Moja córka się wyprowadziła!

Dwa tygodnie temu pokłóciłam się z moją córką, ma 19 lat i jest w klasie maturalnej. Po tej kłótni zabrała swoje rzeczy i przeprowadziła się do swojego chłopaka który ma 27 lat. W ogóle się nie odezwała do mnie od tamtego czasu. Boję się, że córka będzie z nim spała i jeszcze w ciążę zajdzie i tyle będzie z tego wszystkiego pożytku.. Co zrobić?

. jest dorosla. jesli to z jej winy klotnia to nic nie rob.sama przyjdzie i przeprosi. a jelsi z twojej winy. sama odezwuj sie.

ona z nim spi już pewnie od roku jak nie więcej ;)

najsmutniejsze jest to , że ona taka delikatna , dziecko jeszcze a wyprowadziła się do faceta z dużym i grubym penisem. przecież on jej krzywdę zrobi

23:06 - podszywacz.. Nie wiem czy ona już z nim spała ale są razem od prawie roku.

Pokłóciłyśmy się z mojej winy. Córka przyszła do mnie ze swoimi problemami ale nie umiałam jej pomóc. Uznała, że wolę młodszą córkę, a ją zawsze lekceważę i nie jest dla mnie ważna, pokłóciłyśmy się i ona się wyprowadziła ponieważ jak to uznała z chłopakiem ma lepiej niż ze mną.

ja jednak wierzę , że jest jeszcze dziewica , przecież to moja ukochana jedyna córunia. pocieszcie mnie!

nie musiała się wyprowadzać, żeby się z nim przespać tak więc problem leży gdzie indziej jeśli z nią rozmawiałaś o zapobieganiu ciąży to musisz liczyć na jej rozsądek pewnie aferę robiłaś o za starego faceta czy ten facet będzie ją teraz utrzymywał? niech pomieszkają razem, to się szybko miłość skończy (albo i nie) jeśli między wami było źle, ciągłe pyskówki itd. itp. to nie licz na to że z nią porozmawiasz i zapanuje nagle sielanka, pewnie dawno już nie ma do Ciebie zaufania, uważa Cię za głupią ,zacofaną i nie jesteś dla niej autorytetem- przypomnij sobie siebie w tym wieku- co robiłaś, co myślałaś o rodzicach zawaliłaś gdzieś sprawę, że doszło do wyprowadzki

a jeżeli nie jest to wydziedziczę kurwisko

"Boję się, że córka będzie z nim spała " nie bój się tego, co się już stało nieraz:) to nie ma sensu

nie wymyślaj, że nie umiałaś jej pomóc, raczej nie miałaś czasu, żeby jej wysłuchać.. przecież do takiego wniosku nie doszła z dnia na dzień, wcześniej musiało już się coś dziać, tylko nie reagowałaś na sygnały ze strony córki "kto sieje wiatr, ten zbiera burze" nie mam pojęcia co bym zrobiła na Twoim miejscu, bo żeby coś poradzić to trzeba znać CAŁĄ sytuację, a nie jedną kłótnię...

ala_ma_koty_dwa - czemu uważasz, że miłość się kończy od wspólnego mieszkania? złe doświadczenia? i czemu dorosła córka nie miałaby wiedzieć o antykoncepcji:D

puszcza się z tym staruchem! pewnie wiagrę za naszą kasę kupują:(

może się tam za nią do niego wprowadzić i jej pilnować?

Macie rację. To nie była jedna kłótnia, ale to po kłótni się wyprowadziła. Nie miałam z nią dobrych relacji, a mąż czasem ją bił.. Nie popieram tego ale nigdy nie uderzył jej tak bez winy. Jej chłopak pracuje, są razem prawie rok. Wygląda na to, że on ją kocha i zależy mu na niej ale no..

Nie zwracajcie uwagi na podszywacza. Komuś się nudzi.

wiesz muszę Cie zmartwić twoja córka ma aż 19 lat ja juz w jej wieku urodziłam dziecko i też robilam takie nmery typu wyprowadzki . Widać ,że za grzeczna nie jest więc seks uprawialą z nim po max 2 miesiącach bycia razem. U chlopaka bedzie jej lepiej do czasu.. :) jeszcze wróci z podkulonym ogonem :D chcoiaż ja nie wróciłam mnie juz mama samą zostawiła

W ogóle to jest jej pierwszy związek.

najgorsze, że ten chłopak ani bogaty ani przystojny. co jej da ten związek? niedojrzała gówniara. jeszcze wróci:) po kasę:)

facet ma firmę i samochód a nawet motocykl

ludzie czy wy macie aż tak nudne zycie sie tracicie swoj cenny czas na podszywanie sie pod kogoś ? co wamto daje satysfakcje.. eh co za sfrustrowani ludzie z was .

weź gnata i rozwal typa, a ją za dziurę w dupie i do domu.

ale jej facet to jakiś podrywacz! przecież ruchał nawet mnie! w kakao! na łóżku córki!

ja tez sie wyprowadzilam z domu jak bylam w tym wieku i nie żałuje !!! Skoro nie potrafiłaś stworzyc normalnej i domowej atmosfery w domu to nie dziw sie ze ktos nie chcial tam mieszkac. Córka nie jest juz dzieckiem poza tym.

--------> czy to jest normalne-ja myślę, że trzeba ze sobą najpierw pomieszkać, żeby się sprawdzić- dodałam przecież nawias asekuracyjny :-) doświadczenia nie moje, raczej kilka (3 dokładnie)znanych przypadków z otoczenia no widzisz agsfgbdhdg- wiele się tego nazbierało, ja po maturze (też miałam nieciekawie w domu) wyprowadziłam się do babci i zaczęłam pracować, po roku wyprowadziłam się od babci i przez parę lat mieszkałam w wynajętym pokoju "przy rodzinie", nie było cudownie, ale to było lepsze niż mieszkanie w rodzinnym domu do tej pory mam kiepskie relacje z matką, a sama ułożyłam sobie życie i jestem z niego zadowolona Twoja córka pewnie też miała was dosyć, moja matka mnie biła, wiem co się wtedy czuje i chyba rozumiem Twoją córkę, a wkażdym razie to bardziej współczuję jej niż Tobie

ale o co chodzi? "zgłodnieje i wróci" jak to mówią:) x ale sie cieszeee . jest dorosla. jesli to z jej winy klotnia to nic nie rob.sama przyjdzie i przeprosi. a jelsi z twojej winy. sama odezwuj sie. x z tą opinią najbardziej się zgadzam:)

" a mąż czasem ją bił.. Nie popieram tego ale nigdy nie uderzył jej tak bez winy. " aha:O może lepiej, żeby nie wracała:O

problem tkwi w Tobie. ona nie czuje chyba w Tobie oparcia i nie odezwie się musisz zaakceptować to że dorasta i otworzyć się na nią

sytuacja jest prosta skoro jej sie nie podobalo to sie wyniosła.

Ja mialam 19 lat jak sie wyprowadzilam z domu rodzinnego;) Tylko, ze bez zadnych klotni. I moj chlopak wtedy mial tylko 3 lata wiecej ode mnie. Bylam po szkole, pracowalam i studiowalam jednoczesnie. Pozniej wzielismy slub, stworzylismy swoj dom i obecnie mamy dziecko. Oby Twoja corka tez miala takiego farta. Ale widac, ze reaguje pod wplywem impulsu, a to nie wrozy dobrze. Skoro nagle pstryknela palcem bo mama 'be' to nastepnym pstryknieciem moze byc ciaza, zeby mamie zrobic na przekor. Nie znam tego faceta, ale jego wiek moze wskazywac (ale nie musi) na chęć zmiany dotychczasowego zycia, czyli dziecko. Twoja corka jest mloda i glupia jak to powtarza wiecznie moja mama:P Jak podrosnie to zrozumie, ze matka jednak jest wazna. I ze miala racje nawet, gdy pieprzyla wedlug niej najwieksze glupoty. Powodzenia! I oby nie zaszla z nim w ciaze...