Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buuuuuuuuuu :(((((

Boję się cesarki :(

Polecane posty

Gość buuuuuuuuuu :(((((

Jestem w 30 tygodniu i mała sie jeszcze nie obróciła. Lekasz straszy cesarką. A ja sie boje jakikolwiek operacji :( 2 lata temu miałam usuwany laparoskopowo pęcherzyk żółciowy, i mimo, że to jest pikuś w porównaniu z cesarką to pamiętam tylko ból nie z tej ziemi, i to że przez tydzień nie umiałam wstawać, kaszleć, śmiać się itp. Więc skoro odczuwałam taki ból i dyskomfort po 4 niewielkich nacięciach na brzuchu, to co dopiero jak mi rozprują pół brzucha? Wypowiedzcie się mamy, jak się czułyście po cesarce i czy potrzebowałyście opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że po cc rana boli. Proś o cos przeciwbólowego jak tylko poczujesz, że ból się zwiększa troche (wtedy nie doprowadzisz do jakiegoś dużego bólu). Ja akurat prawie obyłam się bez znieczulaczy bo strasznie boje sie zastrzyków, więc wolałam żeby mnie brzuch bolał :D dało się przeżyć. Najgorzej jest wstać pierwszy raz a potem to już się śmiga praktycznie. Pamiętaj żeby zmuszac się do chodzenia prosto i do podnoszenia nóg przy chodzeniu- wtedy dojdziesz migiem do siebie ;) I... jak masz małą odpornośc na ból to ja bym się bardziej sn na Twoim miejscu bałam ;P U mnie skurcze co 3 min na przy rozwarciu na 2 palce bolały 100 razy bardziej niż całe cc razem wzięte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zczx
Jeszcze jest nadzieja na obrót. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce cie straszyc ale moja zona miala cesarke, 3 dni po operacji ne mogla sie praktycznie ruszyc, dobrze ze moja mama byla to nam pomogla, do tego jeszcze dostala infekcji drog moczowych od cewnika, zwijala sie z bolu, brala antybiotyki (bo nie karmila piersia), wszystko ustepilo po jakis 3-4 tyg, ale kazda kobieta jest inna podobno, nasz synek tez nie nie odwrocil, mielismy isc na odwracanie reczne w czwartek, a w srode zaczela rodzic , 2 tyg przed terminem wiec juz nie mogli odwrocic tylko od razu cesarka, plakala tez z bolu jak jej wbijali w kregoslup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuu :(((((
no niby tak, ale przy porodzie sn bopoli parę godzin a potem sie szybko dochodzi do siebie, a po cesarce słyszłam różne opinie, że mężowie brali zwolnienia bo kobieta wstać do dziecka nie umiała itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz słysze, że ktoś wył z bólu jak wbijają się w kręgosłup ;P Z reguły to znieczulenie nie boli (najpierw zastrzykiem cieniusieńka igiełka znieczulają miejsce gdzie będa się wkłuwać a zastrzyku z samym znieczuleniem sie nie odczuwa jako ból tylko rozchodzące się zimno- tyle). Ja mam niedomykalność kręgów w odcinku lędźwiowym i anestezjolog sam powiedział, ze jestem ewenementem, bo gdy znieczulenie rozprowadzał to miałam b. bolesne prądy do nogi (coś jak rwa kulszowa) bo ogólnie to nie powinno boleć ;) Więc jakie zwijanie się z bólu? Może Twoja żona w rzeźni rodziła?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuuu nie po każdym sn dochodzi się szybko ;) To tylko tu na kafe jest tak kolorowo ;P większość pierworódek po sn czuje się jakby na granacie usiadły ;P no i... krzyki z porodówki... nie słyszałam osobiście żeby ktoś się tak darł po cc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuu :(((((
elthaman - no własnie wiele takich historii słyszałam, to po cesarce to kobieta wymaga opieki a co dopiero sie dzieckiem zajmować :( A własnie, piszecie tu o środkach przeciwbólowych, ale jak chcę karmić piersią to też dostane? Chyba nie wolno też leków brać żadnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
Ja po cesarce czułam się zaskakująco dobrze... oczywiście bolało i byłam na to nastawiona, ale myślałam, że będzie gorzej. po 12h od operacji wstałam, było ciężko, ale następnego dnia już jakoś chodziłam. Po operacji tak łącznie z 2 tygodnie starałam się dużo leżeć, rana czasem pobolewała, ale po 2-3 tygodniach już wszystko wróciło do normy. Ja z kolei dużo bardziej bałabym się naturalnego porodu, bo na samą myśl o bólu podczas porodu robi mi się nie dobrze i wszystko mnie trzęsie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolno przy karmieniu ;) Dają z reguły zastrzyki (a na poczatku kroplówki). Naprawdę ujdzie w tłoku ;) Tylko w większości szpitali trzeba się upominac (u mnie było odwrotnie, bo próbowały mnie namówić wręcz ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem dziś w pierwszym dniu 38 tc i tez sie nie odwrócił (tak mi się przynajmniej wydaje, bo usg miałam w zeszły wtorek) i też się boję cesarki, ale jeszcze bardziej porodu naturalnego i dlatego modle się by się nie odwrócił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuu :(((((
wszyscy mi mówią, że po sn na drugi dzien już biegały itp :D Rany widzę, że w sumie obojętnie jak bym nie urodziła będzie masakra... :/ No i owszem, podobno mam niski próg bólu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
a mnie wbijanie w kręgosłup wcale nie bolało :) autorko może i po cesarce boli dłużej, bo kilka dni (chociaż mnie bolało tylko przy chodzeniu, jak leżałam to nic nie czułam) ale wolę to niż 20h darcia się z bólu i skurczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina1155
Znieczulenie boli, ale nie za mocno. Potem najgorzej jest wstać pierwszy raz, mi pozwolili dopiero po 24h. Dochodzisz powoli do siebie. Rana boli ,a le nie jest tak źle. Mi najbardziej dokuczało to, że nie mogłam się śmiać bo wtedy najbardziej bolało. Nie bój się , będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
autorko - ja mam bardzo niski próg bólu, nawet do dentysty nie jestem w stanie pójść, bo tak mnie to boli i zęby leczę w narkozie! więc uwierz, że ten ból po cesarce jest do zniesienia, no bolało, jasne, ale nie leżałam i nie wyłam tylko brałam coś przeciwbólowego i było lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
aha, co do zastrzyków to zależy od szpitala, ja miałam założony wenflon i dostawałam wszystko kroplówką w dzień cesarki i następnego dnia do wieczora - potem już tylko tabletki, żadnych zastrzyków - i wystarczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuu no ja na drugi dzień po cc też latałam jak kot z pęcherzem :D non stop łaziłam po korytarzu z mała w wózeczku az mnie położne zaganiały żebym leżała :D W tym czasie co ja miałam cc urodziła babka (sn 2gi poród). Ja na 3cią dobę wychodziłam usmiechnięta, prościutko, sama niosłam dziecko a ona skulona ledwo żywa wracała do sali... nie ma reguły kochana. ja po tym co widziałam i słyszałam na żywo na porodówce w życiu bym nie chciała sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Mama dwójki
Mnie nic nie bolało, bo ciągle dostawalam przeciwbólowe chociaż o nie nie prosiłam. W domu brałam apap. Tylko byłam dość słaba i przez tydzień rana ciągnęła. Wkucie w kręgosłup w ogóle nie bolało. Cewnik zakladali mi jak juz byłam znieczulona. W porównaniu do skurczy to cc to bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie wiem jak inne ksiezniczki ale ja po cesarce na 4 dobe po wyjsciu juz latalam z maluszkiem na spacery,nie mialam czasu sie nad soba uzalac a tym samym gnic w lózku kilka dni,wcale nie bolalo bóg wie jak mocno i nie bralam zadnych srodków przeciwbólowych ,nawet sie pielegniarki w szpitalu dziwily ze nic nie chce,a inne co chwila prosily o tabletki,wiec nie czytaj tych wypocin pa ksiezniczek bo moze wcale nie bedzie tak zle czego ci z calego serca zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuu :(((((
może trochę zbyt emocjonalnie do tego podchodzę, ale już taka jestem troche histeryczka. Dobrze że mam wyrozumiałego męża, który zawsze deklaruje, że "będzie przy mnie na dobre i na złe i mi we wszystkim pomoże" ;p Nie wiem co bym bez niego zrobiła. Ale tak coś czuję, (przypominając sobie jak umierałam po 4 dziurkach w brzuchu po których prawie śladu nie mam teraz), że cesarka będzie dla mnie koszmarem... :/ Chociaż, teraz sobie jeszcze przypomniałam, że leżac w szpitalu wtedy po zabiegu, te wstrętne piguły jakoś nie raczyły mi podawać leków przeciwbólowych, dostawalam tylko 2 razy na dzien, które przestawały działać po ok 3 godzinach a do domu nie dostałam żadnej recepty. Chyba uznali, że to jest tak lekki zabieg, że nie powinno mnie nic boleć a ja ryczałam przy najmniejszym ruchu :( Może teraz jak nie będzie problemu ze środkami przeciwbólowymi będzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama przyjechała pomóc
mi po cc. Była przerażona wizją swojej córeńki po operacji, bo 100 razy mi opowiadała, jak kobieta źle potrafi czuć się po ciężkim porodzie (rodziła 2xsn) a co dopiero po cc (jak sobie wyobrażała). Jak mnie zobaczyła na 4 dzień po cc, to stwierdziła, że sama chciałaby się tak czuć :D. Poszłyśmy na krótki spacer z dzieckiem (było lato), po zakupy po drodze, i w zasadzie wszystko było normalnie poza tym, że chodziłam, schylałam się i obracałam wolniej niż zwykle :). Jakby nie było - w końcu operacja ;). Pierwszy dzień po cc nie czułam się dobrze - wymiotowałam po morfinie (taka nietypowa reakcja) i to bolało dużo bardziej niż wstawanie następnego dnia. Dwie rady -jak zacznie wracać czucie w nogach, to nimi ruszaj (kręć młynka stopami delikatnie ruszaj łydkami, zginaj nogi w kolanach) a jak będziesz wstawać to się prostuj i chodź wyprostowana a nie zwinięta w paragraf (no i chodź jak najwięcej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuuuuuuu :(((((
a z przeciwbólowych leków to tylko paracetamol można brac jak się karmi piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpa @
Nigdy wiecej cesarki, to jest rzezn, tragedia. A jak rana sie długo goji do tego, taa ropa z niej wyplywajaca. Zakażenie komplikacja i na własne Życzenie 3 tyg w szpitalu. Pierwszy poród sn co mnie podkusilo zeby chcieć cesarka i jeszcze 5 tys zapłaciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
buuuu tak, paracetamol (np apap) a jak bardzo boli to ketanol. serio, nie jest tak źle, nie martw się tak bo sama sie zdziwisz że nie jest aż tak źle :) ważne, żebyś wybrała szpital z dobrą opinią, ja miałam super waruki w szpitalu, miłe położne i myślę, że to miało duży wpływ na szybkie dojście do siebie, i psychiczne i fizyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małpa @
Mamo 6 latki, nie wypowiadają sie na temat porodu sn skoro gowno o nim wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie przeplacilas ha ha . Ja goilam sie rewelacyjnie i dzis prawie sladu nie ma ,jeszcze dostalam w prezencie bonusa,moja ginekolog przy okazji podwiazala mi jajowody i mam luz do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małpa wystarczy mi, ze miałam skurcze co 3 minuty z rozwarciem na 2 palce i samo to było dużo bardziej bolesne niż cc... więcej o sn na szczęście nie musze wiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka z pażdziernika 2012
Hej ja miałam cesarkę w październiku 2012 r moja córka się nie obróciła. Jeśli chodzi o mnie to sobie chwalę chociaz tez sie bałam i poczatkowo się dołowałam. No, ale obecnie uważam się za szczęściarę. Przyszłam do szpitala dzień wczesniej a cesarkę mialam na drugi dzień z rana - przez noc nasłuchałam się tylu krzyków ryków płaczu rodzących naturalnie ze właśnie wtedy zaczelam się pocieszać ze dobrze sie stało. Rano wstałam zawieziono na sale operacyjna -nic nie bolało w sumie 40 min to wszytko trwalo i zobaczylam piekna i nie zmasakrowana córkę - nigdy nie zapomne tego widoku:). Powiem tak, najgorsze jest to ze nie mozna sie ruszac przez wiele godz. wiec jestes bezradna wzgledem dziecka ale mi przyniesli corke i sobie z nia lezalam. Jak zeszlo znieczulenie dostalam srodki przeciwboolowe fakt bolało pierońsko ale nie tak by drzeć sie w niebogłosy na drugi dzien wstałam-nie przyjemne doznanie ale da sie przezyc jako ze mialam bardzo silna wole wstania, chodzenia a przede wszytkim powrotu do domu szybko doszlam do siebie. Kazdej kolejnej nocy gdy slyszalam ta rzeźnie na porodówce czulam ulgę ze mialam cesarke. obecnie moja blizna pieknie sie zagoiła. PS. kobiety po naturalnym wcale tak szybko nie smigaly jak mialy pociete i poszyte krocza... Wg mnie owszem cesarka jest powazna operacja i moze w przyszlosci powodowac rozne dolegliwosci, ale nie musi. Dodam tez ze to ze nie moglam sie opiekowac przez pierwsze dni córka przez cały czas niczego nie zmienilo w naszych relacjach i nie zaburzylo naszych wiezi karmilam ja piersia a w nocy byla na oddziale noworodkowym. Po szpitalu jej wszytko wynagrodzilam i jest uroczo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . Mama dwójki
U nas w szpitalu dają tramal, nawet jak się karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×