Ile pączków jutro macie zamiar zjeść? :-)

pewnie jak zwykle - za dużo;) też będę smażyć, koleżanki przyniosą faworki i cóś jeszcze i bedziemy się poniewierać kaloryjkami wspólnie;)

obsracie cały kibel i smrodu narobice grube lochy

nie mam planów

Jak tłusty czwartek to jest komercja, to ja nie mam pytań... Poza tym nikt nikomu nie każe jeść, ja na przykład nie lubię karpia, który jest tradycyjną potrawą wigilijną i nie jem go, więc na pytanie ile zjem karpi w wigilię bym odpowiedziała zero albo bym je zignorowała, a nie waliła tekstów, że dlaczego akurat w wigilie i kto mi każe i dlaczego przez cały rok nie mogę zjeść karpia... Nikt tego nie twierdzi, to było tylko zwykłe pytanie, pewnie podyktowane ciekawością, ale ludzie ze wszystkiego zrobią problem. A ja pączków nie piekę, bo nigdy mi nie wychodzą... A najbardziej smakują mi te...z Biedronki! :) Choć Lewiatan też ma niezłe. ;) Kiedyś nasza lokalna piekarnia robiła super pączki, zawsze kupowaliśmy, a w tłusty czwartek potrójną ilość. ;) Ale niestety, zamknęli interes... Eh... Zawsze jak jest coś dobrego, to zlikwidują...

My z rodzininką idziemy do moich rodziców to gdzieś zjem 10.

spooro - jutro przed pracą kupię kilka ale znając życie to jutro znajomi mnie odwiedzą z pączkami - u nas jakaś nowa tradycja się narodziła - ludzie, w tłusty czwartek przychodzą do nas z pączkami jak "ksiądz po kolędzie" :D taka pielgrzymka ludu :D

fanka,ale z cb krowa rozpłodowa!!!

rano wstaję i będę smażyć, pierwszy raz w życiu. mogłabym sobie kupić, mam piekarnię pod blokiem, ale to nie ten sam smak. A zjem ile dam radę, nawet wszystkie :P

Co najmniej 5:P ciocia pracuje w cukierni więc nam górę rożnych dostarczy/

zero:) w tłusty czwartek piekarnie stawiają na ilość a nie na jakość :)

ile wlezie :)

okolo trzech wcisne

poprawka - jednak zero :D właśnie skończyłam robić pączki nie zjadłam, a zeżarłam tonę :D

3 :)

ile wejdzie ok 3

minimum 2

1 juz zjadłam i na tym poprzestanę i wcale nie był dobry .

No i oczywiście kafeterianki nie kupują pączków w cukierniach, bo to sama chemia, wszystkie obowiązkowo smażą pączki ! Śmiech na sali !

W zeszłym roku zjadłam 18, zobaczę ile dzis zmieszczę, jak narazie 4 :P

już był rano 1 do kawki, potem drugi do drugiej i stop:)

Ja się na razie trzymam planu i nie zjadłam żadnego :D ale kupiłam kilka dla męża :)