wciaz mam ochote na SEX

My we dwoje :) Przepadamy za sobą i nie bardzo lubimy gdzieś się szwędać w zimie.W domu ciepło i nastrój :) Pączki oczywiście,muzyka z naszych lat.Lubimy sami potańczyć z uściskiem :) No i wiesz ? skończyło się na obopulnym zadowoleniu.Teraz na samą myśl o tym wieczorze zaczyna pęcznieć :)

to fajnie, ze tak wam ze soba dobrze. My tez czesto jestesmy tylko we dwoje, lubimy to i nie nudzimy sie ze soba. Ja jednak lubie jak cos sie dzieje i raz na jakis czas potrzebuje wiekszego towarzystwa ;-)

My się udzielamy latem na rowerach.Mamy nieraz koło tysiąca ludzi koło siebie i prawie wszystkich znamy.Zimę mamy dla siebie i korzystamy z tego.Nie potrzeba nam towarzystwa by być szczęśliwym.Nieraz to bardzo męczą takie spotkania i po nich naprawdę nic mi się nie chce.Mam swoją i dbam o to by być ciągle przy niej i tylko dla niej.

kinia z lublina napisz do mnie podniecają mnie dojrzałe panie kwes545@wp.pl

:-) my tez od wiosny do poznej jesieni smigamy na rowerach :-) w piatki wrzucamy je na auto i w droge w nieznane az do niedzieli. Czy nie masz jednak czegos takiego, ze czujesz sie osaczony? przez ciagle bycie razem? mnie czasem to dopada bo moj facet ciagle chce byc ze mna. Z jednej strony fajne...ale czasem potrzebuje pobyc sama. Moj ma dosc luzna prace i w ciagu dnia moze pozalatwiac rozne sprawy, spotkac sie z kims na kawe czy obiad. Ja siedze do 17 i wtedy on juz na mnie czeka. I zaczymam miec dylemat co robic kolejny wieczor z nim, czy spodkanie z kolezanka, kino, czy zakupy.

Szkoda,że możemy tylko tu pisać,ale pal licho niech czytają.Byłem niedawno na wyścigach w Lublinie.Rower to nasza pasja,a kolarstwo i ludzie z nim związani to,jak by rodzina. Ja nie mam i moja z tym problemów bycia sami ze sobą,lubimy to.Mamy podobne pasje,myśli,potrzeby.Nie szukamy na siłę towarzystwa bo ono męczy nas.Też nie snujemy scenariuszy na popołudnie one same się kreują.Teraz wysłałem swojej zdjęcie (MMS) jak mocno mój tęskni za nią i już zadzwoniła,że pożre go,jak tylko wróci.Teraz od jakiegoś czasu mam wolne,ale od nast. tyg. zaczynam pracę. Byliśmy ostatnio w kinie i zawsze tam świntuszymy,ale na tym filmie nawet się nie dotknęliśmy :) Często nawet mi wyjmie i :) Powiedz jak i czym się podpierasz robiąc sobie.Ja często oglądam nasze,jej zdjęcia lub ostatnio nagrywałem filmy.Świetny podkład.

XL napisz na justyska72@gmail.com

Myślę,że jesteś poważną osobą i chyba to zrobię,ale jeszcze popiszemy tutaj.Wyślę jakieś swoje zdjęcie bo muszę zapytać o pozwolenie swojej.Jakie chcesz.

wiesz, nie planuje Cie uwodzic...wiec nie musisz w to wtajemniczac swojej kobiety. Mysle, ze mamy podobne zainteresowania/ wiek a ja potrzebuje pogadac z kims na damsko-meskie tematy.

To mamy to samo.Miło by było tak poświntuszyć :) Może napiszę e-mail i podam tel. to parę spraw omówimy.Wiesz moja jest cholernie o mnie...Ja tez nie chciał bym mieć kłopotów i wymówek,ale możemy sobie dodać trochę emocji :)

Piszesz, że jest tak wam dobrze, tak ja kochasz, a chcesz dawaj e-mail i telefon innej kobiecie. Och faceci, wszyscy tacy sami. Pieprzysz głupoty, a ciągnie cie do innej.

Uważam,że pisanie nic nie zmienia w uczuciach,a zdrada nieraz jest bez sensu.Nikt tu nie ma naście lat by się zaraz ...Ludzie rozmawiają ze sobą i to chyba jest normalne czy nie :) Często słuchałem starszych i wiele w tym mądrości co mówili przez to nie musiałem wielu spraw sprawdzać na sobie.

XL dlatego zmienmy miejsce korespondencji...bo zaraz niezle beda po nas jezdzic.

Ja uważam, że takie nakręcanie się z inną kobietą jest zdradą, jeżeli kochasz swoją żonę. Co będzie, jak zona sie dowie, bo ona zadzwoni w tym czasie jak zona będzie w domu.

Masz rację ! Co z tym tel. daj strzałę i oddzwonię.Jak myślisz o tym.Możesz trochę pogadać czy jesteś mocno zajęta w pracy.

telefon odpada przynajmniej na chwile obecna napiszesz?

To Ci ludzie mają problem :) Ja o wszystkim mówię swojej.Nasz związek nie polega na papierku,a na wierze,a podkręcić się powinno.Moja kobieta ma tylko z tego korzyści.Jest zazdrosna,ale ta zazdrość jest typu zdrowego :)

Jeszcze się z tym wstrzymam.Napiszę może po weekendzie.Też mam jakieś takie obawy.Czy się ktoś nie podszywa.Nie chcę mieć kłopotów przez jakieś tam ...Wiesz Kinia :) Nie możesz gadać to trudno.

bo na telefon to ja nie jestem gotowa skad moge wiedziec czy pozniej po nocy nie bedziesz do mnie wydzwanial, nie chce tego pomysl...a o swoich intymnych rzeczach nie bede pisac na forum :-)

Słusznie,masz prawo tak sądzić,ale ja nigdy bym nawet nie pomyślał Tobie zakłócać spokoju czy coś kolwiek.Szkoda.Ja uważam,że nie wszyscy tutaj to banda pomyleńców.To można wyczuć,jak i co ktoś pisze.Jesteś miła i bardzo to szanuję.Obserwuj pocztę.

I widzisz, boisz się, ze żona się dowie. Kinia, twoj facet tez pewnie kogos podrywa, kochacie, ale szukacie innej/innych

do XL i kinia zazdroscisz? to nasza sprawa co z tym zrobimy wierze mojemu facetowi i tak jak juz pisalismy nie szukamy kogos innego zycie nie polega tylko na sexie, podrywaniu...zycie to tez rozmowa, wymiana pogladow czy doswiadczen...a tu do zrdady jeszcze daleko

od takiego pisania do zdrady krótka droga. Ja tak miałam ze swoim, poznał tutaj panienkę i już nie jesteśmy razem. Nakręcamy się, a to nie jest warte. teraz prosi mnie, czy moze wrocic, bo to była pomyłka, dlatego ostrzegam innych

czesciowo masz racje, choc to zalezy od charakteru jaki mamy i szanowania samego siebie. Bo to co tu sie dzieje to czesto totalna wirtualnosc...a zycie rzadzi sie innymi prawami.

Tak bo uważam,że niektórzy ludzie są otwarci i przez to nieraz niezrozumiali dla innych.Powinnaś teraz zerknąć na ...:)

a nawet na trojkacik z wami tylko czy twoja sie zgodzi na mlodsza, mam 30 lat i lubie starszych facetow

Wiesz co jest grane :) Masz ochotę,a z kąt u Ciebie takie myślenie.Starzy już nie mogą podobno,a 30-tki płoną w Twoim wieku.Nie wiem czy Ci starsi by Tobie dali radę :)

wiem co jest grane dlatego marzy mi sie DOROSLY facet co umie dac kobiecie rozkosz

To się raczej wie w moim wieku.Też moja podobno nie narzeka :) Staram się nie być monotonny i zawsze wprowadzać jakieś zmiany.Też ten sprzęcik jaszcze działa na szczęście.

Nie no nie narzekam na swój popęd ale aż takiej potrzeby nie mam.