Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość córkaa

Moja matka traci wszystko, przez mojego ojca. Co zrobić?

Polecane posty

Gość córkaa

Moja mama sprząta ulice. W tym miesiącu zarobiła 300 zł, bo teraz pracuje tylko wtedy, gdy spadnie śnieg. Ma na utrzymaniu mojego 5-letniego braciszka. I musi płacić alimenty na 17-letniego jełopa,który nie chodzi do szkoły i już z trzeciej został wyrzucony.Ojciec ma prawnika,więc ona nie może nawet dojść do głosu na rozprawie i nikogo to nie obchodzi,że dostała wymówienie na mieszkanie,bo nie miała za co zapłacić czynsz. Tata ma dom w górach,dom w Irlandii, dom w Polsce, w którym mieszka mój nieletni brat z ciocią 89-letnią w opłakanych warunkach,bo gówniarzowi nie chce się nawet napalić w piecu i staruszka całą zimę marznie. Teraz mama dostała wezwanie do oddania rodzinnego na mnie i na brata za okres trzech lat, bo ojciec w tym samym czasie pobierał je za granicą, nam nie dając ani grosza. Czy można obejść jakoś te dwie sytuacje? Żal mi mojej matki. Ostatnio gówniarz śmiał się jej prosto w twarz, bo miał kumpli obok, a ona płakała... Bardzo proszę o jakąkolwiek rade w tej sprawie, bo ona sama nie ma szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Sluchaj, przy organizacjach koscielnych sa biura prawne, ktore udzielaja bezplatnych porad, podobnie przy zarzadach zwiazkow zawodowych. Twoja mama powinna sie tam udac i wypytac o wszystko prawnika. Ngdy w tak waznych sprawach nie kieruj sie tym, co pisza ludzie na forum. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córko matki
Na swoje dzieci trzeba pracować, łożyć na nie i je wychowywać. Twoja matka nie potrafi sprostać tym wymaganiom. Nie potrafi dzieci utrzymać ani ich wychować. Myślę że twój 5 letni braciszek zostanie wychowany tak jak twój 17 letni braciszek. Ty wydajesz się wartościowa - może pomyśl żeby znaleźć sobie jakąś rodzinę zastępczą. I Swojemu małemu braciszkowi też. Bo skończycie tak jak wasza matka - i już zawsze będą ci radzić: idź i szukaj pomocy pod kościołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potwierdzam koszystałam z porad prawnych przy kościele i polecam W różnych miastach na uniwersytetach działa coś takiego jak KLINIKA PRAWA, to jest to samo tylko bezpłatne porady są udzielane na uczelniach https://www.google.pl/#hl=pl&tbo=d&sclient=psy-ab&q=klinika+prawa&oq=klinika+prawa&gs_l=hp.1.1.35i39j0l3.1015.4122.0.6594.13.13.0.0.0.0.300.1247.11j1j0j1.13.0...0.0...1c.1.2.hp.mL6pv4i9RHI&pbx=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&bvm=bv.42080656,d.Yms&fp=1004cb8b8fd0bd03&biw=1600&bih=711

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córkaa
Jestem z Grudziądza. Dziękuje za odpowiedzi. Już poszukałam adresu darmowej kancelarii i podałam go mamie, bo ona sama nigdy nie umiała nic załatwić. Mam nadzieje, że tam pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×