skre

Hej dz

a ty tez studiujesz? bo robisz takie byki, ze jesli studiujesz to masakra jakich debilow na studia teraz przyjmują....

może dlatego że się spieszyłam jak pisałam. Ale proszę o odpowiedzi dotyczące mojego pytania.

Musi zdawać od nowa na pierwszy rok, po skreśleniu nie ma przywrócenia, jest to możliwe jedynie po zawieszeniu. Może mieć mniejsze szanse jako "zły student".

a po co go zmuszasz do studiów ja się męczyłem przez 5 lta i nie polecam :D ale po budzie było fajnie

niech zarabia forsę a nie studia których nie wykorzysta :D

ale chodziło właśnie żeby od drugiego semestru zacza ...chyba tak się da tak słyszałam . Ale co teraz bez wykształcenia...gdzie on prace znajdzie ...

Nie sądzę, żeby przyjęli go z powrotem ot tak, ale sądzę, że da się to obejść jak ktoś zasugerował tj. niech kolega zda sobie na pierwszy rok, złoży podanie o indywidualny tok (nie organizację) studiów, i pozalicza w ciągu roku przedmioty z dwóch lat - co będzie dla niego proste bo przecież większość ma i tak zaliczone - a potem już normalnym trybem przejdzie na trzeci nie tracąc roku.

Teoretycznie, jeżeli ma zaliczony pierwszy semestr lub brakuje mu do dwóch zaliczeń z przedmiotów, uczelnia może przyjąć go na drugi semestr pod warunkiem, że w określonym terminie zaliczy zaległe przedmioty pod rygorem ponownego skreślenia. To jednak jest dobra wola uczelni, nie musi się zgadzać, natomiast startując na inną uczelnię moze wykorzystac wpisy z indeksu, ale niewykluczone, że ponownie będzie musiał zdawać egzaminy z tych przedmiotów.

hannka szklanka, nie opowiadaj bzdur, żadna uczelnia nie zgodzi się na zaliczanie przez studenta dwóch lat w ciągu jednego roku akademickiego bez względu na okoliczności, nawet prywatne uczelnie się na to nie godzą.

Ja dokładnie tak zrobiłam, choć było to jakieś 6 lat temu. Zostało to rozwiązane formalnie, jako warunek tj. "warunkowo zaliczam pani rok pierwszy (a wcale na nim nigdy nie była) pod warunkiem wyrównania różnic do dnia 30 września..." - tj. de facto po owym dniu 30 września, skoro udało mi się spełnić warunek, byłam studentką trzeciego roku, a studiowałam przedtem tylko rok. Uniwersytet Gdański jakby co.

dzięki wielkie ;) macie może jeszcze jakieś pomysły jak to zrobić żeby było dobrze?

ok ok, ale mówimy w twoim przypadku o drugim roku, a młodziak nie zaliczył nawet pierwszego semestru, a takie układy nie przechodzą w przypadku pierwszego roku studiów.

okok mój błąd, drugi rok, więc pierwszy jest zaliczony, na drugi musi startować od nowa, ewentualnie pozałatwia sobie wpisy, ale nie liczyłabym na rozpoczęcie od drugiego semestru

Nie wiem, ale wydaje mi się, że on powinien mieć właśnie łatwiej, bo jednak sporo ma zaliczone i okres warunkowania krótszy. Ale to tak naprawdę zależy od regulaminu jego studiów, polityki uczelni, dobrej woli dziekana/prorektora i oczywiście życzliwości pań z dziekanatu. :) Gwoli ścisłości: mam na myśli to, żeby on zaczął od nowa, z nowym rocznikiem, a potem ewentualnie próbował wskoczyć rok wyżej. Niech idzie dopytać, bo tak naprawdę może być różnie.

czyli mówicie że dało by się zacząć teraz od tego drugiego semestru co bedzie ? a potem ewentualnie zaliczać te przedmioty z 2 roku aby na nowy rok studencki mógł zacząć 3 rok?

niekiedy nie wszystko idzie po naszej myśli :) i trzeba sobie jakoś radzić

hejżeiho - no co, niektórych przedmiotów nie da się zaliczyć bez ściągania

ej a możecie podać może namiary na jakieś fajne kursy doszkalające?

Na politechnice łódzkiej jest możliwość przywrócenia na studia po liście w którym jest informacja o skreśleniu z listy studentów;) Moją koleżankę dziekanka ustneła,bo była na 3roku i miała matme za8pkt.i pare przedmiotów z wyższych lat,więc braku miała 25pkt.a w dodatku na początku ciąży była.poszła do dziekan,porozmawiała i ją przywróciła:) moi znajomi też dostali skreślenie i też rozmawiali i zostali przywróceni:] morał jest taki:"Proszę państwa,trzeba rozmawiać":]

ludzie ja się przenosiłam z uniwerka na polibude,przyjęli mnie na 2rok,ale musiałam robić różnice programowe,ale robiłam brakujące przedmioty z 1roku i normalnie ciągnęłam 2rok:P z tym,że jeśli się człowiek przenosi to nie musi być na 1roku formalnie:P ale żeby taki myk zrobić trzeba mieć niestety status studenta... bo tak to wciskają na1rok.choć nie zawsze;)moje koleżanki obroniły się na licencjacie,i poszły na drugi kierunek pokrewny na inną uczelnie z tym,że wiele przedmiotów się powtarzało-normalną rekrutację przeszły!i wyobrazcie sobie,że poprosiły dziekanke,żeby je wrzuciła na 2rok:]I co?udało im się;)Więc powodzenia:)