Czy człowiek który zabije innego człowieka zawsze idzie do piekła?

a jego dusza jest przeklęta na wieki?

tak. każda taka dusza mi to mówiła. true story

do czego trafi?

Do Twojej pochwy

piekło to nie miejsce gdzieś w innym wymiarze, piekło to stan umysłu o to tylko od nas samych zależy czy się tam znajdziemy

piekło to miejsce gdzie bytują demony, po śmierci twoja dusza może zostać wydana na ich pastwę

Piekło to inni .

Podobno w piekle cały czas czuje się taki ból jak podczas deptaniu po jądrach i wlewaniu roztopionego żeliwa do odbytu

a człowiek ktory zabije drugiegi i tego nie załuje nie zmartwychwstanie. tyle

hulaj dusza piekla nie ma!!!

no już prędzej do mojej pochwy trafi niż do "piekła" :D hehehe

to zależy, jak zabija dokładnie tego kogo Pan każe, to oczywiście nie; ale ani mniej, ani więcej! 15 Mojżesz powiedział więc do nich:„Czy zachowaliście przy życiu każdą kobietę?+ 16 Przecież to one na słowo Balaama pobudzały synów Izraela do niewierności+ wobec Jehowy w związku z Peorem,+ tak iż na zgromadzenie Jehowy spadła plaga.+ 17 Zabijcie zatem każde maleństwo płci męskiej i zabijcie każdą kobietę, która już współżyła z mężczyzną, kładąc się z mężczyzną.+ 18 Natomiast zachowajcie dla siebie przy życiu wszystkie młodziutkie kobiety, które nie poznały, co to znaczy położyć się z mężczyzną.

Nie ma piekła nie ma boga hulaj dusza życie masz jedno

akronin skad to wziąłeś? toż to jakaś herezja!

w przeciwieństwie do was kieruje się rozumem, a nie wierzę ślepo w teorię, która mówi o tym, co dobre, a co złe. Podstawa dobra to mądrość, dobra wola, analiza związków przyczynowo skutkowych, empatia... Sama etyka to nauka filozoficzna, czyli nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, czym jest dobro, a czym jest zło. Bez urazy, ale jak to czytam to mam wrażenie, że wypowiadają się tu upośledzeni ludzie.

O jeżu malusieńki ..:( Niezle namieszane. Najpierw trzeba rozróżnić w jakiej sytuacji nastapiło to zabicie: -czy był to przypadek? -czy było to celowe? -czy w obronie własnej? -w obronie czyjejś? -czy na wojnie? -czy z premedytacją czy w afekcie, w zamroczeniu? -czy w ramach aborcji(tu też czy na życzenie, z jakiego powodu, itd)bo co innego gdy nie bylo wyjscia-z powodu choroby, a co innego gdy można bylo urodzić tylko ktoś z egoizmu zabija) it itd itp To nie jest tak prosto powiedzieć bo zabicie zabiciu nie jest równie. Gdy lekarz operując pacjenta zabije go nieumyślnie, będzie to czym innym, gdy kierowca jadący zabije w wypadku pieszego będzie to czym innym(jeszcze zależy czy kierowca był trzezwy, czy uważał i przestrzegał przepisów czy miał e w d...i pędził jak wariat).Jesli ktoś zabija nieumyślnie, nie celowo, lub np gdy kktoś go napadnie-przykładowo-idziesz sobie ulicą z zaulka wyskakuje ktoś znożem i probuje cię zgwałcic lub pobić lub zrobić jakąs krzywdę Tobie lub Twemu dziecku czy dziewczynie, to jeśli broniąc się -zabijesz napastnika to NIE jest mordertwem.Jesli nie miales intencji zabicia go, ale musialeś się bronić, lub drugiej osoby, i nie bylo innego wyjscia, to jest to inna kategoria niż np w przypadku zabicia osoby bezbronnej, dziecka, (chyba takim najbardziej ewidentnym aktem zabijania niewinnego-jest aborcja-to jest zabicie człowieka bez konieczności, umyslnie i niewinnego całkowicie).Inaczej rzecz ma się z napastnikiem, kimś kto atakuje.Tak samo gdy sie zabija napastnikow w czasie wojny(tzw wojna sprawiedliwa-czyli obronna).Jednak nawet i tam, jeśli zabijasz bez potrzeby, cywili to już jest mord.Poodbnie jak i gdy zabójca zabija ofiarę ot tak, lub na zlecenie.Każda sytuacja jest inna, i my ludzie tutaj nie umiemy rozstrzygnąc ,bo tylko Bóg zna serce tej osoby i wszystkie okoliczności zajścia. A czy piekło...Tego nie wiadomo.To zależy od wszystkiego, czy ten ktoś tego pożałował? Czy zrozumiał że to było złe? Czy próbował jakoś naprawić(choć wiadomo ze się nie da), zadosćuczynić, czy miał na to czas, no generalnie jakie było jego serce etc.

Nikt z Was nie ma racji.