Studia za granicą

Jak sądzicie, jaki kraj (europejski) jest najlepszy na studia? Chodzi mi o głównie o jak najmniejsze koszta. Interesuje mnie to, ponieważ chcę się szybko uniezależnić. Jeden z moich znajomych (studiuje prawo w Holandii) doradził mi studia w Szwecji, stwierdził, że tam są prawdopodobnie najtańsze studia w całej Europie i w dodatku często po angielsku. Angielski umiem biegle (zamierzam niedługo zdać TOEFL). W tym roku kończę szkołę średnią, jako że szwedzki znam bardzo bardzo słabo, zamierzałam poduczyć się go trochę lepiej przez wakacje, wyjechać na pół roku do Szwecji jako au pair (przez co podszkolę jeszcze język) i dopiero zdawać na studia. Dodam, że od au pair wymagają biegłego angielskiego i minimalnego szwedzkiego, co jeszcze bardziej mnie zachęca. Jak sądzicie, to dobry pomysł? Aha, i za odpowiedzi w stylu "nie jedź na au pair, bo zostaniesz tanią siłą roboczą, to jest wyzysk, au pair nie ma sensu" itp. dziękuję.

To jedz, jak masz chec i mozliwosci to korzystaj, przynamniej nie bedziesz potem zalowac ze nie sprobowalas

jedz, ale szukaj rodziny przez jakas agencje czy sprawdzona strone internetowa, zebys nie trafila na jakichs debili.

szkocja!! studia za darmo placone przez SAAS (rzad szkocki) do splaty jedynie w przypadku nieskonczenia studiow

za granica, to na uniwersytecie , ktory jest zdecydowanie wyżej w rankingu, niz polskie, wtedy to ma sens. Rankingi łatwo sprawdzisz.

fajnie, jesli panstwo placi. Ale to wszystkim, obcokrajowcom tez?

jxiueycbuienc -> studiujesz w Szkocji? Możesz napisać coś więcej? Chodzi mi o to, czy trudno o zakwaterowanie i pracę dla studenta. Poza tym interesuje mnie też to, czy dam sobie radę w Szkocji nie korzystając z pomocy rodziców. I czy wymagają od razu certyfikatu? Czy można go wyrobić w trakcie nauki? Podobno studenci w Szwecji dostają wsparcie od państwa, dlatego to brzmi tak zachęcająco dla mnie (a podkreślam, że najbardziej zależy mi na tym, żeby nie korzystać z kasy rodziców).