Dostałam propozycje pracy jako SALOWA

Dostałam oferte pracy w szpitalu jako salowa, jestem od dłuzszego czasu bezrobotna, płacą 1500 zł więc dla mnie to już coś. No ale wiadomo, co będzie trzeba robić, wynosić gówna i myć dupy starym dziadom. Jak myślicie, czy przyjąć ta pracę i godzić się na wdychania smrodu i odruchy wymiotne ale mieć kasę czy jednak szukać gdzie indziej?

wziąć pracę ,a z ciekawości jakie były wymogi ? a ty masz jakieś dośw zawodowe i jakie wykształcenie i wiek ?

w zadnym szpitalu u mnie w miescie salowa nie kapie pacjentów i nie wyciera im tylkow, to robia pielegniarki, opiekunowie medyczni lub sanitariusze. salowe sprzataja, przescielaja łózka (jezeli pielegniarka lub opiekun tego nie robi) i takie tam inne

ze srednim takiej pracy nie przydziela

dziesięć lat temu prowadziłam sekretariat na kardiologii w szpitalu w Łodzi - zarabiałam tyle co salowa - z tym, że ona miały 2-3 godziny pracy (reszta czasu to kawka, gazetki, obiad) a ja zabierałam jeszcze papiery do domu, żeby skończyć - ach! jak ja im zazdrościłam!

salowa dup nie myje tylko baseny i kaczki o ile kojarzę!

sciela lozka, zmieniaja posciel,sprzataja, obiady itp- zadnegov mycia tylkow :)

Z urzędu pracy była oferta, duzych wymagań nie mieli bo to podobna praca do sprzątaczki, fizyczna no ale nie wiem, jak to dokładnie ma wyglądać, czy będe musiała myć te kaczki z gówna, przeciez nikt inny tego nie robi tylko salowa.

u mnie w szpitalu salowe zapierdzieleja jak dzikie osły, nie maja czasu na nic, ale sa zadowolone. lubia ta prace w szczegolnosci dlatego ze sa przez wszystkich szanowane, lubiane i naprawde pracowite. mam do nich duzy szacunek, ale na naszym oddziale jest mega zgrana ekipa

że średnie to za wysokie wykształcenie czy też za niskie ???

ja mam średnie wykształcenie i 13 lat pracowałam jako salowa. w tej chwili nie ma salowych tylko sprzątaczki. nie robią nic przy pacjencie. basen jednak musisz umyć. ale nie masz obowiązku podawać choremu. ja pracowałam na wszystkich oddziałach. musieliśmy wywozic nieboszczyków do kostnicy. o kazdej porze dnia i nocy. i wtedy się zwolnilam z pracy.

o boze, no ktos je musi umyc, i wyniesc obsikana posciel do prania. jezeli obrzydza cie cos takiego to nawet nie próbuj

są specjalne maszyny które to robią, ty tylko musisz to tam ładować bierz te pracę

bo ja mam niepełne wyższe ( licencjat) i chciałabym złożyć papiery do szpitala ,po prostu NIE MA ŻADNEJ pracy u mnie w miasteczku ,a wyjechać nie mogę

szukać gdzie indziej jak brak ci empatii żeby zrozumieć, że człowiek na szpitalnym łóżku robi gówno do kaczki nie dlatego żebyś ty mogła zarobić 1500 zł tylko dlatego że nie może wstać do ubikacji

a i jeszcze mozesz wydawac posilki

on jest nienormalny - masz wykształcenie wyzsze licencjackie a nie wyzsze niepełne wiec czasem tak nie pisz w cv. wykształcenie wyzsze niepełne jest wtedy gdy skonczylas studia ale nie obronilas pracy i nie dostalas dyplomu

Jestem silna, sprzątać lubię ale te baseny to ponad moje siły chyba. Ktos tu pisał, że pracował jako salowa - jak to wygląda? Czy trzeba wygrzebywac te gówna jak się przykleją do basenu czy jakąś szczotą się myje? Czy dostaje sie rękawice jednorazowe i maskę ochronną na twarz?

Przecież nie ma już takiego stanowiska pracy jak salowa, są tylko sprzątaczki.

przeszkolą cię z dezynfekcji. sprzątasz czysto i dokładnie jakbys robiła to u siebie w domu tylko szybciej. sa specjalne wózki i mopy. ja pracowałam w szpitalu powiatowym i baseny moczyły sie w beczkach , najgorzej było jak pielęgniarka wsadziła basen z zawarościa i to sobie pływało. nie zastanawiaj się tylko bierz robotę. ja najdłuzej byłam na noworodkach i położnictwie. do wszystkiego się przyzwyczisz.

wszystko robisz w rekawicach!!!!! nie masz prawa takich rzeczy robic bez rekawic bo narazasz swoje zdrowie!

kuźwa praca jak ta lala! bierz!

A to prawda, że sa jakies maszyny, które myją te baseny same z siebie? Gdyby nie to to z resztą jestem w stanie sobie poradzić, chyba jeszcze tylko trupów bym się bała wozić :O

a i kuźwa masz później znajomości:D nie musisz po lekarzach biegać bo masz na miejscu:D

nie wiedziałam ze masz licencjat. w takim razie się zastanów. ja poszłam na trochę i ugrzęzłam na 13 lat, bo zamist szukac roboty w swoim zawodzie to tak siedziałam. możesz iść do roboty ale szukaj coć innego.

Salowe pacjentów nie myją, ale jak pacjent np. zrobi kupę do łożka albo zwymiotuje to sprząta po nim właśnie salowa i musisz mieć to na uwadze. Nie każdy się do takiej pracy nadaje, sama musisz ocenić swój stopień wrażliwości na takie rzeczy. Nie zapominaj, że to ma być praca, a nie tortura.

nikt z przyjemnoscia do szpitala nie idzie... jak juz ktos napisal, jak brak ci empati czy chocby ludzkiej zyczliwosci to siedz w domu. ja bym sie nie zastanawiala.

to ostatnie to był do on jest nienormalny. u nas w kolejce czekają zeby się dostać do pracy w szpitalu. nieboszczyków teraz wywozi firma która zajmuje się pogrzebami.

Mimo wszystko lepiej chyba być salową niż pokojówką w hotelu, bo tam to się dopiero rzeczy dzieją. Czytałam opowieści dziewczyn, które sprzatały w hotelach i obsrane kible to był mały pikuś:o A chyba mimo wszystko lepiej sprzątać kupy czy wymioty po chorych ludziach niż po zdrowych burakach.

jako salowa, to za zachodnią granicę, do Niemiec, wiem co mówię.