbym się na taki gest żeby przepisać mieszkanie na córkę.W tej sytuacji powinno być napisane,że po Twojej śmierci córka ma prawo dziedziczenia.Wcześniej w życiu bym się nie zgodziła.Teraz dzieją się takie dziwne rzeczy że już nie można ufać własnym dzieciom.Ostatnio oglądałam audycje Sprawa dla reportera. Synuś wyrzucił swoich rodziców na bruk, a matce z żalu pękło serce i zmarła z tego żalu! W tym roku w Styczniu!

dokladnie tak jak heerrr napisala, co w przypadku jak w wieku 18 lat córka powie ze to jej mieszkanie i nas pozegna? trzeba to z głowa rozegrac. Miejmy nadzieje ze dorzyje jak bedzie miala ok 25 lat i wtedy zdecyduje czy jej przepisac mieszkanie (oczywiscie jak mnie juz zabraknie)

Jeśli by na drugi dzień jak to ująłeś, cokolwiek Ci się stało. To mieszkanie jest Twoją własnością i będzie tego, kogo wskażesz, czyli rozumiem sporządzisz również akt darowizny i dasz je córce. Jeżeli dajesz jej to mieszkanie za życia, to wtedy będzie to mieszkanie córki, a Twoja żona może wystąpić jedynie o zachowek, po twojej teoretycznej śmierci. Zachowek to jest połowa kwoty spadku, który by się żonie należał ustawicznie. Postępowanie spadkowe musi być, bo np. nie wiadomo, czy nie ma jakichś innych spadkobierców itp. Coś, majątek, który dostałeś tylko Ty, jest Twoją własnością i rozporządzasz nim jak Ci się tylko podoba, możesz go dać np. sąsiadowi zza "płota". Nie wiem natomiast jak jest, jeżeli masz taki akt darowizny i za przeproszeniem wyciągasz kopytka i co się dalej dzieje z takim dobytkiem to nie wiem. Może inne dobre ludki ze znajomością prawa spadkowego powiedzą/napiszą..

Elenaada, a co jesli corka nas wyrzuci z tego mieszkanie? nie dajmy sie zwariowac. Post wyzej dobrze napisal czasy takie ze niestety wlasnym dzieciom nie zawsze mozna ufac.

sporzadze akt daowizny jak juz sie przekręce? czy jeszcze za zycia mozna go sporzadzic i trzymac gdzies w kasiazkach na wrazie co? ;)

Kafeteria jest anonimowa wiec Wam napisze czego sie obawiam. Otóż tego ze jak umre to to mieszkanie bedzie do podziału pomiedzy synem zony a nasza córka co bedzie czyms nie-oczywistym gdyz żony syn nie powinien miec zadnego udzialu spadkowego w tym mieszkaniu. Strasznie to pokąplikowane

No widać, że się tego obawiasz. Przykro, że żony syn nie jest na tyle ważny dla Ciebie co córka. Jeżeli otrzymasz mieszkanie, to możesz pójść do notariusza i sporządzić akt darowizny, że po Twojej śmierci, mieszkanie dostaje córka. Nie wcześniej, tylko "Po", jeżeli obawiasz się, że i ona by Was mogła się pozbyć z mieszkania. Wtedy będzie jej.

że i ona? a kto jeszcze? kogo jeszcze sie obawiam, ze piszesz : ze I ONA? a apropo tych szpileczek apropo syna żony to jest to wspaniały dzieciak ale wybaczcie ze nie kocham go jak syna, wiem ze to zbrodnia tu na kafe. przeciez wszystkie dzieci sa równe i kochane a tu takie coś ehhh. to tak żartem napisalem. A powaznie to przyszlosc syna zony jest juz bardzo dobrze zabezpieczona, dla jego taty pracują 120 osoby, firma obraca ponad milionem zlotych rocznie wiec chlopak a moze jego dzieci moga spac spokojnie. Wiec prosze zrozumiec czemu chce córce to mieszkanie jako pewniak zostawic

niech twoi rodzice kupia to mieszkanie na siebie,wtedy po ich smierci tylko ty dziedziczysz i masz do niego prawo (małzonka ani jej dzieci nie mają nic wspolnego z majatkiem tesciów),tak wiec mysle z etym sposobem bedzie sprawa rozwiazana. wowczas to gdy ty odziedziczysz mieszkanie a potem po tobie-tylko twoja/wasza corka bedzie miala do niego prawo,bo syn twojej zony nie dziedziczy po tobie. ale lepiej i tak tą stówę odzałować (choc ja ostatnio placilam 2 stówy za 15 min porady;p) i udac się do fachowca-czyli do prawnika od spraw majątkowych/spadkowych. choc cos mi tutaj się wydaje,ze kombinujesz takaby to mieszkanie "wrazie czego" bylo tylko twoją wlasnoscią a nie waszą wspolną z żoną-no coz nie oceniam-masz prawo wkoncu to pieniadze twoich rodziców ale takie jest prawo ze jelsi ktos cos dostaje a jest w zwiazku malzenskim to polowa nalezy się drugiej osobie,choc moze mozna i tak zrobic zeby zastrzec (chyba u notariusza) ze to mieszkanie pochodzi tylko i wyłącznie ze srodkow twoich rodzicow),trochę to zakrecone i juz się sama zakrecilam,takze faktycznie tu sa ogólnikowe wiadomosci i rady,jednak tu ci fachowych porad prawnych nikt nie udzieli,najlepiej i tak udac się do prawnika.

ale ja nie kombinuje to oczyiwste ze chce zaróno ja jak i moi rodzice by mieszkanie było na mnie by lepiej otworzyc do niego droge mojej corce w przyszlosci. to zadne kombinowanie a myslenie z głowa o przyszlosci. Dzieki za rade, tak udam sie do prawnika napewno ale to zeby kupili na siebie i ja odzidzcze tez dobry sposób.. juz taki calkiem zielony do prawnika nie pójde :)

wifigdansk pierdzieli po połowie. Znaczy się, niech rodzice kupią na siebie, a potem Ci darują, a Ty córce. No i idź do notariusza zamiast tu błądzić i się dowiesz. 50zl kosztuje wizyta.

na pocztaku napisalem ze rodzice chca NAM kupic mieszkanie, wiem to wskazywalo by ze mi i zonie, ale chodzi główie o to by to było meskznaie dla naszej Oli- córki wiec oczywistym ze na mnie ono bedzie przepisane, kupione.. juz sam nie wiem

50zł? gdzie? :D za 50zł to nikt Cie nawet nawet na spotkanie nie umówi, no chyba ze ze studenciną który dorabia na boku u soebie w domu. W żadnej porzadnej kancelari gdzie siedzą tęgie głowy nikt Cie nie przyjmie za 50zl. dobre dobre :)

Rozpisalem sie o tych 50złotych a zapomnialem podzikowac za rade :) dzieki, no nic ide teraz spac do żony bo juz mnie od pół godziny woła, pozdawia serdecznie i dzieki za poswiecony czas :)