Problemy z koncentracją, nauką, potworny stres

Hej wam. Od pewnego zauważam u siebie problemy z pamięcią, koncentracją. Co prawda udało mi się zaliczyć wszystkie egzaminy (dziś miałam ostatni), ale kosztowało mnie to dużo wysiłku i nerwów, no i w dodatku mogły być to lepsze oceny niż 3. Wcześniej (jestem na III roku) zdecydowanie lepiej dawałam sobie radę, a teraz nauka idzie mi żółwim tempem, potrzebuję bardzo dużo czasu, żeby osiągnąć zamierzony efekt. Strasznie się tym martwię, w końcu wkrótce następny semestr, a ja czuję się tak, jakby wszystko wylatywało mi z głowy. Czy możecie mi podać jakieś sposoby na lepsze zapamiętywanie, tak żebym mogła uczyć się szybciej i z lepszym efektem? Pozdrawiam serdecznie, Sońka

kup w aptece sesje

Powinnaś próbować się nie stresować, innej rady nie widzę. oczywiście zdrowy tryb życia i odpowiednia dieta też pomagają.

Sesję Plusz, tak? Myślałam właśnie nad czymś takim, słyszałam, że dobry jest miłorząb japoński, ale nie wiem ile w tym prawdy. Jeśli macie jakieś inne sposoby, piszcie, pomożecie nie tylko mnie, ale i innym z podobnym problemem ;)

*kookleska, takie produkty to zwykła ściama.

Takie preparaty jak sesja, to tylko naciaganie ludzi. jedyna metoda to siedziec nad książkami i systematycznie sie uczyć, przedewszystkim w SPOKOJU nie w nerwach, nauka w nerwach jest mozolna i mało efektywna.

moze magnez uzupelnij?moze jakas aktywnosc fizyczna?

mozesz kupic sobie suplementy diety, dużo magnezu pić i jakąś diete zdrową ułozyć sobie wg wlasnych ipodobań, żadne preparaty typu"sesja" itp Ci wiele nie pomogą.

cją od momentu kiedy mi tarczyca siadła. poobserwuj siebie- może to być zmęczenie a może jakiś większy problem

Akademia - próbuję walczyć ze stresem, ale ostatnio ten przejął nade mną władzę i niestety z tego powodu czuję się momentami jakbym traciła całą wiedzę, którą posiadam. Innym powodem, który te lęki pogłębia, są ludzie. Ten lęk przed porażką, poczucie kompromitacji... Straszne uczucie.

zaburzenia tarczycy właśnie mogą powodować taką pustkę w głowie i problemy z koncetracją przy nadmiernym stresie, fakt trudno się skutecznie uczyć

w takim razie masz nerwicę uzupełnij niedobory magnezu i witamin z grupy B (B Compositum) jedz często banany i orzecy oraz razowy chleb, warzywa i owoce uprawiaj jakiś sport, choćby codzienny półgodzinny spacer na wszelkie schizy dobrze pomaga joga, relaksuje, wycisza, polepsza motywację i samoocenę

Sonia więc zrób to co Ci poleciłem+ aktywność fizyczna jak ktos napisał. Jeśli nie będzie poprawy w ciagu kilku tygodni zgłoś się do specjalisty jakiegoś, to może być problem natury zdrowotnej.

Spróbuję się zbadać. Nie wiem co się dzieje, jestem ciągle rozkojarzona, zmęczona, apatyczna, z psychiką też niestety u mnie kiepsko, bo przestaję wierzyć w siebie, czuję się ułomna i głupia. Teraz jakimś cudem to wszystko zdałam, ale wymęczyłam się strasznie, do dziś nie mogę się uspokoić.

jakiś szczególnie ciężki kierunek studiujesz?

Trzeci rok jest chyba zawsze kryzowy...

Dzięki za rady. Rzeczywiście chyba mam problemy z nerwami. Gdy coś mnie czeka, boli mnie żołądek, wali mi mocno serce, drżą ręce, mój umysł przestaje pracować. Wcześniej też się denerwowałam, ale też potrafiłam się wyluzować, nawet na I roku, gdy wszystko było nowe i rzeczywiście mogło budzić lęk. Teraz niby powinnam się oswoić z egzaminami, w końcu najgorsze dwa już przeżyłam, a jednak jest mi dużo trudniej. Mam wrażenie, że inni mają szybsze tempo, czuję się opóźniona.

Studiuję historię. Wiadomo dużo czytania, dużo dat, ale nie jest źle. Najtrudniej było na drugim roku, mieliśmy wtedy egzaminy z nowożytności z profesorem, który uchodzi za postrach studentów, ale o dziwo, poszło mi u niego całkiem dobrze (dostałam 2 czwórki). Teraz niby miałam łatwiejsze egzaminy, mniej materiału, ale nauka szła mi fatalnie, gdyby nie to, że uczyłam się dwa tygodnie z wyprzedzeniem pewnie bym oblała :(

Pinkiii - to prawda. Pisanie pracy, egzaminy itp. Trochę tego jest. Z drugiej strony wcześniejsze lata były gorsze i jakoś się nie panikowało.

Magnez i dużo swieżego powietrza! Najlepiej szybki spacer na swieżym powietrzu. Polecam też sposoby na poprawę pamięci, tzw. mnemotechniki. Poczytaj tutaj www.mnemotechnika.com

Sądzę, że po prostu stres i ilość nauki cię przemeczyły. Być może masz jakieś niedobry witamin i minerałów. Polecam ci Actibion http://www.actibion.pl/ to pomoże ci przezwyciężyć nerwy i odzyskać koncentrację