Co myślicie o takim podejściu do pracy ?????

Wypowiedz z tematu" młode ciężarne/mamusie. macierzyństwo przed 20rokiem życia. jest ktoś? " [05.02.2013] 13:18 [zgłoś do usunięcia]Malutka truskaweczka Ja czekam z 2 az znajde jakaś prace żeby byla na umowe o prace. nawet praca w biedronce albo w supermarkecie byle o umowe o prace bo wtedy pojde na l4 i na macierzyński a jest roczny macierzyński 05.02.2013] 14:11 [zgłoś do usunięcia]Malutka truskaweczka Tak ktos mnie zatrudni popracuje pare miesięcy i rzuce l4 Dziewczyna rocznik 94 i ma 2 letnie dziecko. Wiem ze ciężko jest w Polsce bo nie ma praktycznie żadnej pomocy ale jak czytam takie wypowiedzi to myślę ze to dziwne podejście .

i 3 letnie dziecko. Obecnie szukam pracy:)

Wcześniej nie szukalam stałej,dorywczo w sklepie pracowałam. Teraz chce isc do pracy na rok dwa i potem drugie dziecko....:)

ale co cię dziwi? przeciez normalne, że ludzie są praktyczni. jak masz do wyboru nie dostawać nic, a mieć zwolnienie i macierzyński, to chyba oczywiste, ze sie tak zakręcisz, zeby miec.

No mnie nie dziwi że dziewczyna chce poczekać z zajściem w ciążę aż znajdzie pracę, to chyba dobre podejście według mnie - przynajmniej nie można zarzucić że jest nieodpowiedzialna itp.

.

dla mnie to jest nieszanowanie pracodawcy i brak szacunku dla innych. znajde rpace a póxniej szybko na l4. Tylko, że po l4 nie bedziesz juz miala czego szukac w tej pracy i kasy brak.

Powiem jako pracownik i pracodawca. Uważam że to skandaliczne żeby szukać pracy tylko po to, aby zaraz iść na macierzyński. Nie dziwię się potem pracodawcom że nie chcę zatrudniać młodych kobiet. Przykre, ale prawdziwe. Ja też wiele razy się przejechałam na takich. Dziękuję bardzo, szukajcie pracy gdzie indziej. Ale przez to tracą uczciwie pracujący

tak od razu w ciaze to dla mnie za szybko,lepiej popracowac z kilka miesiecy czy rok i potem a nie po miesiacu

Z takim podejściem to ciężko później będzie jej znalesc prace na dłużej.

to jest nagminna taktyka w pracach typu " sklpey czy fabryki. Mam sasiadke, ktora kiedy planowala dzieci, szla do farbyki na 3 zmiany, zachodzila w ciaze i wreczala l4. Zrboila tak 3 razy, zawsze swiadomie. KObieta okolo lat 30 ( pierwsze dziecko ).

Aj co cię obchodzi to, sama zatrudniamy 3 dziewczyny. I wiem jak to jest. Tym bardziej ze jedna jest w ciąży, ale wcale jej sie nie dziwie... Być moze ze sama jestem kobieta, ale już ze mnie taka matka sierotka:)