Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mania***

karmienie piersią a popękane sutki przestawienie na MM

Polecane posty

Dziewczyny, mam 10 dniową córeczkę i dziś juz nie dałam rady jej nakarmić piersią, mleko mam , ale moje sutki są tak popękane ze aż strupy mi się porobiły...karmienie przez kapturki nic nie pomaga...postanowiłam dziś odstawić narazie pierś i karmimy modyfikowanym, zeby się sutki podgoiły...smaruje balsamem Mustella...mam nadzieje ze pomoże.. myslicie ze mała się nie przestawi szybko na flache? jak długo mogą sie goić sutki?tak bardzo chciałabym karmić piersią... bez bólu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
U mnie podgoiło się dość szybko jak zaczęłam konsekwentnie po każdym karmieniu smarować własnym mlekiem i wietrzyć- po tygodniu brodawka zupełnie wyleczona, a wyglądała wcześniej jak naderwana. Smarowałam też kilka razy dziennie lanoliną, ale mleko działa o niebo lepiej, tym bardziej że ma działanie antybakteryjne. Ale i tak praktycznie cały czas karmiłam w kapturkach. Jak chcesz zachować laktację to polecam odciągać mleko, możesz też je dawać z butelki małej razem z mm. Laktacja dopiero się normuje i jest duża szansa że mała wróci na cycka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvb123
to jak masz mleko to odciągaj i podawaj z butelki. ew później jak się wyleczą sutki to podasz pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie !!!!!
odciagaj mleko i podawaj z butli i smaruj sutki ! to są skutki nie smarowania na miesiąc przed porodem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja karmie córcie juz 9 miesiec
ja bym karmiła odciągniętym swoim mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Mama dwójki
Kup sobie maść purelan. Szybko poczujesz ulgę. I kup aktywny smoczek do butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
nie przestawiaj na mm, ściągaj swoje i podawaj i w miarę możliwości też przystawiaj; ja karmiłam z popękanymi sutkami, ale u mnie aż tak koszmarnie nie było, jedynie bolesne były, popękane zew. ... smarowałam bepanthenem i mlekiem, wietrzyłam i przed karmieniem myłam i przystawiałam znowu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1980
mi leciała krew przy karmieniu i wiele kobiet tak ma.. najlepsza jest masć bepanthen -nie szkodzi dziecku.. musisz zacisnac zeby i karmic bo inaczej wogole nie będziesz karmic bo przestaniesz produkowac mleko... jesli Ty przez zwykłe pogryzienie sutkow juz sie poddajesz ..to jak Ty to dziecko chcesz wychowac... macierzynstwo to bardzo cięzkie zajecie.. MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie poczatki karmienia
tez byly koszmarem i chcialam sie poddac, ale na szczescie tego nie zrobilam. Mialam popekane i krwawiace sutki i strasznie bolalo jak corka jadla. Robilam w ten sposob, ze karmilam ja jedna piersia a z drugiej sciagalam mleko i smarowalam maltanem, bepanhenem i swoim mlekiem i caly czas chodzilam z golymi cyckami. Po tygodniu, gdy 1 juz sie prawie zagoil, to zaczelam nim karmic mala i leczylam drugi. Przetrzyaj to, bo warto. Potem karmienie to czysta przyjemnosc. Ja plakalam z bolu, a jak byla pora karmienia i musialam malej dac piers, to az sie spinalam cala, ale to przetrwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oprócz smarowania Maltanem psikalam 3 razy dziennie Octeniseptem bezpośrednio na brodawki żeby odkazic rany. Tylko przed karmieniem trzeba zmyc resztki tego leku z brodawek. Też plakalam z bólu i mała pila mleko z kropelkami krwi. Octenisept doradzili mi w poradni laktacyjnej. Brodawki dosłownie z godziny na godzine były w lepszym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oprócz smarowania Maltanem psikalam 3 razy dziennie Octeniseptem bezpośrednio na brodawki żeby odkazic rany. Tylko przed karmieniem trzeba zmyc resztki tego leku z brodawek. Też plakalam z bólu i mała pila mleko z kropelkami krwi. Octenisept doradzili mi w poradni laktacyjnej. Brodawki dosłownie z godziny na godzine były w lepszym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaaaaajaaa
Nie poddawaj się bo codziennie będzie lepiej a potem będziesz miała niesamowitą wygodę z karmienia piersią. Ja przy pierwszym dziecku się poddałam tak jak ty bo nikt mnie nie nauczył i nie wsparł przy drugim już było inaczej - byłam przygotowana. Po pierwsze idealna na brodawki jest maść medela - czyli naturalna lanolina jest bardzo droga w stosunku do tego ile jej jest. Ja zastąpiłam ją naturalną lanoliną z apteki, pani farmaceutka była tak miła, że sprzedała mi lanolinę używaną do receptur kremów i maści aptecznych. Za 150 ml zapłaciłam 25 zł. 1. Brodawka ma być upaćkana lanoliną cały czas. Nie trzeba zmywać jej przed karmieniem. Ale musisz zmyć delikatnie po karmieniu i nałożyć ponownie lanolinę. 2. Kapturki np, z aventu mają mieć rozmiar normal a nie mini ponieważ nie mogą idealnie stykać się z brodawką. 3. W czasie kiedy nie karmisz konieczne jest zakładanie muszli laktacyjnych a nie żadnych wkładek do stanika. 4. Muszle to plastikowe pojemniczki z wycientą dziurą i wkładką sylikonową. Brodawki wkładasz w te dziurki, dzięki czemu odpoczywają przed każdym karmieniem, wietrzą się i szybciej się goją. Do tego wkład silikonowy masuje pierś po kanałach mlecznych i nie powoduje zatorów mleka chroniąc przed zapaleniem piersi. Ja używałam muszli z firmy NUK. PO jakiś 2 tygodniach piersi odpoczną i się przyzwyczają. Będziesz miała duży komfort karmienia. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×