Jak odezwać się do przyszłej teściowej

weź sobie soujsznika teść stanie się orędniwnikiem twojego nocowania i wstawi się za tobą u szanownej teściowej, jesli sam na tym skorzysta zaceruj mu piżamkę, albo coś :P

młotkiem po głowie - niestety mój teść to pantoflarz... Co mama powie...tak teść robi :( ale fajny człowiek z niego :) jak teściowa była na wycieczce i sam teściu został to mi się z nim baaardzo fajnie przebywało i wgl :) no ale jak teściowa wrociła to mało co się odzywał...

jak można uprawiać seks, gdy obcy ludzie są za ścianą :O no nie ogarniam... co to za seks w ogóle, nie jęknij, nie stęknij, nie westchnij, a idźta w chvj :O

Właśnie o tym napisałam .. nie uprawiamy sexu jak jestesmy u niego. No chyba ze teściowie gdzieś wychodzą.

Tak naprawdę to wina Twojego chłopaka.To on to teraz powinien coś z tym zrobić.Poza tym Ty się teraz w to nie wtrącaj, daj temu czas. Jeśli po jakimś czasie jej przejdzie, musisz zmienić swoje postępowanie.Żadnych noclegów i musisz zachować pewien dystans, musisz zachować się dyplomatycznie.Skoro ona jest kobietą starej daty wskazane są tzw. drętwe wizyty, na które możesz pójść z ciastem zrobionym przez siebie.Poza tym nic więcej.Pamiętaj, teściowa jednak jest i będzie zawsze obcą osobą.

Nie wiem czy to prowo czy prawda ale ja tu widze kilka rzeczy synus mamisynek zawsze pod spódnicą mamusi i oto skutki.... - tak naprawde to dopiero początek wszelakich problemów. Synuś ciapa, a mamusia rządzi domem ciężką łapą i synuś nawet nie kwiknie - ten atak na Twoją osobe jest bardzo wymowny, takie sprawy powinni obgadać między sobą zy nweet z Tobą, kulturalnie, na poziomie itd przeciez o tym mozna porozmwić a nie że baba wpada i drze się jak jakiś psychol i bez kultury ta baba pokazała ze jest patologią jak coś taakiego zrobiła to łatwo zgadnąć co będzie dalej, za rok, za 2 czy za kilka.... Szczerze to ja bym spierdalał jak najdalej od takiej rodzinki

Masakryczna i niekulturalna baba! jak mozna we wlasnym domu gosciowi powiedziec takie slowa, tym bardziej, ze sama napisalas, ze od dluzego czasu nie miala temu nic przeciwko (waszemu wspolnemu spaniu u niej) co w tym zlego, ze spaliscie obok siebie? nic. jak ja przeprosisz to ja cie znajde i ukatrupie! Tesciowa jest zryta i nic na to nie poradzisz, ale ze twoj facet nie zareagowal i doprowadził do takiej sytuacji, to jestem w szoku.

zgazdzam sie w 100% z dddddddddsrt. Ja tez mialal podobna sytuacje, moj ex zaprosil mnie do siebie po imprezie, powiedzial ze mama nie bedzie miala nic przeciwko. Zgodzilam sie, ale nie z zamiarem rzniecia sie u niego, gdy przez sciane spi jego mama, bo uwazam to za przegiecie. Ale co zlego jest w spaniu razem? Tym bardziej ze jego matka nie byla idiotka i wiedziala, ze uprawiamy sex, a ten palant zaczal dla zmyly scielic 2 lozka, ze niby bedziemy spac osobno, nie wiem co chcial tym upozorowac. Oczywiscie jak drzwi sie zamknely, to zaczal mnie tak obracac, ze az mi glupio bylo, bo bylo slychac jak rzeczy z biurka spadaja. Moj blad ze sie zgodzilam, glupio mi, ale teraz mi to uswiadomilo, ze z maminsynkami nie ma zartów. Zrobia wszystko zeby dogodzic mamusi, a swoja kobiete traktuja jak szmate. Dlatego uwazaj na tego lapsa, bo jesli nie potrafi zadbac o twoj komfort w jego wlasnym domu to strach pomyslec, co bedzie dalej.

dom? Do kurwy nedzy co za pisdy, tak sie z cipa pchac do obcego domu.Za grosz honoru , ja pierdole .Chcesz sie pierdolic jedna z druga, wynajmij hotel, wynajmij stancje, kup sobie wlasne mieszkanie , a nie z ryjem do kogos.I tak dobra kobita, bo ja bym wyciagnela takiego lachona za kudly i kop w duuuuupe.Won z mojego domu , jak zamyslasz sie tu pierdolic.Won.

Brawo dla pani wyzej:D poziom jak malina:D i do tego powalajace IQ, bo co z tego, ze dziewczyny pisza, ze o seksie z mamuska przez sciane nie ma mowy, tylko o samym spaniu. przepraszam NOCLEGU, bo przeciez jakaz to ogromna łaska PRZENOOOOCOOOOOOWAC obca dziewuche z C**Ą!!!! coz za zniewaga! "w moim domu, pod moim krucyfiksem na scianie?! juz mi z taka won za kudly, a kysz!!!" :D

sluchaj no panieneczko z okieneczka.Tu do was nie dociera, ze dom kogos jest swietoscia.On ustala warunki i tylko on.Jesli ktos pochwala brak taktu, kultury , dobrych obyczajow , niech przymyka oko na takiego lachona , ktory podklada sie pod synusia.Ale kobieta , ktora szanuje siebie, szanuje dom partnera to nie polozy sie do wyra , wbrew przyzwolenia wlasciciela domu.Nic dziwnego, ze tak sa znienawidzone synowe, skoro nie szanuja sie .Sa zwyklymi lachonami, ktore na potege wlaza same do nieswoich lozek.Zwykle sciery i nic wiecej.

"dziewczyny pisza, ze o seksie z mamuska przez sciane nie ma mowy, tylko o samym spaniu. przepraszam NOCLEGU, bo przeciez jakaz to ogromna łaska PRZENOOOOCOOOOOOWAC obca dziewuche z C**Ą!!!!" chyba sama nie wierzysz w to co piszesz - po co młody samczyk chce "przenocowywać" dziewczynę w swoim łóżku? nie ma bidulka swojego domu i posłania? tu nie ma znaczenia czy jak się położyli do jednego łóżka to jej wsadził czy nie - matka tego nie sprawdzi - chodzi o zasady!

hahaha dom-swietosc, a czlowieka mozna zaszmacic! a co! trzeba miec kulture osobista i dobre obyczaje. Dokladnie tak - szczytem chamstwa, rozpusty i zniewagi jest polozyc sie do czyjegos swietego lozka z czyims swietym synkiem. a zwyzywanie kogos na forum od najgorszych to jest kultura! a jesli wg ciebie sprawy seksu sprowadzaja sie do "podkladania sie pod kogos" i na mlode dziewczyny patrzysz jak na cwane lisice co maja ruje 24/dobe, to mi bardzo przykro;) ps. wlasny dom, to ten, w ktorym sie mieszka. taka kolej rzeczy, ze najpierw sie mieszka z rodzicami, pozniej sie wyprowadza do innego. nie bede nikogo za to "przepraszac".

A za co chcesz ja przepraszać ? Czytałam co prawda tylko pierwszy post i z tego co piszesz widzę, że to przyszła teściowa powinna Ciebie przepraszać, skoro jakby nie było, zgodziła sie żebyście u niej spali :o Twój facet to musi być niezły cieć że pozwolił żeby ktoś Ciebie obrażał :o

" ps. wlasny dom, to ten, w ktorym sie mieszka. taka kolej rzeczy, ze najpierw sie mieszka z rodzicami, pozniej sie wyprowadza do innego. nie bede nikogo za to "przepraszac"." jasne - ale do domu rodziców nie sprowadza się dziewczyn na bzykanie (chyba, że po cichu, kiedy nie ma ich w domu) - jak synek będzie miał swoje lokum - wtedy hulaj dusza!!!

bo trochę mi głupio ze nie mogę spędzac czasu u mojego przyszłego męza z resztą... POMOCY! x po pierwsze wiecej czasu spedzaj ze slownikiem zamiast z "przyszlym mezem" po drugie mezem? jakim mezem? jaka tesciowa? dziecko idz ty lepiej do szkoly

no własnie - zasady. zasady przyzwoitości, ktore z przyzwoitoscia nie maja nic wspolnego, a tylko uprzykszaja zycie i sprawiaja, ze stwarzaja sie niepotrzebne sytuacje. wrzućcie na luz, i iddzie kamienowac ludzi, którzy naprawde sa zli i postepuja niemoralnie, a nie na biednej dziewczynie, ktora najwyrazniej sie przejela, mimo ze nie zawinila. wlasciwie napisalam wszystko w tym temacie, wiec nie bede sie powielac:)

a po 3cie i najwazniejsze - nie u "przyszlego meza" tylko u jego matki. bo twoj "przyszly maz" na razie swojego nie ma

wredniucha10 - napisac 100x ze nie chodzi o seks tylko zwykle spanie to malo... ale co, jak trzeba kogos ukamienowac, to trzeba dopowiedziec pare faktow.

Tak od strony drugiej: gdy miałam 20 lat, w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby nocować u faceta, który mieszka ze swoimi rodzicami. Zero komfortu dla mnie, zero dla nich. No chyba, że ktoś mieszka naprawdę daleko, to chyba jedyny rozsądny powód. Ponadto, kiedy miałam 20 lat nie zaklinałam się, że mój misiaczek jest miłością mojego życia i na pewno będziemy już zawsze razem, bo to głupie zakładać tak, nie mając pojęcia jeszcze o świecie i życiu. Nie jestem starej daty konserwatystką, ale nie uważam, by dowodem bycia współczesnym było robienie sobie z domu noclegowni dla panienek mojego synka czy kolesi mojej córki. Jak chcą sobie nocować ze sobą, proszę bardzo, są na tyle dorośli, żeby sobie coś wynająć albo pomyśleć o kredycie, skoro już na miliar procent będą zawsze razem, bo się kochają :) Ale nawiasem mówiąc kobieta przesadziła - nie przekonaniami, ale manifestacją tych przekonań ;)

Tak od strony drugiej: gdy miałam 20 lat, w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby nocować u faceta, który mieszka ze swoimi rodzicami. x ano wlasnie x a przyszlo by ci do glowy pisac "moj przyszly maz" ? :-)

ps: "do domu rodziców nie sprowadza się dziewczyn na bzykanie (chyba, że po cichu, kiedy nie ma ich w domu)" to albo masz zasady albo nie, albo mozna sie bzykac u ciebie w domu, albo nie, a nie ze jak po cichu to mozna. to tak samo jak powiedziec "karsc mozna, ale jak nikt nie patrzy" tyle wlasnie sa dla mnie warte te staroswieckie zasady zacnych ludzi.

a czy to przyszly maz ? Moze tak ,a moze nie.Sama napisala autorka , ze sie mocno zastanowi , czy bedzie ten slub.Wlasciwie lozko mozna juz dla nastepnej panienki wywietrzyc , poduchy wytrzepac, materac zmienic , posciel w pogotowiu na nocleg dla zmienniczki trzymac . Wszak chetnych na noclegi , bez seksu( co za obluda ) jest dosc. Tylko czemu te noclegi nie sa we wlasnych lozkach hmmmm?

wlasciwie napisalam wszystko w tym temacie x zatem?

>>>a jaki on ma wlasny to prowokator/ka i całkiem nieźle to wyszło.... ;) bo i prawda jest taka że niestety i takie mamusie się zdarzają A co do tematu: Mamusi nie przeszkadza że "kochaniutki" synuś będzie pchał..... byle nie pchał w domu? Tak? A jak synuś zrobi wnusia gdzieś tam w stodole jakiemuś "lachonowi" to co wtedy???

sprowadzanie ludzi do miana "kolesi i panienek" a zwykle spanie u innej osoby okreslac mianem "noclegowni". gdzie szacunek, gdzie zyczliwosc i zwykla akceptacja? najlepiej pozabijajmy sie wszyscy nawzajem i bedzie swiety spokoj z ta planeta, bo zyc tu to jak walka z wiatrakami.

a co Wyście się uczepili tych noclegów, czy to coś aż takiego strasznego, że dziewczyna nocuje o chłopaka czy na odwrót od czasu do czasu. Pisze o ludziach dorosłych Czy to naprawde takie straszne??

no moim skromnym zdaniem sposob w jaki ta kobieta nawrzeszczała jest totalnie nie do przyjęcia. A jeśli chodzi o zasadę- cóż- babka ma prawo do tego, zeby sobie nie życzyc. I dziwię się, że nie powiedziała synowi. Mleko sie wylało, ja bym jej nie przepraszała tylko przestała tam nocować i po temacie. A tak na marginesie- w życiu nie uprawiałam seksu jak za scianą spali rodzice chłopaka. No moim zdaniem nie wypada i tyle. Jak miałam chłopaka, który mieszkała 150km ode mnie, studiowalismy razem i czasem spędzialismy weekend u niego to nocowałam tam. Ale w pokoju siostry :):)

moim skromny zdaniem to zwykle prowo jednakze odpowiedzi niektorych, zwlaszcza "postepowych " uzytkownikow sa iscie kuriozalne

mireczkowata - a nie uwazasz, ze to lekka hipokryzja i robienie z rodzicow idiotow udawanie, ze nie uprawia sie seksu? poprzez robienie jakiejs (sorry za slowo, innego nie znalazlam) "szopki" ze spaniem u siostry, zamiast w jednym pokoju z facetem? co do seksu to sie zgadzam, obnoszenie sie z intymnymi rzeczami, jekami i skrzypieniem na lozku to jest przesada i to nie jest fajne ani w porzadku. a co do:"Wszak chetnych na noclegi , bez seksu( co za obluda ) jest dosc." to wyobraz sobie autorko tych slow, ze nie kazdy nie umie sie pochamowac i nie tylko to sie liczy zeby wykorzystywac kazda mozliwa okazje do tego...