Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nadin999

Chamscy klienci :/

Polecane posty

Gość pawełeku3892u3928
A już jak trafisz na księżniczkę obrażoną na życie, że ma taką pracę a nie inną... ale te sklepy akurat szybko się zwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadin
ty zle interpretujesz przepisy klient placi cene a ty masz OBOWIAZEk wydac mu reszte haha moze mamy przychodzic z odliczona naleznoscia?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmowa z Bernadettą Dereszowską, powiatowym rzecznikiem konsumentów w Chrzanowie Co powinniśmy zrobić jeśli w sklepie odmówią nam sprzedaży towaru tylko dlatego, że nie mamy przy sobie drobnych? Jedynym rozwiązaniem jest złożenie ustnej bądź pisemnej skargi do kierownictwa sklepu. To od nich zależy, czy wyciągną konsekwencję wobec kasjera. Czy możemy się przy tym powołać na przepisy, które regulują dokonywanie tego typu transakcji? Niestety nie ma żadnych przepisów nakładających na sprzedawcę obowiązek posiadania w kasie niskich nominałów. Jednak w dobrym tonie jest, by je miał, zwłaszcza jeśli chodzi o sklep wielkopowierzchniowy, gdzie przewija się rzesza klientów. Odsyłając ludzi spod kasy z kwitkiem, sklep może stracić swoją renomę. http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/395624,sklep-powinien-miec-w-kasie-drobne-czy-nie,id,t.html?cookie=1 No wlasnie, przyjmuje oferte i ma zaplacic cene. Cena to nie jest kwota ktora wymyslil sobie klient (np 100zl) tylko konkretna, podana przy towarze, np te nieszczesne 1,99. TO jest CENA. Zaden artykul w kodeksie nie mowi o obowiazku posiadania bilonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawełeku3892u3j928
jezeli a) sprzedawca odmawia sprzedaży to dopuszcza się wykroczenia z art 138 KW bo bezuzasadnionej przyczyny odmawia śiwadczenia ( lex specialis doprecyzowuje te przypadki kiedy odmowa jest dopuszczalna) b) resztę traktuje jako napiwek łamie normę z art 138 KW bo żąda zapłaty wyższej, oraz bezzasadnie się wzbogaca W wypadku wątpliwości interpretacyjnych nalezy pamietac, ze konstytucja dopuszcza tzw uprzywilejowania wyrównawcze, których jednym z przejawów jest wzmacnianie pozycji klienta wobec sprzedawcy, a wiec nalezy dokonywac wykładni na rzecz dobra klienta i dążenia do skutecznego wypełnienia umowy ( tj zawarcia transakcji sprzedazy tej gumy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wy nie wiecie co to znaczy cena:) I powolujecie sie na nieistniejace przepisy... Bo nikt nie podaj mi nadal zadnego przepisu nt. wydawania reszty :) Wiadomo, ze nikt nie przychodzi z odliczona kwota, ale wg prawa nikt nie ma obowiazku rozmiany tych pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brak pieniedzy to wydania reszty jest uzasadnioną odmową w tym przzypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadinnnnn
ty po prostu jesteś wielce obrażoną księżniczką ktora cierpi bo ma taką prace a nie inną, i przy okazji chce udownodnić że klient to nic nie wary osobnik który nie wiadomo czego się od księżniczki domaga. pracujesz jako sprzedawczyni, wiec normalne że masz kasę do wydawania reszty. ciekawe co by powiedział fryzjer? nie obetne pana bo nie mam nozyczek? przeciez to smieszne jest co ty tu wypisujesz. pracujesz jako kasjerka, pracujesz z pieniędzmi a rzucasz sie ze nie masz obowiązku wydawania reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zreszta mialam na studiach przedmiot prawoznawstwo i trzeba to interpretowac doslownie. Chodzi o konretna cene i nie ma mowy o niczym wiecej, nie ma uregulowan, ze trzeba miec maszynke do rozmieniania drobnych albo konkretna kwote np 5000 w 10groszówkach... Więc nie macie racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadin
wiesz co to znaczy zaplacic cene?:O to znaczy ze jak ma aplacic 1,99 to nie moze dac 1,70!!!! ale 2 zl czy 200zl jak najbardziej a twoim zasranym obowiazkiem jest wydac reszte!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka obrazona?:) Wydaje reszte, ale jesli 30 klient daje mi 100 to w koncu nie mam jak wydac i to nie moja wina, a nawet gdyby byly takie przepisy o jakich mowicie, to winny bylby kierownik czy wlasciciel sklepu a ja moge miec na to wy....ne bo to nie jest moja wina, ze nikt mi nei rozmienil pieniedzy. Dla klientów jestem mila i staram sie isc na reke, ale niestety czynic cudów nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaż mi artykuł który mówi dosłownie coś o tym "zasranym obowiązku" :) a jak nie to pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale widze ze kazdy lubi sie rzucac o cos o czym nie ma pojecia. Masz gume do zucia przy ktorej wisi cena 1,99. Teraz ktoś zadaje Ci pytanie: jaka jest CENA gumy? To tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadinnnnn
może przestań psioczyć na klientów, bo to nie ich wina, tylko zwróć się ze swoim życiowym problemem do kierowniczki!! mamy 21 wiek, i łatwo jest w banku rozmienić pieniądze, zwłaszcza jak ktoś pracuje w sklepie badz sklep prowadzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfdfgdfg
A ja jak nie mam wydać to po prostu nie wydaję. Co mam przerwać na pół czy co? Czasami (a zwłaszcza po 10 :) jest tak że przychodzi 10 klient pod rząd ze 100 banknotem i ja na prawdę nie mam jak wydać, wiadomo nikt nie ma mennicy na zapleczu sklepu. To nie wina kasjera, też wolała bym mieć te drobne bo po co wkurzać klienta a i przy okazji siebie. A co do tych groszy to w ogóle porażka, wszyscy się wykłócają że nie dostali grosza , a nie widzą tego ile razy im się zaokrągla i wydaje więcej albo przyjmuje mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadinnnnn
Ale widze ze kazdy lubi sie rzucac o cos o czym nie ma pojecia. Masz gume do zucia przy ktorej wisi cena 1,99. Teraz ktoś zadaje Ci pytanie: jaka jest CENA gumy? To tyle w temacie xxx ODP: cena gumy to 1,99ł a ja daję ci 100zł i płące za te gume!!! i cena gumy w tym banknocie się zawiera tępa strzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombinatorka domowa
w takim jednym sklepie jak mi pani nie miała wydać ze 100 to pobiegła do sklepu obok i rozmieniła. a nie musiała bo ja zaproponowałam, że sama mogę to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdfdfgdfg
Nadin999 popracujesz jeszcze trochę, a nauczysz się mieć takiego klienta głęboko gdzieś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byc moze latwo, uwierz, ze zwracalam sie do kierowniczki, ale ona tez cudow nie potrafi, zreszta mowie jakie sa fakty i artykuly prawne, ale widze ze niektorych zrozumienie ich przerasta :) Zreszta to nie moja brocha, nie ja jako kasjerka powinnam w wolnym czasie zapierdalac po drobne, nieprawdaż? Ja mam tylko przyjmować pieniadze i wydawac towar. Cena jest ustalona a jesli dajmy na to mam na starcie 400zl w kasie a ktos wymysli ze da mi 1000zl bo to przeciez tez cena 1,99 i mam "zasrany obowiazek" wydac mu w drobnych? Haha smieszni jestescie, to juz wiem, kto przychodzi tak sie awanturowac :) Ale tak to jest - im wiecej ktos ma kompleksow, tym bardziej lubi sie wyzywac na innych niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadinnnnn
A co do tych groszy to w ogóle porażka, wszyscy się wykłócają że nie dostali grosza , a nie widzą tego ile razy im się zaokrągla i wydaje więcej albo przyjmuje mniej. xxx mi tam jeszcze NIKT więcej nie wydał, a jak raz się zdarzyło ze kasjerka wydała mi grosza wiećej bo nie miała, to z tekstem:"prosze przyniesc przy okazji", przeciez zaden sklep ani sprzedawczyni ci nie podaruje bo to generuje straty, i tego grosza odniosłam!! a jak nie macie jak wydawać to po prostu zmiencie ceny! po co dajecie ceny z koncówką 99groszy? nie lepiej zaokrąglić? i tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikogo nie obrazam :) Cena to cena a nie jakies filozofie, ze w 100zl to sie zawiera. Ale widze ze niektorzy maja duze problemy z czytaniem ze zrozumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam zawsze daruje tego grosza czy kilka jak klient nie ma, tak samo jak mi ktos nie ma wydac kilku groszy. Ale niektorzy lubia podrzec morde dla zasady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombinatorka domowa
ja często sama mówię, żeby nie szukała tego grosza, jak widzę, że nie ma wydać. grosz nie majątek a i do ludzi trzeba mieć empatię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadinnnnn
to nie my się awanturujemy, prowadzicie sklep to robcie to z profejonalizmem, byc może niedostatcznie dobrze pogadałąs z kierwoniczką albo ma was w tyłku. ciekawe ze w takim lidlu nigdy nie ma klopotu z wydaniem reszty, bo tam regularnie dowoża!! najwiekszym twoim kompleksem jest praca w sklepie a klientow traktujesz jak zło konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadinnnnn
Ja nikogo nie obrazam Cena to cena a nie jakies filozofie, ze w 100zl to sie zawiera. Ale widze ze niektorzy maja duze problemy z czytaniem ze zrozumieniem xxx Kpisz czy co???? to według ciebie jak ide po serek i bułke, to mam sobie w domu wykalkulowac ile to będzie kosztowało zeby iśc do sklepu z odliczoną kwotą??? ty na serio jestes jakaś nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam bardzo, ale ja ani nie prowadze sklepu, ani nie ustalam cen typu 99gr, bo raczej to nie jest zadanie kasjerki. A wyzywanie sie na kasjerze z tego powodu swiadczy tylko o chamstwie i niskiej inteligencji. Nie mowie tego tylko z perspektywy pracownika, ale jako klient tez widze takie przypadki. Oczywiscie chamska obsluga tez sie zdarza czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nadinnnnn
i już widzę jak 10 klientowi z kolei darujesz jednego grosza! mniemam że pewnie to potem z własnej kiesznei muisz dołozyc skoro zrobiłas manko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoretycznie powinnaś, ale widze ze taka kalkulacja to dla Ciebie wyzsza matematyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
taa grosz nie majatek i tak kazdemu darujecie? hahaha to niezle straty maja te sklepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś nie ma to daruje, jak ja nie mam to tez nie kazdy sie o to sapie, czasem ktos na 2 dzien doniesie, jak mam manko 50gr to tez nie placze z tego powodu. Nie zdarzylo mi sie nigdy nie sprzedac czegos bo komus np brakuje 5gr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombinatorka domowa
pierwsze zdanie wyjaśnia wszystko: " Tak sie złożyło, że pracuję obecnie na kasie, jestem w trakcie studiów i nie jest to może praca moich marzeń, ale zmusiła mnie sytuacja":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×