Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamusia_córeczki31

Czy 31letnia samotna mama ma jeszcze szansę na fajnego faceta?

Polecane posty

Gość mamusia_córeczki31

Czy już nie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianos
Ma szanse, przyjdzie samo, wystarczy w to wierzyć, głowa do góry :) ile jest starszych dzieciatych kobiet, mężczyzn i dostają kolejną miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stylish29
oczywiscie. moja starsza kolezanka ma 33lata. od 1,5 roku spotyka sie z 25 latkiem ktory to proponuje jej wspolne mieszkaniei slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysto kruchej
Jak oddasz gdzieś dziecko to może tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjshshxjs
Jasne, że ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia_córeczki31
Chciałabym, żeby mój partner był ustatkowany, kochał dzieci i był dobrym tatusiem dla córki. Eh jakie to życie pogmatwane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianos
Wszystko będzie dobrze, znajdziesz takiego odpowiedniego :) zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mamusia
A skąd jesteś samotna mamo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zandalee-70@tlen.pl
Dobre pytanie! ja zadaję je sobie już od ponad 7-lat i nadal tkwię w obawie przed następnym nieudanym związkiem,wiem to czasem bardzo boli i wcale nie chodzi tu o seks,bo z tym jakoś można sobie poradzić, ale o tę drugą połówkę z kturą można by pogadać,przytulić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
Na pewno większe niż samotny tatuś :) Faceci podchodzą do dzieciatych sceptycznie i nieufnie, kwestia przełamania tego. Mamy XXI wiek, możliwości wyboru nieograniczone, wybierasz kogoś i zagadujesz sobie. Szansa może i nie jest duża, ale trzeba próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja 33
O ja też się właśnie nad tym zastanawiam i powoli zaczynam się godzić z myślą, że mi się to nie uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sally2013
zeby kogos znalesc trzeba wyjsc do ludzi a nie siedziec w domu, moze jakies serwisy rantkowe? moja ciotka, ladna kobieta lat 47, rok temu zakochala sie po uczy :) i jest taka szczesliwa i calkiem inna kobieta. byla mezatka przez 26 lat. i wujek zmart na raka :/ i ciotka poznala swoja nowa milosc na ....cmentarzu. Ciotka plakala nad grobem swojego meza,a jej wybranek nowy nad grobem swojej zony ktora tez zmarla na raka. i zaczeli sie spotykac i milosc kwitnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maverc
Jasne, że tak. Nie ma się co przejmować wiekiem i porównywać z innymi, że większość sparowana itd...każdy ma swój czas, nie chodzi o to, żeby złapać kogokolwiek tylko żeby wybrać właściwie:) Fajna strona dla singli: www.magnoli.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsfgdkikc
Wieksze niz 21 latka z dzieckiem:) Bo szanse na rowiesnika, czy kogos w podobnym wieku ma raczej nikle. Rzadko dwudziestoparoletni facet chce sie angazowac w zwiazek z takim obciazeniem, za to starszy, juz bardziej dojrzaly predzej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam 2 facetów
przed 30 którzy związali się z kobietami z dzieckiem,. więc wszystko możliwe...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Wypowiedź nie jest adresowana do mamusia_córeczki31 gdyż są różne sytuacje. Ale większość kobiet wcześniej w swoim życiu wykluczała "ułożonych" facetów uważając ich za nudnych. Dlatego ja dzisiaj takim dziewczynom oferuję tylko relacje na stopie koleżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanse na miłosć zawsze są. Jednak mniejsze, bo dla większości mężczyzn kobieta z takim bagażem jak czyjeś dziecko to drugi sort. Zycie z ojciec dziecka czyli Twoim ex w tle nie jest super fajne. Ale szanse sa, czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
mamusia_córeczki31 Oczywiście nie wszyscy mężczyźni maja taki punkt widzenia jak ja. Ale szczerze mówiąc jest ich tulu co kobiet, które wcześniej nie kierują się emocjami w doborze partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Inną ważną kwestią jest to, że gdy "nie swoje" dziecko dorośnie zawsze będzie dążyć do nawiązania kontaktu ze swoim biologicznym ojcem, co często powoduje poważny konflikt obecnego mężna (ojczyma) z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wieksze niz 21 latka z dzieckiem Bo szanse na rowiesnika, czy kogos w podobnym wieku ma raczej nikle. Rzadko dwudziestoparoletni facet chce sie angazowac w zwiazek z takim obciazeniem, za to starszy, juz bardziej dojrzaly predzej" To nonsens, po co ma szukać w swoim wieku? Facet 30 - 40 lat będzie bardziej chętny na taką 21 latkę z dzieckiem niż 32 latkę. " Jednak mniejsze, bo dla większości mężczyzn kobieta z takim bagażem jak czyjeś dziecko to drugi sort." Absolutna racja. "Ale większość kobiet wcześniej w swoim życiu wykluczała "ułożonych" facetów uważając ich za nudnych. Dlatego ja dzisiaj takim dziewczynom oferuję tylko relacje na stopie koleżeńsk" Z tym też się zgadzam. Zatem - szanse na miłość masz ale tylko jak obniżysz własne kryteria, tzn jeśli dasz radę zakochać się w facecie ok 40 tki, po przejściach, dzieciatego, średnio przystojnym, niespecjalnie ustawionym, to tak, jak najbardziej masz szanse na miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
mamusia_córeczki31 Wypowiedź moja i Randmana nie jest optymistyczna. Wiem. Ale wolimy Tobie przedstawić sytuację w realnym świetle, bez słodzenia typu "ależ oczywiście, że tak!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo w nowy zwiazek trzeba wchodzic z zasada ze to co bylo juz nie wroci...nowy zwiazek nowa ja..nie przenosic na nowy nabytek problemow z poprzedniego zwiazku..a pomiedzy zwiazkami dac sobie tyle czasu zeby poukladac sobie wlasne zycie .ja jak sie rozstalam z exem po 9 miesiacach bylam gotowa na nowy zwiazek .fakt chodzialm na randki ale nie wiazalam z nimi uczuc..sport...kiedy poznalam swego obecnego faceta tez nie bylo na poczatku kolorowo.choc on parl do przodu -jestesmy razem szczesliwi juz 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
miauczydelko Czy nawiązałaś z nim kontakt jako rozwódka czy rozwódka-matka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o zapylenie to zaszlam w ciaze 12 dni po slubie -bralam slub 11 maja cora sie urodzila 27 lutego...wiec zapylacz byl moim mezem...a co do zapoznania nastepnego faceta to z rozmowy wyszlo ze mam dwie cory...i jemu to nie przeszkadzalo..zapytalam go tylko czy wie na co sie pisze...on odpowiedzial ze sie wybawil a teraz chce tworzyc zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja 33
Tak, to oczywiste, że będzie nam trudniej niż gdyśmy były dwudziestoletnie bezdzietne w typie Jessici Alby. Spotykałam się z kimś przez dwa lata, ale ten ktoś za bardzo nie chciał się angażować we wspólne życie z nami. Tłumaczył to niby tym, że nie chce skrzywdzić mojego dziecka, ale mi wydawało się, że bardziej z własnej wygody woli żyć jak singiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfhjfg
hmm to wygląda mniej więcej tak: 1. nie ma w ogóle szans ALBO: 2. ma szanse większe niz bezdzietna stara panna w jej wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×