Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hapeczek85

odeszlam od niego a on napisał że będzie CZEKAŁ... :(

Polecane posty

Gość hapeczek85

Kilka dni temu po roku związku w końcu go zostawiłam. Miał sporo cech których od samego początku nie akceptowałam, za to dał mi bardzo dużo ciepła jak nikt nigdy wcześniej. Cały czas powtarzał, że kocha i jestem tą jedyną. Jednak słowa nie szły w parze z czynami. Zostawiłam go i ja tęsknie a on...nie wiem...nie daje znaku. Nie pisze, nie dzwoni, nie chce rozmawiać. I przejrzałam na oczy! To trochę facet typu: jak jest dobrze, to jest dobrze a jak pojawia się problem to zamiata go pod dywan... widocznie NIE ZALEŻY MU! napisał na pożegnanie smsa: "Kocham Cię, będę czekał. Pa" CO TO ZNACZY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie posiadasz takiej umiejętności jak czytanie ze zrozumieniem? :O Chłopak jasno i wyraźnie napisał ,że kocha i będzie czekał a ta sie pyta co to znaczy :O Ok,ja Tobie przetłumaczę."Kocham Cię i będę czekał" po polsku znaczy- Kocham Cię i będę czekał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
no ale na co on będzie czekał?! przecież ja odeszłam! ... wydaje mi się, że jak facetowi zależy to nie czeka tylko działa! od czekania są raczej kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawiłaś go, a on ma się z Tobą kontaktować? Nie bądź bez serca! Każda taka próba kontaktu to ogromny ból dla niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
znaczy, to co napisał, ale...to taki typ, który moim zdaniem wcale Cię nie kocha, a tylko gadać potrafi, taki patetyczny bufon. poczeka może trochę, a jak Ty nic nie zrobisz, naturalnie po jego myśli, to zaraz mu się wszystko odwidzi. nie bierz serio tych deklaracji. zostawiłaś go i słusznie, skoro Ci nie odpowiadał. zacznij układać sobie życie na nowo. nie słowa, a czyny, a jego czyny już świetnie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
nie jest on patetycznym bufonem - raczej niezdarą życiową, nieporadny, często nie wie jak wybrnąć z sytuacji. To co dla mnie jest bułką z masłem, to dla niego zadanie ponad siły... niestety... cały czas jest i był leniwy... za to dużo słów i robienie mi nadziei na ciekawsze jutro... ale tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katherinaa6589
napisałaś że on zamiata problem pod dywan, a ja mam wrazenie że ty to robisz.. jak za nim tęsknisz i najwyraźniej się kochacie to może zamiast rozstania lepsza była by szczera rozmowa i próba rozwiązania problemów. Wiem że z faceta nie zawsze łatwo wyciągnąć prawde ale jak ci na nim zalezy to cierpliwosci. A fakt że on sie nie odzywa i nie lata za tobą świadczy moim zdaniem o jego dojrzałości i poczuciu własnej wartosci. Czy ty byś chciała żeby on za tobą latał i przepraszał??? :O to zabawy gimnazjalne, dla dojrzalszych kobiet często są one wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
juz podejmowałam wielokrotnie próby, rozmowy były, cała masa, często się zamieniały w monologi. Obiecywał, że się będzie starał i że zmieni kilka przyzwyczajeń (lenistwo i alkohol) ale zawodził ostatnio coraz częściej i groziłam mu parokrotnie że to się skończy rozstaniem. Aż w końcu dotrzymałam słowa (w przeciwieństwie do niego). Więc nie wydaje mi się, że ja zamiatam problemy pod dywan. jego motto to chyba: "aaaaaaaaa, zobaczy się! będzie co będzie!" O NIE! ja chce kierować swoim, życiem a nie czekać aż LOS namyśli się by mi coś przynieść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat astru
tez mam podobny problem i chce zakonczyc te znajomsoc, bo nie wiedze senu tkwienia w relacji, ktora mnie nie satyfakcjonuje, niby kocham, ale wcale nie czuje sie szczeliwia, ostatnio tez zawiodlam sie na nim bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwiat astru u mnie dokładnie tak samo było, niby kocham ale nieszczęśliwie. Ja chce kochać z paasją, podziwiać tego człowieka, tego potrzebuje... dlatego też postanowiłam to zakończyć - chociaż wiem, że go skrzywdziłam i on cierpi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
Nawet w łóżku był leniwy, tylko leżał i czekał aż mu zrobię ustami albo wskoczę na pałkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hapeczek85
podszywy sie bawią... no więc nadal za nim tęsknię, chociaż jest coraz lepiej. na walentynki zjawił się z czekoladkami :P ale nic to nie zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×