moje marzenie - przez jeden dzień być nią nie mną !

chciałabym jeden dzień być nią, jego dziewczyną. Ale nie mną jako jego dziewczyną tylko być tamtą. I poczuć jak to jest... Co ona musi czuć... dlaczego dzieci umierają chore i marzy im sie coś przyziemnego i zbiórki kasy na jakieś idiotyzmy i koncerny farmaceutyczne a na moje marzenie choćbym miała miliony to bym nie kupiła tego co tak pragnę najbardziej na świecie i umrę chora, zgorzkniała i nieszczęśliwa :( :(

nawet nie mogę nic zrobić, bo jakbym chciała wydrukować jego foty...bo jego foty... tak na fotografiach jest przystojny ale mi sie nie podoba jest dwu wymiarowy i nie on,...to nie to... ale na żywo... jak go widzę na zdjęciach to nic nie czuję. A na żywo feerie emocji, odruchów mimowolnych...krotkotrwalych...

Czy ta czkawka jest zakrapiana? :D

niestety trzeźwa :(

jak czytam sama siebie to mi sie odechciewa, piszę tak chaotycznie...a myślę jeszcze gorzej...może pójdę do lekarza i powiem co mi jest i on zapisze mi tego chłopaka na recepcie? :( może pójdę do niego i mu powiem,że jestem śmiertelnie chora i zostało mi mało czasu, i marzę tylko o nim :( :( a on mi powie "a co mnie to obchodzi" :O :(

Autorko, masz poważne problemy ze swoja osobowością.... Zakładasz 50000tematów z czego wszystkie są durne, może znajdź sobie konia który by Cie co nieco poruszał? Napewno Ci się polepszy.

Jakie to musi być przykre dla Ciebie, ja tak bardzo własnie chciałbym być z taka jedna dziewczyną. Zwariować można tak bardzo chce, ale wiem ze to jest nierealne niestety.

Widzę, że autorka jest baardzo nieszczęśliwie zakochana :( wiem jakie to może być trudne, co to znaczy cierpieć przez kogoś kogo się kocha. Ale takie użalanie się nad sobą nic Ci nie da, będzie jeszcze gorzej :( Wiem co mówię..

a gdzie ja bede trzymać tego konia? nie mam stajni...

no w zasadzie to nie tak nieszczęśliwie, bo odkad go poznalam, czułam i wciąż czuję się super :) zawsze gdy go widzę to mam tyle energii i po prostu chyba manię, ale potem gwałtowny spadek, senność no i czasem dół :) pamiętam,że gdy go ujrzałam po raz pierwszy tak mnie rozpierało szczęście iż nawet ustąpiłam w autobusie miejsce jakiejś staruszce :) to takie cudowne uczucie! a gdyby był moim chłopakiem? znudzilibyśmy sie sobą :( i zaczełyby się kłotnie, rutyna :(

W swojej dupie, pusty błachomazie.

tak panie macieju koniec jest blisko :-) to znak że wykend za progiem i pingwinki maszerować bedą :-) kiesą potzrnies to i w piekle konia ci wpuszczą nie buj zaby ...wyborowe bedziecie mieli towarzystwo egheghe

dlaczego nie możesz jej mieć? ktoś pamięta z jakiego to filmu? "każdy facet oddałby jądro żeby mnie zerżnąć ...a ty (...) " i nie był to pornol :)

To smutne... Czy tak bardzo jestes z siebie niezadowolona, ze chcialabys byc kims innym?