Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klasyka na topie

Jak przy niemowlakach radzicie sobie ze swoimi długimi włosami?

Polecane posty

Gość klasyka na topie

Ja już wymiękam. Synek ma niecałe 6 miesięcy. Co go wezmę na ręce to jego łapki wędrują w okolice mojej głowy, czy rozpuszczone, czy kucyk, czy warkocz, ciągnie mnie za włosy, wyrywa, w efekcie czego w domu wszędzie pełno lata moich powyrywanych włosów. Jedyną rzeczą, która mi się w sobie podoba są właśnie moje włosy, ale coraz bliżej jestem decyzji by je ściąć, bo nie wyrabiam :( Pominę już fakt, że mój synek baaardzo mocny ma ścisk i boli to jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TU PISZE AUTORKA PRAWDZIWA
to wiąż włosy. ja nie wiązałam,ale nie miałam problemu,dziecko troszkę się tylko pobawiło jak jadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... szczerze mówiąc nie pamiętam jakichś specjalnych problemów z włosami przy niemowlaku. miałam długie za łopatki. zwykle spinałam w kucyk, bo mi się młoda plątała ;) teraz mam do pasa i też nie spodziewam sie problemów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też ma długie włosy. Grzywkę spinam do góry, a włosy spinam taką klamrą a la szczeka rekina i nic nie wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniHania
no serio, chciałabym mieć twoje problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Mama dwójki
Ja sobie nie radziłam i obcielam. Teraz znów zapuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , moj synek tez co prawda interesowal sie moimi wlosami gdy byl taki malutki ale zabieralam mu raczki i mowilam ze nie wolno, wiem ze takie dzieci niewiele chyba rozumieja ale dosc szybko mu przeszlo ale tez tak bardzo mi nie wyrywal .. a mialam i mam wlosy bardzo dlugie , moze staraj sie spinac np w kok tak zeby niamaial jak ich szarpac? bo szkoda chyba troche scinac tymbardziej ze z tego wyrosnie napewno;) moj syenk za to ma teraz 2,5 roku i np rano lubi mi czesac wlosy i czasem tez tak szarpnie ze gwiazdy widze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka na topie
Spinam włosy, rozpuszczone to mam już chyba tylko po umyciu, jak tylko wyschną to od razu spinam. Mam długie, za łopatki. Ale nawet jak zwiążę to mało to daje, bo mały złapie gdzieś przy uchu, wyciągnie z kucyka i ciągnie. Przytrzymuję mu łapkę, mówię do niego, że nie wolno, ale on przecież jeszcze nic nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka na topie
Lenor - robię tak jak napisałaś... Bardzo nie chciałabym obcinać włosów, ale jak robię obiad, a tam np. na desce do krojenia albo w koszyku z owocami moje włosy leżą no to kurna się jeść odechciewa :( Ostatnio nawet w lodówce w pojemniku z serami jednego mąż znalazł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bardzo Ci zalezy na tym zeby miec dlugie wlosy to moze poprstu przetrzymaj.. nie wiadomo kiedy dziecku przejdzie moze za kilka dni? ja bym chyba wolala jakos to przetrzymac a wtym czasie jak nnajabrdziej spinac wlosy i niewiem moze czapke?:D nie no zart:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tu jest do radzenia sobie
włosy mam do pasa od zawsze i po prostu związuję je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvclkjh
Moj mlody ma 5miesiacy, tez lubi sobie zlapac za wlosy.. Moje sa prawie do pasa,w domu wiaze na ala cebulke czy jak to tam sie zwie, dozpuszczone mam w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka na topie
No skoro piszecie, że to mu przejdzie to chyba wezmę na wstrzymanie, zacisnę zęby i kucyka.. Albo małemu łapki zaknebluję :P Ale jak złapie za włosy z tyłu przy samej szyi to aż łzy w oczach mam... No cóż. Cierp ciało jak żeś chciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhufbdidfo
teraz cie ciagnie to poczekaj jak bedzie sie uczyl wstawac dopiero bedzie jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka na topie
Ale że co przy nauce wstawania? Będzie się za moje włosy podciągał? No weźcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj wiązać kok wysoko na czubku glowy :) Tam na pewno nie dosięgnie a nawet jeśli to nie będzie się dyndało i go nie zaciekawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szdfghuijlokijuh
1. włosy związuj mocno - ściśniętym mocno gumką maluch nie da rady, nawet jak coś sobie wyciągnie to nie wyrwie 2. opaska na włosy, szeroka, żeby do kosmyków przy uszach nie było dostępu możesz sobie nawet odpicować z kokardą: http://www.betterware.karo.la/wp-content/uploads/2011/05/PODUSZKA-K%C4%84PIELOWA-I-OPASKA-NA-W%C5%81OSY.jpg ja mam włosy do pasa, ale nie są wycieniowane, więc łatwo mi je spinać w mocne koki i nic mi nie wystaje a jak widziałam rączki małego idące w stronę mojej głowy to się odchylałam małe dzieci nie są superszybkie, przecież to jeszcze niegramotne kluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×