Nienawidzę polskiej służby zdrowia! jak nie dasz w łapę,to schrzanią ci operację

to właśnie spotkało moją mamę!! chirurg sugerował jej wcześniej danie mu w łapę "koperty". udała, że nie rozumie insynuacji. operacja przebiegła w porządku, ale trochę czasu po ma powazne powikłania i dowiedziała się od innego lekarza, że postępowanie pooperacyjne na oddziale było karygodne - wręcz wyganli ją do domu po dobie, bez zastrzyków przeciwzapalnych (podobno powinii dawać je jej przez tydzień) , noga opuchnięta płonie jak oginiem, wysoka gorączka, skrzepy w żyłach potworny ból którego nie zbija żaden lek !!!!! ku**a :( :( musiałam to z siebie wyrzucć

no i co zrobisz? Każdemu dać się doić? Wiesz są różne teorie-jedni dają w łapę, inni nie. Lekarz to jest tak naprawdę zawód, z którym nie ma bezrobocia, więc krzywdy nie mają

są lekarze i Lekarze co prawda kruk krukowi oka nie wykole, ale reklama w Sprawie dla reportera i pozew sądowy na którym świadczyś będzie tenże inny lekarz oraz pismo do NFZ z informacją o żadaniu łapówki i problemach pooperacyjnych na pewno ucieszy chirurga

Pewnie po operacji zylaków :o miałam. Powinna była dostac heparyne

W takim wypadku gdy ma zakrzepowe zapalenie zył to stan zagrożenia życia, tu niezbedna jest interwencja może dojśc do zatoru!!!!! do lekarza ją zawiez

Powiem Ci tak na 10 lekarzy 6 facetów i 1 kobieta są wyjątkowymi skurvielami.2 lekarki i 1 lekarz byłi wspaniałymi.

swiadek Jehowy--na jakim Ty świecie żyjesz.Nie udowodnisz im nic wybij to sobie już z glowy.Przeszedłem martylologię z nimi !!

tak po operacji żylaków. nie mogę jej zawieźć do lekarza bo mieszkam za ganicą, ale właśnie z nią rozmawiałam. tata ją dzis zawiezie na wizytę do tegoż chirurga i powiedzą mu, co tamten inny (internista) poweidział o stanie nogi i zaniedbaniach ...

Ale dał jej zastrzyki p. zakrzepowe ?

ani jednego zastrzyku, tylko antybiotyki po których wymiotuje :( napisałam jej sms o heparynie, poczytałam o tym, dziekuję za informację

póki lekarze mają swoje własne sądy nic nie zrobisz.Powinni podlegać pod normalne prawo karne,tak jak politycy i urzędnicy.Pastwo w państwie.Wiecie dlaczego tak bronią Tymoszenko?bo na Ukrainie urzędnik tego szczebla odpowiada karnie za swoje decyzje,a u nas tego się boją i szczekają (fakt,że Tymoszenko ma jeszcze inne sprawy za uszami)

miałem napisać...........tak samo powinni politycy i urzędnicy (podlegać pod prawo karne)-księża też,a nie pod jakieś wydumane kanoniczne

ja ci powiem swoją historię: rodziłam 2 dziecko, lekarz nacisnął mi na brzuch pod koniec porodu, żeby wypchać dziecko:( sama dałabym sobie radę! dziecko podczas ucisku oddało smółkę u mnie w brzuchu, no i wiadomo: poleciały brudne, zielonkawo czarne wody od tej smółki. później położne do mnie z pretensjami, że ja niby paliłam w ciąży:O a nigdy w życiu!!! dbałam o siebie w ciąży jak o jakieś złote jajko. witaminki, owocki, świeże powietrze, dużo ruchu, zero papierosów i alkoholu! ale w karcie porodu nikt nie wpisał, że dziecko lekarz wypychał, mały miał robione badania na jakieś tam zakażenie, czy nie było zatrucia ciążowego . cała wina spadła na mnie, że to niby ja zawiniłam. może i czułabym się winna całej sytuacji gdyby nie miła pielęgniarka z oddziału noworodków, która uświadomiła mi, że takie postępowanie to norma w tym szpitalu, że chcą żeby kobieta szybciej urodziła to tak robią ale nigdy żaden lekarz oficjalnie się do tego nie przyzna choćby go nawet do tego siłą zmuszali. oddanie przez dziecka smółki w brzuchu matki jest dla niego bardzo niebezpieczne. całe szczęście, że nic mu nie było. bo gdyby coś się stało to nie darowałabym draniom!!

Zwrociłem sie do adwokatow medycznych w krakowie badali historię żony 200 stron przez 2 miesiace.Powiedzieli mi tak jakby żona zeszła mozna by wnieść do sądu o odszkodowanie a tak facet możesz sie wypałować.Nic nie można skurvysynom zrobić.Są ponad prawem.

kombinatorka domowa Nigdy w zyciu nie można pozwolic na uciskanie brzucha wypychanie itp mogło to spowodować nawet śmierć dziecka. Nie wspominajac o tym że narazili Cb na ogromne niebezpieczeństwo. Ja bym tego nie zostawiła.

Ciekawostka.Zaden szpital nie chciał wydać historie choroby żony mówili tylko sądownie to można uzyskać.Siedziałem w necie 2 miesiące ,przeczytałem tysiace przepisów na temat praw pacjenta.I znalazłem.Jak to im pokazałem to wszystkie drzwi natychmiast się otworzyły. 3 szpitale z zgrzytem wydali historię choroby żony!!Przeciętny zjadacz chleba nie ma ZADNYCH SZANS na uzyskanie tego dokumentu!!!

mflg;lghgg--zapytaj sie czy, poród był filmowany.czy wydadzą jakikolwiek dokument w tej sprawie.Powiem Ci już że możesz zapomnieć o tym!!

Ludzie nie macie zielonego pojęcia co świat lekarski może z nami zrobić!!!Dopomógł im wiecie kto? Komuniści? NIEEEEEEEEE Obecny rząd!!

skąd wiesz jakie Twoja mama dostawała leki po operacji? że tylko antybiotyki? Karta zleceń lekarskich nie jest dostępna dla rodziny czy pacjenta, a leki podaje się po operacjach często do wenflonów lub wkłuć głębokich I nie mówcie że każdy lekarz bierze łapówki, albo że bierze połowa z nich, bo to bzdury zwykłe są

jasne, u nas w Chełmie każdy bierze, bez wyjątku. w Lublinie też. nadstawiają kieszeń, sugerując łapówkę:O

nie wiem jak jest w chełmie, w Lublinie też nie. Ale siejesz oskarżenia. Napisz wprost gdzie w Lublinie biorą. W którym szpitalu i na którym oddziale

teściowa leżała w Lublinie na chirurgii klatki piersiowej to ówczesny ordynator tylko chodził po salach i pytał pacjentów przed operacjami, kiedy przyjedzie do nich rodzina i chciałby z nimi porozmawiać...wiadomo w jakim celu. jeśli rodzina do niego nie przychodziła i nie dawała łapówki operacja była odwlekana...już nie jest ordynatorem za łapówki właśnie.

jeśli jesteś z Lublina i działasz w służbie zdrowia wiesz o kim piszę. afera miała miejsce kilka lat temu.

poczytaj. nie tylko o nim. http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/pacjenta+%C5%82ap%C3%B3wk%C4%99

no ale to piszesz o jednym ordynatorze z jednego oddziału. A w Lublinie jest ich jednak trochę więcej

Rozumiem Twoje rozgoryczenie. Miałem nieprzyjemność leżeć w szpitalu dwa tygodnie z powodu operacji tarczycy i nie było to nic przyjemnego, pielęgniarki wredne nerwowe pizdy które uwielbiały lizać dupę lekarzom, nikt o niczym mnie nie informował, zainteresowania tyle ile trzeba, potrafili wejść w środku noc jak gdyby nigdy nic nie gadając podciągnęli koszulkę wbijając zastrzyk po czym wychodzili bez słowa. Kompletna paranoja, nienawidzę Polaków tej mentalności zasranej.

sama dobrze wiesz, że wszyscy biorą, jak nie oficjalnie w szpitalu, to cię zapraszają do swojego gabinetu prywatnego! po co zaprzeczać? może jest 1-2 % lekarzy, którzy nie biorą, ale ich to szukać jak igły w stogu siana:O

aaaaa no to pisz od razu że chodzi o chełm, tam nikt nie powinien się leczyć. Mieszkam w lubelskim i o żadnym szpitalu w województwie nie słyszałam gorszych rzeczy jak o chełmskim. Tam m.in. dzieci rodzą się na izbie przyjęć główką na posadzkę uwaga!!! z winy rodzących. Moją siostrę badali ginekologicznie przez odbyt jak miała 13 lat na siłę trzymało ją wtedy 10 osób, badano ją bo bolał ją pęcherz i i nie mogła się wysikać- standardowe zapalenie pęcherza. Miała po tym taką traumę jakiej nie widziałam u nikogo. Pamięta wszystkie nazwiska tych osób (z plakietek) chociaż to było chyba z 15 lat temu.

do sadu ze skurwysynami

jest jeszcze kwestia leczenia osób starszych. zazwyczaj nie opłaca się robić operacji, bo wiek, bo choroby, bo coś tam...ale jak lekarz dostanie w łapę to od razu jest potrzeba operacji, dbania o pacjenta, pielęgniarki są zadziwiająco miłe...:O