Boję się cesarki :(

ile leżałyście w szpitalu po cesarce?

Buisnessmenka ja wyszłam na 3cią dobę

Ja wyszłam w 4 i w 3 dobie.

to mnie troche pocieszyłyście :) Dobra lece na zakupy :)

O! Zakupy na odstresowanie się dobra rzecz ;) Trzymaj się ciepło i... dasz radę :D

ja wyszłam na piąty dzień po cesarce, w szpitalu w którym rodziłam tyle trzymają "na wszelki wypadek" a poza tym mały miał żółtaczkę więc musieli go mieć pod kontrola ;)

kurde a w prywatnych po dwoch dobach wywalaja i to za ciezka kase - da rade tak szybko dojsc do siebie?

Miałam cc pod koniec listopada.. O 9:00 byłam na sali a jeszcze tego samego dnia wieczorem wstałam i poszłam się umyć... :)Pewnie, że nie było lekko pierwszy raz się podnieść, ale jakoś poszło- potem już było tylko lepiej... CC wspominam więc bardzo dobrze i polecam... Nie taki diabeł straszny:)

A ja się modlę żeby moja malutka się odwróciła, jestem w 31 tygodniu, miałam 2 porody sn i nie chcę cesarki, pierwszy poród był ciężki i byłam szyta, ale drugi to już o niebo lepiej i w ten sam dzień śmigałam jak gdyby nigdy nic.

nie bój się kobieto cc bo to super sprawa dostaniesz znieczulenie, i po 30 minutach widzisz dziecko, bedziesz d lugo do siebie dochodzić ale naprawd e polecam cc bo miałam !

buisnessmanka to radzę poszukać innej kliniki... Ja rodziłam w publicznym szpitalu a miałam salę "rodzinną" czyli byłam sama z dzieckiem i mężem (miał rozkładany fotel na którym spał) i swoją łazienkę. Byłam dzień przed cesarką już w szpitalu gdzie porobili mi badania, na następny dzień o 10 miałam operację a o 11 znów leżałam na sali z maluszkiem. Urodziłam w piątek a dopiero we wtorek wypuścili nas do domu i to była najwcześniejsza opcja - tyle standardowo trzymają po cesarce. Po naturalnym trzymają 2 dni... Wydaje mi się, że da się żyć po 2 dniach po cc, ale warto mieć pomoc np męża, bo jednak chodzić trzeba ale nie nadwerężać się zbyt przez pierwszy tydzień :)

Już wole sie pomeczyc kilka godzin, niż kilka dni po cc. Poród sn to piękna rzecz. Tylko ten co miał wie o co mi chodzi, fakt boli... Ale czym jest ten bol dla tak wielkiej miłości. Jestem bardzo dumna ze urodziłam naturalnie:) nie każda tak moze mieć. A cc w tych czasach moze mieć każdy wygodnicki:( i to jest przykre ze te co ,,rodzą '' cc nie doświadczają cudu narodzin:( tak bo poród sn jest cudem.

haha, zwolenniczki cc sie znalazły, od tego kurwa jestescie zeby rodzic, jeszcze troche to surogatki beda wam rodzic dzieci i za was brzuchy nosic. a wy to wogole juz nic nie robcie tylko lezcie i pachnijcie, chociaz nawet i to wam nie wychodzi.

zastrzyk nie bolal po 3 tyg wciagalam wozek. bardziej karmienie mnie wkurzalo jak rana. kobieto ze dasz rade to ja wiem;)

kwiczę,,,,,,,

tez bym się bała

Nie czytaj głupot w necie. Nie słuchaj opowiadań innych. Jesteś w ciąży, więc musisz urodzić. Słuchaj wyłacznie MĄDRYCH LEKARZY i nie myśl zbyt dużo. Zajmij sie czymś pożytecznym.

ja miałam cesarke i miałam komplikacje, zadnemu wrogowi tego nie życzę. nawet nie chce mi sie pisac, i przypominac, nie mogę miec wiecej dzieci.

każda operacja boli jak diabli, chyba że piorą ci środki przeciwbólowe na potęgę. A jak ktoś ma niski próg bólu to napewno nie będzie to nic przyjemnego...

mama6latki - zakupy sa dobre na odstresowanie pod warunkiem że ich nosić nie musisz ;p niestety mąż w pracy a lodówka pusta wiec musiałam sama sobie poradzić. I powiem szczerze że padaaaaaam!

buuuuu a to w zupełności zmienia postać rzeczy :D heheheh :) Odpoczywaj zatem kochana :D

a i jeszcze odnośnie tego wkłucia w kręgosłup... Już nie wspomnę, że zawsze mnie to przerażało i nigdy bym się sama na to dobrowolnie nie pisała, ale czy naprawdę to jest takie bezbolesne? Kurde słyszałam tak przerażające historię na ten temat, że mi się słabo robiło i że podobno nikt nie śmie się nawet się trochę ruszyć podczas tego wbijania bo można rdzeń uszkodzić...

up

mnie też straszyli tym wkłuciem w kręgosłup... a mnie o dziwo wcale nie bolało :) wierzę, że niektóre trochę boli, ale to trwa tylko kilka sekund, więc spokojnie ;)

ja też miałam cc i tez się duuużo nasluchałam a tak naprawdę to zależy od organizmu jedne znosza lepiej inne gorzej...ja myslalam ze bedzie gorzej bałam się znieczulenia ale byłam mile zaskoczona na drugi dzien wieczorem wstałam i w sumie ten moment był najgorszy bo w głowie karuzela,ciekło jak z wodospadu no i szwy ciągły ale po chwili sie osowiłam i podreptałam sobie do sali pózniej przy dziecku tez sama wszystko robiłam jak mnie cos bolało mówiłam połozej i dostawalam zastrzyk w sumie jeszcze nigdy tylu zastrzyków w tylek nie dostawałam:D miałam pełno siniaków...ale wspominam wszystko pozytywnie:)

Nie martw się, ja o cesarce dowiedziałam się 2 godziny przed nią, a tak to czekalam na skurcze i nic. Najbardziej bałam się przygotowań do niej, pierwszy wenflon i wogóle pierwsza ciąża. Na sali operacyjnej żartowałam z lekarzami i położną, dali mi endorfiny bo mi tętno spadało, i chyba głupoty gadałam, ale cóż :) Po cesarce pierwszy dzień spałam, małego zobaczyłam wieczorem. Nakarmiłam, bo siara się pojawiła. NAjgorsze wstawanie, ale jak to mówią pierwszy raz najgorszy, jak już wstaniesz to z górki. Po tygodniu chodziłam w szpilkach, a po 3 tygodniach poprzytulałam się z mężem....

Mogłabym mieć cesarkę codziennie. Bardziej boję się leczenia zęba. Po cc nie musiałam brać nawet środków przeciwbólowych (oprócz tego w kroplówce). Dziewczyny brały co chwile, wołały o czopki, ja wzięłam wprawdzie na noc czopka, ale tylko dlatego że myślałam że ból się może rozkręci w nocy. 7 godzin po cesarce brałam prysznic, starałam się jak najwięcej chodzić. Szwy ciągnęły tylko przy wstawaniu z łóżka. Bardziej odczułam zimno (jak znieczulenie schodziło) i pragnienie. CC nie jest straszne. Dla mnie ten dzień był najpiękniejszy w życiu

ZZO nie BOLI!!!!!! zależy o której CC będziesz miała , mozna wstać po 12h albo po 24h , fakt dyskomfort jest zajebisty jak się kaszle czy kicha, ale poduszka do brzucha i heja :D ważne jest żeby sie nad sobą nie użalać , a to pierdolenie o szopenie że żona nie mogła się ruszać , ze mąż musiał brać urlop to jest parodia jakaś , wstajesz bo musisz , nie masz innego wyjścia, musisz się dzieckiem zająć , wstając z łóżka nie można sie zginac tylko od razu wyprostowac , i nie UŻALAĆ się nad sobą , po laparoskopi Cie wszystko bolało bo miałaś gaz wprowadzany do otrzewnej , poza tym ciesz się z CC bo nie będziesz musiała robić plastyki pochwy :P