Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ALeksja88

czy miłość przychodzi z czasem

Polecane posty

Gość ALeksja88

czy można kogos pokochac z czasem? np. spotykacie sie z kims pierwszy raz, nie jest do konca taki jak byscie chciały(np. nie czujesz jakiejs wielkiej chemi miedzy wami, ale np. jest spoko z charakteru) i zastanawiacie sie czy dac mu szanse.. czy z czasem mozna kogos takiego pokochac? czy to nigdy nie bedzie taka prawdziwa milosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Francesca
gdyby było inaczej wszystkie dawne malżeństwa aranżowane w wieku lat 10 przez rodziców by sie pozabijały wzajemnie...a niektóre były bardzo udane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Marlenka
to nigdy nie bedzie taka prawdziwa milosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam w takim związku... Chciałam odchodzic od niego 10 tysięcy razy przez pierwsze 3 miesiące, potem sie w nim zakochałam... Kochałam go 3 lata, przez następne 3 łączyło mnie z nim przywiązanie, następny rok odchodziłam i wracałam, aż wkońcu wyszłam za mąż za innego, którego wcześniej nie cierpiałam, kłóciliśmy sie okropnie, bo to była chemia... Po roku wzięliśmy ślub. Cóż, poprzedni związek mi sie poprostu wypalił, ale byłam przez jakiś czas szczęśliwa, choć fajerwerkow nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi się nigdy nie rozwala
Owszem, zdarzają się miłości od pierwszego wejrzenia ale uwierz mi, że mnóstwo ludzi zakochuje się w sobie w miarę poznawania się. Oczywiście ważne jest, żeby była ta iskra i przyciąganie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze sexi
PRZYCHODZI czyt. 21:46

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to jest miłość wg Ciebie?
A co to w ogóle jest "miłość od pierwszego wejrzenia"??? To nie jest miłość, tylko zauroczenie. Co z tego, że ktoś mi się spodoba na początku, jak później okaże się, że jego podejście do życia i charakter nie są takie fajne jak jego wygląd i urok osobisty na 1-wszym spotkaniu. v Wielu takich potrafi uwodzić, ale co potem? Kłótnie, rozwody i wielki zawód kobiety, bo przecież na początku on był taki idealny.... uroczy. Jak ktoś jest zbyt idealny na początku, to powinna się zaświecić czerwona lampka, że możliwe, że on nie jest sobą, że udaje ideał, żeby kogoś omamić. v Wolę tych naturalnych facetów, nie cwaniakujących, nie udających wszechwiedzących i z samymi sukcesami. v A czym dla Ciebie Autorko jest prawdziwa miłość?? To bardzo ważne w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile czasu taka miłosć
może się rodzić??? ile dać czasu na narodzenie się miłości pomiędzy bliskimi znajomymi, a ile czasu to już naiwniactwo i marnowanie sobie życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mi dłoń
to zalezy od czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem ,to miłość raczej odchodzi ustępując miejsca przyzwyczajeniu lub nienawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sheray
ty prawdopodobnie za jakiś czas odczujesz, że twój związek również się wypala, tak jak poprzedni :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie odczuje, mój poprzedni związek się wypalił z powodu tzw. przechodzenia związk. Mieliśmy się zaręczać, ale on przeciągał to w nieskończonośc, mówiąc, że jakby nie był ze mną to zostałby starem kawalerem i też mu będzie dobrze, to ok dostał to co chciał. i ja też dostałam. Dziś jestem mężatką z 4 miesięcznym synkiem, i jestem szczęśliwa. Mojego męża na początku znajomości nie cierpiałam, ale od złości do miłości widocznie jeden krok, jakaś chemia widocznie była i z czasdem jak go poznałam, zaczęło rodzić się uczucie, ale oboje chcieliśmy je rozwijać dalej a nie jak poprzednio pozostawać ciągle na tym samym etapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to jaka przyszłośc czeka związek zależy od nas samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest wlasnie dojrzala milosc a nie zauroczenie. na poczatku sie kogos lubi, "cos do niego czuje", daje mu szanse, potem sie zakochujesz (lub nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juuuuuuuuuuuuużska
JA tak miałam :) Z początku ciągle sie kłóciliśmy, tzn sprzeczaliśmy, nie rozumieliśmy siebie nawzajem, kilka razy chcielismy odejść, ale każdy wtedy walczył o drugą połówkę. I ta miłość pewnego dnia przyszła, i trwa i trwa i trwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotkooktołz
sheray piszesz , ze z czasem narodziło sie uczucie... JAKI TO CZAS BYŁ? miesiac? rok? 10 lat? Mój dobry znajomy/przyjaciel po 10 latach znajomosci/przyjaźni powiedział mi, że mnie kocha. Czy to jest możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, przekomarzałam się z nim 2 lata, potem w miesiąc doszło do mnie, że to coś więcej, nie wiem dokładnie kiedy go pokochałam, to było jakoś etapami, w miarę jak zaczęłam dostrzegać jego inne strony, jak zaczęłam być ciekawa jego, tego jaki jest naprawdę. Rok później pobraliśmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, może ten twój znajomy kocha Cię juz od dawna, ale dopiero teraz Ci o tym powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grghdfv
Pewnie, że może przyjść z czasem. Jak poznałam mojego obecnego faceta Kochałam innego, teraz mamy dziecko w drodze i bez obecnego nie wyobrażam sobie życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złotkooktołz
ale 10 lat to chyba przesada co? kiedyś mnie nie kochał na 100% i co tak nagle mnie pokochał jak sie już znamy na wylot? nie wiem czy w to wierzyć, czy weirzyć w to że naprawde kocha czy może coś mu się tylko pomieszało. Przeciez miłość/uczucie przychodzi w miarę poznawania się, poznawania charakteru itp. i wtedy decydujemy czy dana osoba nam pasuje cyz nie, ale przeciez po 10 latach to my się juz znamy na wylot i już po 2 latach znajomosci dobzre znaliśmy swoje charaktery i życie i gdyby uczucie miało przyjsc to właśnie wtedy, nie uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobi...
Jedno jest pewne ze milosc czasem przechodzi zazwyczaj po slubie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milość nie zna dnia ani godziny. Nie rób problemu zastanawiając się skąd mu się to uczucie wzięło. Ciesz sie , że ktoś Cię kocha, chyba, ze ty nie chcesz aby wasze relacje nabrały innego znaczenia. Nie chcesz go pokochać ok, chcesz sprubowac spróbuj. Jego miłość może być tak samoprawdziwa jak gdyby pokochał Cię te lat temu, może potrzebował właśnie takdlugiego czasu, może coś się w nim zmieniło i zrozumiał, że to jdnak coś więcej i tak po tylu latach. Do niektórych dochodzi to wcześniej do innych później.... No chyba, że boisz sie, że stracisz przyjaciela, bo go nie pokochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzyciellkaaaaa
Po pozaniu mojego chłopaka przez pierwszy miesiąc nie wiedziałam co się za bardzo dzieje, gdyż pojawił się w moim zyciu bardzo niespodziewanie. Z niecierpliwością czekałam na spotkania, cieszyłam się na nie. I po jakimś miesiącu zorientowałam się, że jestem w nim cholernie zakochana!! (akurat byłyświęta i nie widzieliśmy się jakieś 2 tygodnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju.......................
Można pokochać z czasem, nawet po kilku latach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduu89
nie kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppp
ciekawy temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksenia485837
Ja jestem zakochana w pewnym facecie i myślałam, że on we mnie też. Ale ma na głowie rozwód, dziecko, pracę itp. Poza tym mieszkamy w innych miastach i to wszystko się jakoś rozmywa.Jakiś czas temu poznałam kogoś innego. To dobry człowiek, widać że mu na mnie zależy, zabiega itp...ale ja nie czuję nic oprócz sympatii. Czy myślicie, że może przyjść taki moment, że zapomnę o tym pierwszym i dam szansę temu drugiemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blizna na prawym pośladku
U mnie tak było. Dopiero po pół roku poczułam, że kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×