maz zapomnial o moich urodzinach??

dzis mam urodziny a moj maz rano nawet nic nie napomknal....zero.A zawsze pamietal o nich.Nawet trzy razy z rzedu szykowal dla mnie niespodzianki.ja nic nie wiedzialam a on w tajemnicy przedemna zapraszal pare osob i po poludniu przychodzili ku mojemu zaskoczeniu do nas z calym ekwipunkiem :-D ale dzis mysle ze chyba mu sie zapomnialo,bo zawsze rano skladal mi zyczenia...

dzien się dopiero rozpoczął. poczekaj. moze szykuje inną niespodziankę a ty juz panikujesz. co za baba. ps. najlepszego

tak wiem....ale dzien zaczal sie tak jakos bez wyrazu...:-/

ojej ale skonczy się normalnie fajnie. kurde nie dziwie się ze faceci marudzą na nas kobiety jak mają takie w domu. mam nadzieje ze ja się tak nie zachowuję. ile Ty masz lat? 15?

i teraz cały dzien zamiast sie cieszyc dniem, bedziesz myslala ze on zapomniał i nakrecała sie i bedzie ci głupio jak wieczorem wpadnie z niespodzianką a Ty sie cały dzien nakręcasz na niego. wyluzuj.

47 lat :)

babo wyluzuj :) :)

koncze dzis 29 lat. no przeciez tylko napisalam...nie marudze,nie narzekam.Tylko sie glosno zastanawiam.Z rana dostalam juz pierwsze zyczenia od dalekiej kolezanki...

napewno pamięta , zdrówka życzę

i nie nakrecam sie...tylko jestem ciekawa czy tym razem tez cos wymysli....i tak planuje po pracy cos kupic i do domku,nawet jakby on mial zapomniec.

jestes materialistką.

bedzie suprajs :P najlepszego ;)

dlaczego uwazasz ze jestem materialistka??? od kilku lat nie dostalam zadnego prezentu na urodziny ale tylko dlatego bo sama mowilam mezowi ze nie chce nic,tylko wspolnie spedzony wieczor,a on zawsze zapraszal znajomych w tajemnicy przedemna i zawsze ja w dresach,znudzona siedze z nim w domu a tu dzwonek do drzwi...i ludzie do nas z jedzeniem,piciem.I mimo ze juz 3 razy tak bylo to zawsze mnie zaskakiwal tym.Ale zawsze byl rano chociaz calus urodzinowy..a dzis wielkie nic.

jestes materialistka i egoistka bo od rana myslisz tylko o tym ze zapomniał. do tego chwalipiętą bo juz 3 raz wspominasz o tych znajomych. jejku. przesadzasz.

no moze troche w tym racji masz...