Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kigilj

czy mąż wstaje do dziecka

Polecane posty

Gość kigilj

zastanawiam sie czy nie powinnam tego od niego wymagać, napiszcie obiektywnie oceniając naszą syt.: - mąż pracuje na pełny etat, nie ma go w domu 12h; wstaje o 5.30 - ja pracuje na pół etatu, co drugi dzień, wstaję o 6, nie ma mnie w domu jakieś 8-9h wcześniej zdarzało się że wstawał, ale miałam wrażenie że mleko robi w nieskończoność i w efekcie i tak nie spałam, a potem mały domagał się abym to ja do niego szła; ale teraz juz mam dość, też chciaąłbym przespać noc czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona Serio Mama
Ja nie pracuje, mąż pracuje po 10 h dziennie, i niejednokrotnie wstawl do dziecka. Sama nie dam rady szczegolnie jak chory i noc nieprzespana, i caly dzien na rekach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż duzo wiecej pracuje
nie ma dniwolnych w tyg, do tego TY jestes przez dziecko chetniej widziana. Powinnas wstwac Ty a jesli chcesz sie wyzpac, to omowicie sie ze jeden dzien na weekend, np z soboty na niedziele, bedzie wstwala ON i z rana zabierze dziecko na soacer np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stawy
wiesz co nagrodzono w konkursie na najpiekniejsze słowa miłości? Słowa jakie maż powiedział do żony o cieciej nad ranem: pośpij sobie, ja wstanę i je przewinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest taki uklad
ja zajmuje sie dzieckiem i domem, maz pracuje po 10 h dziennie (prowadzi wlasna firme) nie mam serca wymagac od Niego wstawania w nocy, bo rano musi sie ubrac w garnitur i spotykac z klientami, do tego Jego praca wymaga "trzezwego umyslu" wiec nie moze byc zmeczony....moja przyjaciolka feministka strasznie po mnie jedzie :-)) za to twierdzac ,ze w takim ukladzie ja pracuje 24 h,ale naprawde uwazam,ze ja moge sobie pozwolic na chodzenie w dresie po domu do 12 w poludnie a moj M musi byc wypoczaty i pracowac... uwazam,ze to sprawiedliwe -w weekendy mi pomaga,wstaje plus do godziny 24 w nocy rowniez jest aktywny w pomocy ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsasaf
u mnie wstaje ciagle, ja spie. jestem takim egoistą aż miło:((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona Serio Mama
ja wstaje wiecej, znacznie wiecej, ale maz mi pomaga i nie raz mu mowie wstan i przynies itd. ale ogolnie na pewno to ja wiecej przy dziecku wstaje, zrozumiale. nie pracuje wiec mam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kigilj
kjh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wstaje dzien w dzien o 3 wiec sila rzeczy musi sie wyspac , choc maly budzi sie w nocy kilka kilkanascie razy , czasem wstanie ( ja go nie prosze , sam z siebie ja nie pracuje )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o cieciej???moze o czeciej? ;)
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż może czasami wtsac, ale podejżewam,że to na jego barkach spoczywa w głównej mierze utrzymanie waszej rodziny. On musi wstawać codziennie bardzo wczesnie, musi być wydajny w pracy... Dobra propozycja jest taka, że wstaje własnie np. w weekend - ty spisz dłużej a potem dasz mu odpocząć np. po południu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż wstaje do syna chociaż on pracuje a ja siedzę w domu. Jestem też w ciąży. Mój mąż od zawsze potrafił wstać, jak mały był młodszy nawet go w nocy karmił. Mamy podział obowiązków, dziecko jest nasze wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndjdjd
U mnie nikt nie wstaje bo nauczylam dziecko przesypiac cale noce,ma 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz to lepsza mama niz ja ;-) wstawal do malego od poczatku, karmil, przewijal,zbudowal z nim niepowtarzalna wiez, mimo tego, ze chodzi od pon do pt do pracy :-) Nie musialm go do tego naklaniac ani pyta, prosic, sam tak postanowil :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie i maz i ja
wstajemy chociaz on pracuje zawodowo a ja w domu,ale przy dziecku to tez praca przeciez nie?!?nigdy go nie zmuszalam sam czul taka potrzebe zeby pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsasaf
dobre z was zony.dzisiaj mój chlop po raz kolejny nie spal nocy, ja nie wytrzymuje z marudzącym dzieckiem jak jestem niewyspana. co robic> czemu jestem taka okropna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jak dziecko było malutkie, to umówiliśmy się że mąż wstaje do godziny 3-4 rano a jak się córcia obudzi później to ja wstaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsasaf
agnieszka mój mąz usypia przewija karmi kąpie. no i robi to co ja... sprzata gotuje itd wczoraj wolam go w czasie filmu: -kochanie cale zycie na niego czekales, szwarceneger chyba nie jest wazniejszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
u nas ja wstawałam do dziecka. Maz rano jechał do pracy a ja mogłam pospać cobie w ciągu dnia jak mała spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co tak czytam Was, i normalnie aż miło się czyta że macie takich dobrych mężów :). Ja natomiast jestem w 26 tygodniu ciąży, i oczekujemy przyjścia na świat pierwszego dziecka. Mąż sam zapowiedział że pomoże mi w karmieniu/przewijaniu/itp. Fakt faktem należę do takich osób które nie lubią się o coś prosić, bo staram się poradzić sama z czymś. Niemniej mąż bardzo ciężką pracę ma fizyczną i głupio prosić go o pomoc, skoro będę siedzieć w domu. Jestem takiego zdania - jeśli będzie chcieć, to zrobi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsasaf
w ciagu dnia ja nie spie. dzieciak spi 20minut 2 razy i zanim usnie to mi sie odechce. po co sie ludzic. nie lubie spac tez w dzien bo wieczorem męka. maly ząbkuje i on spi bywa jak zajac. a ja jak kamien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×