Jak można nie zauwazyć, że on ma żonę i dzieci?

Na innym forum opisano taki przypadek. Dziewczyna była w związku chyba pół roku, zaszła w ciążę i nagle jej partner oznajmił, ze on żadnego dziecka nie chce, a poza tym oznajmił ma żonę i dzieci i nie chce, by zona się o ciąży kochanki dowiedziała. I tak się zastanawiam, jak można być z kimś w związku, sypiać z nim i nie zauważyć, że ma rodzinę? Dziwna sprawa.

dziewuszyska sa naiwne i łykają wszystko co mówi im partner. Naiwne sa jak but,zapatrzone i zakochane i potem wychodzą takie kwiatki.

bo takie są teraz te związki, jałowe i bez sensu. Ludziom w ogóle nei zalezy na miłosci, na poznaniu sie wzajemnie, tylko szybko do wyra, który pierwszy! i tak to potem wyglada.

czyz nie napisano: kto nie przyjmie królestwa bożego jak dziecko ten do niego nie wejdzie?

No chyba tak, choć mi się to i tak nie mieści w głowie. Jeżeli facet nie chce, by zona dowiedziała się o ciąży to chyba musi wieść normalne życie rodzinne. I żeby przez pół roku nie zauważyć, że ukochany ma rodzinę? Nie interesować się jego mieszkaniem? Ja sobie nie wyobrażam być z kimś w związku, sypiać z nim i nigdy nie odwiedzić go w miejscu zamieszkania, bo to jednak dużo mówi o człowieku. Chyba faktycznie, niektóre kobiety sa tak naiwne, że szok. W sumie niedawno była tu historia babki, która chciała rozwieść się z mężem dla jakiegoś faceta z internetu, którego nawet na oczy nie widziała, ale zakochała się w nim...:o

Bo facet to takie świnie zakłamane,tak potrafią wszystko zataić ,udawać że nawet samego diabła by oszukali faceci to ścierwa!

może skłamał z żoną, żeby nie mieć problemu:O na coś takiego bardziej mi to wygląda

mój mieszkał 250 km ode mnie i to on przyjeżdżał ja postanowiłam nie jeździć za facetem i co? pewnego dnia po 5 mies.dzwoni do mnie jego kobieta z którą ma dziecko,że mam się odpierdolić itp,,,ja w szoku:o wytłumaczyłam jej że nie wiedziałam powiedziałam jej że on jedzie do mnie tego i tego dnia do mnie zaczęła milej ze mną rozmawiać wsiadła w auto z koleżanką i przyjechały do mnie napluła mu w ryj ja tak samo i wybiegł jak spraliżowany,a 5 min.wcześniej opowiadał mi jakie to ma ze mną plany i jak tęskni,pytałam go czemu nie mieszka sam tylko z rodzicami że facet 30 letni powinien być sam ,mówił że ze mną zamieszka! Ona go wyjebała ze swojego życia on potem do mnie dzwonił i mówił że z nią skończył bo kocha tylko mnie ,że i tak miał plany ją zostawić i potem mi powiedzieć..powiedziałam jedno WYPIERDALAJ ŚCIERO!!!!!!! SORRY za nieskładne pisanie ale jak sobie to przypomnę to rzygam kurwa!

Ok, skłamał, ale że to się nie wydało? Dla mnie niepojęte. Próbuję sobie przypomniec pierwsze pół roku związku z moim partnerem i w życiu by mnie tak nie okłamał. Przecież dzwoniłam do niego wieczorami, spotykaliśmy się często u niego, zostawał na noc, itp. Poczułabym się co najmniej zaniepokojona, gdyby wieczorami nie odbierał telefonu albo nie chciał mnie zaprosić do mieszkania. No chyba, że jakiś kit nawciskał, że ma np. ojca schizofrenika i dlatego nie zaprasza...:o

Honorka, wniosek jest jeden. Trzeba faceta choć raz odwiedzić, nawet jak mieszka 1000km dalej:o

jesli nie odpisuje na smsy zwlaszcza wieczorem i nie odbiera telefonu tylko szepcze dziwnym jezykiem to znaczy ze zajety....normalny wolny facet szczyci sie znajomoscia z kobieta i jak mu zalezy to chce zeby wszyscy wiedzieli jaka kobiete spotkal ..nie ukrywa tego

miałam na myśli że ten w pierwszym poście SKŁAMAŁ, ŻE MA żonę by nie mieć problemu z tą dziewczyną i dzieckiem. ale to już nieważne

A, no może i tak być. Choć z drugiej strony co mu da takie kłamstwo?

no to zależy od tej dziewczyny. być może nie będzie chciała tego sprawdzać, będzie już tak zdegustowana. i się "odczepi". a on będzie tylko alimenty spłacał. tak czy siak patologia.