lubie paradowac bez bileizny i niby przypadkiem pokazywac

intymne czesci ciala, bardzo mnie to kreci, ale nie mam ochoty na seks z tymi ktorych to podnieca, tylko ma satysfakcje z tego ze oni patrza a udaja ze nie :) pozniej wracam do domu i sama sie zaspokojam, nie moge się doczekac sezonu

pokaż się ;)

przechadzasz, pójdziemy, będziemy sie przyglądac i udawac, ze nie

Mam nadzieje, ze nie jesteś przedszkolanka :O

była hibiscjonistka Wiesz doskonale Cię rozumiem też to uwielbiam,lubię np w szatni koedukacyjnej przebierać sie przy wszystkich.

Jak dziecko zobaczy przypadkiem, to żaden problem. Gorzej jak zacznie celowo w piaskownicy się bawić :P

masz ogoloną?

rozgradiaszona fajnie byłoby tak razem pokazywac co nieco ;>

Wydaje mi się, ze trzeba mieć jakieś straszne zahamowania na punkcie nagości, żeby się podniecac możliwością podglądania przez obcych.

taka laske, zawsze probuje u obcych kobiet cos dojrzec, i tez chetnie Bym sie pokazal ale facet to nie to.. ;((

W jaki stopniu cię to wtedy podmieca czy była byś wtedy na coś gotowa

nei nei może i tak, ale krzywdy nikomu nie wyrzadzam

bardzo, tylko ze sama się zaspokajam, kiedys myslalam o kamerkach zeby tam sie pokazywac ale to nie to. bo ta ludzie sa na to nastawieni, a ja lubię tak z zaskoczenia faet sie nie spodziewa i nagle widzi że jestem bez majtek ;))

Kiedy byłam mała mama mnie straszyła dziadem. Teraz już wiem jakim :O

Kiedyś byłam sam w szatni ,wszedł facet ,ja poczułam ten impuls i ściągnełam wszystko co miałam i patrzę na faceta maślanymi oczami,a on stanoł jak słup soli,uśmiechnełam sie a on uciekł

Ja kiedyś przez przyadek miałam taką sytuację w atobusie, ale zupełnie niechcący i nieświadomie. Za to mam całkiem swiadomą fantazję, by zdjąć majtki w toalecie klubu, a potem usiąść na kanapie, na przeciwko jakiegoś obcego faceta i zrobić jak Sharon w ''Nagim instynkcie''.:P

hahahha

Kiedyś siedzę sobie w kinie a tu 2 krzesła dalej facet wyciąga pena z gaci i zaczyna sobie masowac. :O Rozumiem, ze można lubic jak ludzie patrzą, ale czasem bycie tym patrzacym bywa o wiele mniej zabawne.

często tak robię, kocham to :)

nei nei biedactwo he he trzeba było sie przesiasc :)

Bo jak to jest facet sprawa wyglada inaczej.

A gdyby ten facet po fakcie okazał się gwałcicielem albo jakimś innym dewiantem - miallabyś taka sama satysfakcję, ze odstawilas mu show aż mu stanął? Jest wam totalnie wszystko jedno komu pokazujecię (lub komu miałybyście ochotę pokazać) swoją cipę? Niedorobiony 30-letni prawik, gwałciciel, cpuń, pospolity chlopek?... Byle kto, byle tylko popatrzył? Czy zakładacię z góry, ze każdy z nich to super kochanek z wyrafinowanym gustem?

A co dziewczyny myslicie o takim wspólnym oanizowaniu sie. Oczywiscie bez dotykania innych osób sam ze soba inni patrza , Ty na innych i ogólnie zabawa

"ten facet" czyli potencjalny wasz obserwator.

Albo iśc na basen w takim prześwitującym przyklejającym sie stroju

nie potrzebuje kochanka i nie chce z Toba dyskutowac

U mnie to tylko fantazje. Taki mały odchył w zwiazku z uległoscią chyba.

Wspólna masturbacja w towarzystwie? Bez sensu.. To tak, jakby iść na wesele, a tu na stole stoi woorek mąki, tuzin jakiek zamiast tortu :P

Ja lubię sie tylko pokazywać nigdy więcej nie doszło do niczego,wtedy uciekam

dziewczyny realizujcie nie tylko fantazjujcie:)