Kacper w oknie życia

Paweł L uprowadził 1,5rocznego Kacpra pod nieobecność rodziców i pozostawił go w oknie życia w Piotrkowie. Szkoda mi tego chłopaka. Pewnie konsekwencje będą dla niego nieciekawe. Uważam, że postąpił słusznie. Nikt z bliższej rodziny nie reagował, gdy matka znęcała się nad Kacprem i jego siostrą. Chciałam tym postem wyrazić swoje poparcie dla Pawła L. Zastanawiam się, jak ja bym postąpiła na jego miejscu. A Ty? Jakie jest Twoje zdanie?

szkoda chłopaka, tyle trabią żeby pomagać maltretowanym dzieciom tu urzędnicy nie reagowali mops twierdzi że wsztsko ok przyjechał do malca a ten głodny w majtkach w łóżeczku dał mu kawałek chleba dzieciak zjadł nikt sie nim nie zajmował w domu nie ma zabawek bo matka twierdziła że bałaganią i tak codziennie

Zastanawiam się, co teraz nastąpi. Czy urzędnicy odbiorą dzieci niewydolnej wychowawczo matce? A może będą ratować rodzinę? Czy jest szansa, że matka znęcająca się nad dziećmi zasługuje na drugą szansę? Czy zła matka może się zmienić?

jak zmiescil w tym małym oknie życia1,5 roczne dziecko? przecież dziecko w takim wieku już umie chodzić :O

Pewnie jest tam dość miejsca, nie mam pojecia jak wygląda okno życia. Myślę, że ten chłopak zrobił to pod wpływem impulsu. Ale to był dobry impuls. Teraz opieka społeczna musi zareagować. Ciekawe, co czeka teraz "porywacza". Może prokuratura weźmie pod uwagę dobre intencje.

http://www.google.pl/search?hl=pl&gs_rn=2&gs_ri=hp&cp=9&gs_id=4s&xhr=t&q=okno+%C5%BCycia&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&bvm=bv.41867550,d.d2k&biw=1680&bih=909&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=2NMQUaT0LqiE4gSv7IG4BQ#imgrc=q9EF6u_Zv1z_vM%3A%3B6akeJqQ5SjsYjM%3Bhttp%253A%252F%252Fbi.gazeta.pl%252Fim%252F7%252F6035%252Fz6035917Q%252CTak-wyglada-okno-zycia-dla-niemowlat-w-domu-zakonnym.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwarszawa.gazeta.pl%252Fwarszawa%252F1%252C34889%252C11317693%252CPierwsze_w_Polsce_okno_zycia_dla_zwierzat_oblegane.html%3B620%3B414 ze spokojem tam wejdzie 1,5 roczne dziecko .

Uważam, że chłopak nie powinien ponieść kary. Prawda jest taka, że gdyby nie on, dziecko byłoby skazane na brak warunków do rozwoju. Może nie było to z jego strony zbyt przemyślane działanie, ale w gruncie rzeczy dobrze się stało, że sprawa Kacpra ujrzała światło dzienne...

Rzeczywiście, całkiem przestronnie:) W ogóle, to bardzo dobry pomysł - Okno Życia. Gdyby tylko mimowolne dawczynie życia zechciały zostawiać tam noworodki. Zamiast topić je w wiadrze z ekskrementami...

Jeżyk, też tak uważam. Ten chłopak wykazał się sporą odwagą. Zrobił coś, na co niewielu by się zdobyło. Pewnie zadecydował impuls. Siedział z tym dzieckiem czekając, aż pojawi się któreś z rodziców, czekał, czekał i się nie doczekał. Zabrał go ze sobą pewnie nie wiedząc, co począć dalej. Dobrze, że zostawił chłopca w oknie, bo gdyby zabrał go do własnego domu, jego czyn byłby postrzegany zupełnie inaczej. Na policję, do ośrodka opiekuńczego? Całe szczęście, że przyszło mu do głowy Okno Życia.